Środa to kolejny dzień pracy komisji śledczej ds. afery Amber Gold. Na dziś przewidziane Przesłuchanie Piotra Wesołowskiego, prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku (wcześniej pracownika Prokuratury Generalnej), wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.
CZYTAJ RELACJĘ Z WTORKU:
16:30. Zakończenie przesłuchania prokuratora Wesołowskiego. Za kilka minut - po przerwie - następny świadek.
16:25. Wymiana zdań między posłem Brejzą a parlamentarzystami PiS. Wzajemnie zarzucają sobie niechęć do rzetelnego prowadzenia przesłuchania.
16:15. Poseł Brejza pyta, czy były inne przypadki, gdy szef KNF pisał pismo do Prokuratora Generalnego. Wesołowski odpowiada, że nie jest w stanie przypomnieć sobie tego.
16:05. Wassermann pyta, czy jest możliwe, by szef prokuratury Apelacyjnej lub Okręgowej nie znał przebiegu śledztwa? Czy jest możliwy scenariusz, w której dany prokurator przekazuje wiedzę o śledztwie, a ten nie ma o tym wiedzy.
Wesołowski zaprzecza.
15:57. Kolejna runda pytań. Poseł Możdżanowska raz jeszcze dopytuje, dlaczego pismo nie trafiło od razu na biurko Seremeta. Wesołowski odpowiada po raz kolejny to samo.
Moje zainteresowanie tą sprawą opierało się o analizę pisma i skierowanie go tam, gdzie powinno zostać przekazane
— przekonuje świadek.
15:54. Zembaczyński dopytuje, dlaczego pismo nie zostało chociaż skierowane do Seremeta na zasadzie „do wiadomości” i kopii. Wesołowski odpowiada, że nie zrobił tego, bo pismo trafiłoby do Seremeta po dekretacji.
Jak mówił świadek, pismo z KNF powinno trafić do Seremeta.
To pismo w moim przekonaniu powinno trafić do PG. To jest oczywiste. Tylko ze stanowiskiem – co zrobiono w tej sprawie, co nie. Uważam, że sposób procedowania był prawidłowy
— podkreślił.
15:50. Prokurator Wesołowski pytany o wejściówki na lożę VIP na meczach Lechii Gdańsk. Prokurator zaprzecza i przekonuje, że nie przyjąłby takich biletów.
15:40. Poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz‘15) pyta o okres, zanim do PG wpłynęło pismo od szefa KNF.
Czy zdarzało się, by pismo kierowane do Prokuratora Generalnego, było kierowane bezpośrednio do prokuratora generalnego, czy zawsze szło do odpowiedniej komórki?
— pyta Rzymkowski.
Prok. Wesołowski mówi, że niektóre pisma były kierowane do Prokuratora Generalnego, który sam dekretował je na określone komórki.
Pisma, by były przygotowane odpowiedzi merytoryczne, i tak były kierowane do departamentów. (…) Nie była to nadgorliwość ani spychologia, tylko procedowanie mające na celu zebranie większej liczby informacji
— deklaruje prokurator.
15:33. Prokurator Wesołowski odpowiada na pytanie o ciąg uchybień w sprawie Amber Gold. Jak mówi świadek, prokuratorzy prowadzący sprawę nie dokonywali odpowiedniego nadzoru.
Co ja bym zrobił? Przede wszystkim ściągnąłbym akta, przeczytał je, poleciłbym zweryfikować odpowiedniemu prokuratorowi. Zmieniłbym referenta sprawy, być może powołałbym zespół prokuratorów
— odpowiada.
Jak przekonywał Wesołowski, fakt przekazania śledztwa policji nie zwalnia prokuratora od nadzoru nad nim.
15:22. Poseł Wassermann pyta o praktykę kontaktu z mediami.
Czy pracownik może udzielać komentarza dla prasy bez wiedzy zwierzchnika? Czy Prok. Rejonowy mógł rozmawiać z Gazetą Wyborczą bez wiedzy Prok. Apelacyjnego?
Świadek zaprzecza.
15:15. Poseł Suski wskazuje, że prokuratura w ciągu kilku godzin potrafiła wejść ze służbami do redakcji „Wprost”, by zająć dowody kompromitujące władzę, a przez kilka lat nie potrafiła zająć się sprawą Amber Gold.
Suski: Czy są różne przepisy dot. obrony dóbr rządzących, a dóbr zwykłych obywateli? Świadek: Oczywiście, że przepisy są takie same.
