Większość bezwzględna oznacza, że za wnioskiem musi paść więcej głosów „za” niż przeciwnych i wstrzymujących się. W głosowaniu nie bierze udział ten sędzia, którego wniosek dotyczy (art. 9 ust. 3 projektu ustawy). Oznacza to, że w przypadku Zgromadzenia odbywającego posiedzenie w konstytucyjnym składzie wymagane byłoby przynajmniej osiem głosów. Jestem w stanie sobie wyobrazić, iż wraz ze stopniowym odchodzeniem z Trybunału stronników prezesa TK, taka większość byłaby teoretycznie możliwa do osiągnięcia.
Prezes Rzepliński w ciągu minionego roku wielokrotnie kompletował składy sędziowskie w sposób sprzeczny z ustawą, co uniemożliwiało Trybunałowi wydawanie wiążących wyroków w badanych sprawach. Oprócz tego nie dopuszczał do wykonywania obowiązków zawodowych trzech sędziów wybranych przez Sejm i zaprzysiężonych przez Prezydenta, którym wypłacał wynagrodzenie. Zgodnie z art. 231 § 1 Kodeksu Karnego, za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków funkcjonariuszowi publicznemu grozi kara do trzech lat więzienia.
Jestem przekonany, że za tak daleko idące psucie państwa Andrzej Rzepliński poniesie odpowiednie konsekwencje. Wierzę w zasadę legalizmu i demokratycznego państwa prawnego, dlatego nie wyobrażam sobie, by mógł się on od nich uchylić. Jakie one będą, powinna w przyszłości rozstrzygnąć prokuratura i niezawisły sąd.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Większość bezwzględna oznacza, że za wnioskiem musi paść więcej głosów „za” niż przeciwnych i wstrzymujących się. W głosowaniu nie bierze udział ten sędzia, którego wniosek dotyczy (art. 9 ust. 3 projektu ustawy). Oznacza to, że w przypadku Zgromadzenia odbywającego posiedzenie w konstytucyjnym składzie wymagane byłoby przynajmniej osiem głosów. Jestem w stanie sobie wyobrazić, iż wraz ze stopniowym odchodzeniem z Trybunału stronników prezesa TK, taka większość byłaby teoretycznie możliwa do osiągnięcia.
Prezes Rzepliński w ciągu minionego roku wielokrotnie kompletował składy sędziowskie w sposób sprzeczny z ustawą, co uniemożliwiało Trybunałowi wydawanie wiążących wyroków w badanych sprawach. Oprócz tego nie dopuszczał do wykonywania obowiązków zawodowych trzech sędziów wybranych przez Sejm i zaprzysiężonych przez Prezydenta, którym wypłacał wynagrodzenie. Zgodnie z art. 231 § 1 Kodeksu Karnego, za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków funkcjonariuszowi publicznemu grozi kara do trzech lat więzienia.
Jestem przekonany, że za tak daleko idące psucie państwa Andrzej Rzepliński poniesie odpowiednie konsekwencje. Wierzę w zasadę legalizmu i demokratycznego państwa prawnego, dlatego nie wyobrażam sobie, by mógł się on od nich uchylić. Jakie one będą, powinna w przyszłości rozstrzygnąć prokuratura i niezawisły sąd.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317031-czy-andrzej-rzeplinski-poniesie-odpowiedzialnosc-za-psucie-panstwa-prezes-tk-musi-przestrzegac-prawa-i-podlega-sankcjom-za-jego-naruszanie?strona=2