Gorąca dyskusja podczas pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zgromadzeniach publicznych. Posłowie opozycji z PO, PSL i Nowoczesnej alarmowali, że projekt nowego prawa ogranicza obywatelskie możliwości manifestowania.
Ustawa PiS o zgromadzeniach jest niezgodna z Konstytucją, gwarantującą przecież wolność zgromadzeń i Konwencją Praw Człowieka.
Spontaniczne zgromadzenia wykasowane z ustawy, a zgodę na zgromadzenie będzie podejmował rząd - wiemy do czego to prowadzi
— ubolewał Andrzej Halicki z Platformy.
Jego koleżanka klubowa - Dorota Rutkowska dodawała:
Majstrujecie przy ustawie, która jest dobra. (…) Udało się uchwalić prawo, które podpisał prezydent Duda, wasz prezydent. A Wy fundujecie nam prawo PRL-owskie. Dlaczego ta ustawa nie zawiera vacatio legis? Świadomie naginacie prawo!
— mówiła.
Zbigniew Sosnowski z PSL zauważał:
Czy od uchwalenia ustawy o zgromadzeniach w 2015 roku zaistniały jakiekolwiek szczególne powody, dla których dziś zmieniamy ustawę? Co takiego się wydarzyło? Znacie doskonale naszą piękną historię - już kiedyś jedno z ugrupowań próbowało zawłaszczyć ojczyznę. Zapewniam państwa, że to się źle skończyło dla tej formacji
— zaznaczył.
Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej:
Wczoraj w nocy siedzieliśmy tutaj, państwa nie było. Cieszę się, że raczyliście wstać i porozmawiać na temat tej ustawy. Od początku rządów mówicie, jak ważny jest dla was suweren. Wytłumaczcie obywatelom, dlaczego pierwszeństwo w manifestacjach mają mieć organy władzy i Kościół, a nie obywatele? Odpowiedzcie!
— stwierdziła.
Jerzy Jachnik z klubu Kukiz‘15:
Mam pytanie do Nowoczesnej i PO. Dlaczego wprowadzacie ludzi w błąd i cynicznie mówicie o ograniczeniach zgromadzeń? Wolność zgromadzeń ograniczył Wasz prezydent, Komorowski! Czemuście tykali ustawę o zgromadzeniach z 1990 roku?!
— pytał.
Dominik Tarczyński z PiS pytał posłów Platformy:
Czy ta ustawa zapobiegnie strzelaniu do ludzi, tak jak PO i PSL strzelali do górników, ludzi, mówiąc, że tylko gumowymi kulami? Czy zapobiegnie prowokacjom jak podczas pogrzebu Inki? Czy ustawa zapobiegnie kopaniu policjantów, jak podczas Marszu Niepodległości kopaliście?
— pytał poseł PiS.
Poseł wnioskodawca - Arkadiusz Czartoryski z PiS - zapewniał, że ustawa nie zablokuje manifestacji swoich poglądów przez obywateli.
Przepisy zakładają, że jeśli jest kontrmanifestacja, to może się odbyć - ale przynajmniej 100 metrów dalej, jeżeli zagraża tej pierwszej zgłoszonej manifestacji
— tłumaczył.
Jak mówił Czartoryski, w momencie gdy równolegle zgłoszone są dwie - lub więcej - manifestacji w tym samym miejscu i czasie, stwarza niebezpieczeństwo. Poseł PiS zapewniał przy tym, że nie ma nic nadzwyczajnego, by pierwszeństwo miały uroczystości państwowe. (…) Chodzi Wam o to, by uniemożliwić swobodne i uroczyste obchodzenie Święta Niepodległości 11 listopada?
— pytał Czartoryski.
fim
„wSIECI” MA 4 LATA! TERAZ W NOWEJ ODSŁONIE! Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317446-goraca-dyskusja-wokol-ustawy-o-zgromadzeniach-platforma-to-prawo-prl-owskie-pis-czy-ta-ustawa-zapobiegnie-strzelaniu-do-ludzi-jak-za-po-i-psl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.