Przesadna otwartość i brak kontroli na granicach zewnętrznych, to główne przyczyny związanego z migracją niepokoju w Europie - powiedział w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Tusk pytany w TVN24, czy w sprawie migracji Europa mówi dziś językiem Polski i Węgier, przyznał, że język debaty w UE jest „dużo bliższy polskiemu”.
Dzisiaj nikt już nie ma wątpliwości, że kluczowym zadaniem Europy jest odbudowa efektywnej kontroli na granicy
— powiedział były premier.
Jak zaznaczył, sam nie miał nigdy wątpliwości, że to „przesadna otwartość i brak kontroli na granicach zewnętrznych jest główną przyczyną tego niepokoju w Europie związanego z migracją”.
Jednocześnie Tusk zastrzegł, że „od niektórych polskich polityków” usłyszeć można słowa i sformułowania, które utrudniają zbudowanie „poczucia wspólnoty w Europie w tej sprawie”.
Podkreślił, że sam od pierwszych dni w roli szefa Rady Europejskiej szukał takiego rozwiązania, żeby zasypać przepaść, jaka ukształtowała się w tej sprawie.
Jak ocenił, przepaść ta „ukształtowała się bardzo niekorzystnie m.in. dla Polski”, ponieważ była „rowem wykopanym między tradycyjnym starym Zachodem Europy a tzw. nowymi państwami członkowskimi”.
Ja uważam, że to jest zawsze niebezpieczne i niepotrzebne
— dodał Tusk.
Nadal uważam, że powinniśmy unikać języka radykalnego, nacjonalistycznego i nie powinniśmy uczestniczyć we wzmacnianiu nastrojów czy nacjonalistycznych, czy antymigranckich, a z drugiej strony powinniśmy twardo mówić, że Europa ma i prawo i obowiązek chronić swoje granice, kontrolować napływ i zatrzymywać nielegalną migrację, szczególnie tę ekonomiczną
— podkreślił szef Rady Europejskiej.
wkt/PAP
-
„wSIECI” MA 4 LATA! TERAZ W NOWEJ ODSŁONIE! Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317705-tusk-zaczyna-mowic-jezykiem-pis-przesadna-otwartosc-glowna-przyczyna-niepokoju-w-europie-dot-migracji