W TVP od pewnego czasu próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciw sektorowi pozarządowemu
— powiedział wicepremier prof. Piotr Gliński w rozmowie na antenie TVP1 („Gość Wiadomości”).
Minister kultury i dziedzictwa narodowego odnosił się do kwestii finansowania organizacji pozarządowych oraz swoich przeprosin wobec przedstawicieli niektórych NGO-sów; w tym Róży Rzeplińskiej i Zofii Komorowskiej.
Jak mówił Gliński:
W swoim wystąpieniu wyjaśniłem precyzyjnie - w Polsce jest bardzo ostry spór polityczny, nawet wojna polityczna. Obóz, do którego ja należę, opowiada się za inną wizją Polski i jej rozwoju. Ten rozwój opiera się na większym zakresie suwerenności, odwołaniu do naszej tożsamości kulturowej, na większej dozie sprawiedliwości społecznej.
To bardzo ostry spór, widoczny także w mediach - nie sądzę, by ten spór mógł być rozwiązany przez sięganie do argumentów dotyczących koneksji rodzinnych. To jest wojna, w której biorę udział od wielu lat. Zaryzykowałem całe życie i dorobek, bo uważam, że mamy rację. Ale nie godzę się, by nie brać jeńców i w niewolę brać czyjeś dzieci
— zaznaczył wicepremier.
Dopytywany, co takiego ma na myśli, prof. Gliński odparł, że od 30 lat zajmuje się rzeczywistością sektora pozarządowego.
Znam problemy tego sektora. Miałem także mandat do zabrania głosu w tej sprawie, bo byłem pierwszym w Polsce socjologiem, który wskazywał krytyczne zjawiska w tym sektorze. Wychowałem całe pokolenia działaczy pozarządowych i zawsze wskazywałem krytyczne zjawiska. Ale ten sektor nie działa źle dlatego, że takie czy inne osoby z kimś spokrewnione w nim działają
— zaznaczył.
Przepraszałem w imieniu własnym oraz w imieniu osoby, która jest w polskim rządzie odpowiedzialna za sektor pozarządowy. Wie Pan doskonale, o co chodzi. W państwa stacji, w TVP, od pewnego czasu próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciw sektorowi pozarządowemu
— dodawał.
Wicepremier krytykował również traktowanie wyrywkowych informacji jako ocenę organizacji pozarządowych. Jego zdaniem problemy NGO leżą gdzie indziej niż w tym, że płyną do nich publiczne pieniądze.
To, że w Polsce podział środków publicznych jest nie do końca sprawiedliwy to fakt, ale nie łączmy tego z faktem, że ktoś jest czyimś dzieckiem. (…) Jestem współautorem programu PiS dotyczącego rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Stąd nasz projekt - chcemy zaproponować reformę sektora pozarządowego, bo on nie działa doskonale. Ale to coś innego niż koneksje rodzinne
— tłumaczył.
Piotr Gliński odnosił się również do zarzutów o przyznanie dotacji (przez MKiDN) dla fundacji, w której radzie zasiada jego żona.
O ile wiem, ta fundacja zwróciła się również z innymi wnioskami - one nie były rozstrzygnięte pozytywne. Zarzucanie mi, że daję swojej żonie 50 tys. złotych… Mogę się tylko roześmiać. Przykro mi, że w TVP - po zmianie, na którą harowałem tyle lat - jest taki dom wariatów. Państwo oszaleliście, to nieprofesjonalne. Państwo żeście oszaleli z tym materiałami o organizacjach pozarządowych; z tymi grafami jakby organizacji przestępczych
— ocenił.
Wicepremier mówił również o „kompromitacji Telewizji Polskiej”, nawiązując do materiałów Wiadomości TVP o organizacjach pozarządowych. Życzył też prowadzącemu rozmowę, by kolejne materiały były bardziej rzetelne.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317102-mocny-wywiad-wicepremiera-glinskiego-w-tvp-probuje-sie-zupelnie-niepotrzebnie-prowadzic-krucjate-przeciw-sektorowi-pozarzadowemu