Sędziowie są bardzo zmęczeni tą sytuacją. Może będą już chcieli mieć dosyć, ale z drugiej my będziemy apelowali do tych sędziów, żeby się nie poddawali i żeby jednak bronili tej twierdzy do końca. Więc mam nadzieję, że oni nie złożą tych mandatów
— mówił o sporze wokół TK były prezes Trybunału, Jerzy Stępień, który był gościem programu „Kropka nad i” (TVN24).
Zapytany o rozwiązanie patowej sytuacji, powiedział:
Prezydent najprawdopodobniej (…) wskaże osobę pełniącą obowiązki prezesa TK, nie przejmując się tym, że jest wiceprezes trybunału wymieniony w konstytucji.
Jednocześnie Stępień zwrócił uwagę na problem, przed jakim stanie głowa państwa.
Problem w tym, że kryteria, którym musi odpowiadać ta osoba, spełnia wiele osób w Trybunale. Przynajmniej chyba trzy mogą wchodzić w grę, ktoś musi policzyć te ich staże. Prezydent chyba będzie siedzieć i wyliczać te staże
— ironizował rozmówca Moniki Olejnik.
I tym razem nie obyło się bez uprawiania spiskowej teorii dziejów…
Po to się ten Trybunał Konstytucyjny atakuje. Żeby ta władza mogła zagarniać jak najwięcej przestrzeni
— powiedział Stępień.
Na tym jednak się nie skończyło…
Ja się boję tego, że w pewnym momencie będzie prowokacja i władza użyje siły i powie: musimy nad tym wszystkim zapanować. Bo każda rewolucja prowadzi do chaosu i na końcu tego stanu chaosu zawsze zmęczone społeczeństwo zaczyna krzyczeć: niech tu ktoś zacznie rządzić. I wtedy pojawia się dyktator. I boję się, że już całkiem świadomie pewna grupa polityczna zmierza do dyktatury
— grzmiał były prezes TK.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sędziowie są bardzo zmęczeni tą sytuacją. Może będą już chcieli mieć dosyć, ale z drugiej my będziemy apelowali do tych sędziów, żeby się nie poddawali i żeby jednak bronili tej twierdzy do końca. Więc mam nadzieję, że oni nie złożą tych mandatów
— mówił o sporze wokół TK były prezes Trybunału, Jerzy Stępień, który był gościem programu „Kropka nad i” (TVN24).
Zapytany o rozwiązanie patowej sytuacji, powiedział:
Prezydent najprawdopodobniej (…) wskaże osobę pełniącą obowiązki prezesa TK, nie przejmując się tym, że jest wiceprezes trybunału wymieniony w konstytucji.
Jednocześnie Stępień zwrócił uwagę na problem, przed jakim stanie głowa państwa.
Problem w tym, że kryteria, którym musi odpowiadać ta osoba, spełnia wiele osób w Trybunale. Przynajmniej chyba trzy mogą wchodzić w grę, ktoś musi policzyć te ich staże. Prezydent chyba będzie siedzieć i wyliczać te staże
— ironizował rozmówca Moniki Olejnik.
I tym razem nie obyło się bez uprawiania spiskowej teorii dziejów…
Po to się ten Trybunał Konstytucyjny atakuje. Żeby ta władza mogła zagarniać jak najwięcej przestrzeni
— powiedział Stępień.
Na tym jednak się nie skończyło…
Ja się boję tego, że w pewnym momencie będzie prowokacja i władza użyje siły i powie: musimy nad tym wszystkim zapanować. Bo każda rewolucja prowadzi do chaosu i na końcu tego stanu chaosu zawsze zmęczone społeczeństwo zaczyna krzyczeć: niech tu ktoś zacznie rządzić. I wtedy pojawia się dyktator. I boję się, że już całkiem świadomie pewna grupa polityczna zmierza do dyktatury
— grzmiał były prezes TK.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317263-stepien-odplynal-byly-prezes-tk-tworzy-science-fiction-ja-sie-boje-tego-ze-w-pewnym-momencie-bedzie-prowokacja-i-wladza-uzyje-sily