15:10. Suski dopytuje o to, jakie - zdaniem prok. Wesołowskiego - pisma powinny trafiać na biurko Seremeta, skoro tak ważne jak te dotyczące Amber Gold były kierowane do innych departamentów.
Świadek odpowiada:
To pismo było wyjątkowe z uwagi na wagę sprawy. Przekazanie go do odpowiedniej komórki miało na celu przyspieszenia trybu postępowania
— odpowiedział prokurator.
15:05. Pytania zadaje poseł Marek Suski (PiS). Parlamentarzysta pyta o znajomość z prokuratorami badającymi sprawę Amber Gold.
15:00. Poseł Brejza przekonuje, że w sprawie rozpoznania pisma z KNF prokurator Wesołowski powinien wyłączyć się z oceny i przekazać je do prokuratora Seremeta, a nie „kolegów” z odpowiedniego departamentu.
Prokurator Wesołowski, że znał innych prokuratorów z powodu naturalnych kontaktów podczas swojej pracy.
Nie widziałem i nie widzę żadnych podstaw do wyłączenia się mojej osoby z jakiegokolwiek postępowania przygotowawczego. (…) Moja styczność związana ze sprawą Amber Gold zakończyła się w momencie zadekretowania tego pisma
— zaznaczył, dodając, że nie uczestniczył w żadnych analizach i czynnościach prokuratorskich związanych ze sprawą Amber Gold.
14:50. Brejza przekonuje, że gdyby Seremet otrzymał pismo i odpowiednio szybko zareagował, to piramida finansowa Amber Gold mogłaby zostać ucięta szybciej.
Wesołowski odpowiada, że sporządzenie odpowiednich dokumentów ws. Amber Gold zostało zlecone do rozporządzenia w sierpniu 2012 roku, a sporządzone zostało 21 września 2012 r. Brejza sugeruje, że termin ten miał związek z posiedzeniem Krajowej Rady Prokuratury, które odbyło się tuż przed terminem sporządzenia dokumentu.
14:47. Krzysztof Brejza (Platforma Obywatelska) pyta, czy prawdą jest, że w lipcu 2016 roku prok. Wesołowski został powołany do komisji egzaminacyjnej dla prokuratorów.
Wesołowski:
Tak, zostałem powołany przez ministra sprawiedliwości do pełnienia określonej roli egzaminatora. Chciałem podkreślić, że był to dla mnie i zaszczyt, i wyzwanie. Decyzja ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego zapadła i jej motywacje leżą zapewne w aktach sprawy. Na pytanie, czy rozmawiałem osobiście z ministrem sprawiedliwości, odpowiadam: nie.
14:45. Świadek zapewnia, że jego postępowanie z pismem ws. Amber Gold skierowanym z KNF było zgodne z zasadami.
14:38. Poseł Stanisław Pięta (PiS) pyta, kiedy zaczął pracę w biurze zastępcy biura Prokuratora Generalnego i kto podjął decyzję o jego zatrudnieniu. Odpowiedź: od maja 2010 roku, decyzję podjął prokurator Seremet.
Jak mówił prokurator Wesołowski, bardzo niewielka część pism wpływała bezpośrednio na biurko prok. Generalnego.
Pięta:
Kiedy, Pana zdaniem, prokurator Seremet dowiedział się o sprawie Amber Gold?
Odpowiedź:
Nie wiem, panie pośle. Z tej dokumentacji, którą dysponuję, zostałem poproszony o wyjaśnienie do departamentu w miesiącu sierpniu 2012 roku. Co nie zmienia braku mojej wiedzy na temat tego, kiedy prokurator Seremet podjął wiedzę o postępowaniu.
14:33. Zembaczyński sugeruje, że „po przejęciu władzy przez PiS prokurator Wesołowski nie ucierpiał”. Wassermann odpowiada, apelując, by nie komentowano w taki sposób pytań do świadka.
Poseł Zembaczyński ocenił również: „Były takie oskarżenia, że krył Pan swoich kolegów z Gdańska”.
Nie widzę w swoim postępowaniu żadnego krycia prokuratorów gdańskich. Poza tym karierę zaczynałem w Gdyni i w Sopocie
— odpowiedział Wesołowski.
14:28. Poseł Witold Zembaczyński (Nowoczesna) pyta, czy nie zbagatelizowano wagi pisma. Prokurator Wesołowski broni się, przekonując, że takiego pisma nie musiał przekazywać bezpośrednio.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317501-komisja-sledcza-ds-amber-gold-przesluchanie-prokuratora-wesolowskiego-czego-nowego-dowiemy-sie-o-jednej-z-najwiekszych-afer-iii-rp