Prowadziliśmy w tej kwestii wszechstronne rozmowy. Wszystko jest wstępnie policzone i prezes ZUS zapewniła mnie, że będzie w stanie w terminie tę zmianę uwzględnić i będą gotowi na wejście tej ustawy
—mówił prezydent Andrzej Duda w portalu Interia.pl odnosząc się do przyjętej przez rząd reformy emerytalnej.
Prezydent podkreślił, że w perspektywie dalekosiężnej będzie potrzebna przebudowa systemu emerytalnego.
W perspektywie dalekosiężnej system emerytalny wymaga zmiany. Jestem zwolennikiem, aby w tej sprawie rozpocząć debatę z ekspertami, dyskutując m.in. o różnych możliwościach, np. o emeryturze obywatelskiej
—zaznaczył.
Podkreślił, że przy debacie nad systemem emerytalnym powinno pamiętać się o wskaźnikach demograficznych.
Nie możemy jednak pominąć wskaźników demograficznych, liczymy, że poprawi je program 500 Plus. Jeżeli będziemy prowadzić dobrą politykę gospodarczą, to młodzi ludzie nie będą z Polski uciekać
—tłumaczył.
Prezydent zaznaczył, że nowa ustawa emerytalna nie zmusza nikogo do przejścia na emeryturę.
Ona sprowadza się do możliwości przejścia na emeryturę, to nie jest obowiązek, to możliwość. To w sposób doraźny odpowiada oczekiwaniom społecznym. Są tacy, którzy już nie mogą pracować, a są tacy, którzy są silni i chcą pracować dalej
—podkreślił.
Pytany był również o zastój w inwestycjach.
Inwestycje podzielmy na dwie grupy: na zagraniczne i krajowe. Zainteresowanie firm zagranicznych Polską jest duże, miałem spotkania w rożnych krajach, gdzie podkreślano zainteresowanie inwestycjami w Polsce. Ruch w inwestycjach zagranicznych jest i mam nadzieję, że będzie większy. Przyznaję, że mamy problem z inwestycjami krajowymi, ale nie jest on czymś zaskakującym. (…) Wielokrotnie słyszałem od samorządów, że ich kłopoty finansowe spowodują, że ich zapał inwestycyjny będzie znacznie mniejszy. Tutaj jest zadanie dla wicepremiera Morawieckiego, aby stworzyć wsparcie dla samorządów, aby mogły inwestować
—tłumaczył.
Andrzej Duda odniósł się także do obietnic, które złożył podczas kampanii wyborczej „frankowiczom”.
Kwestia dotyczy spreadów. Zwyciężyła wola wyciągnięcia ręki do tych, którzy mają kredyt we frankach i w moim przekonaniu zostali oszukani. Banki powinny rozliczyć się z tymi, którzy doświadczyli nadużycia. Bardzo często zostali zmanipulowani, bo na przykład tłumaczono im, że kurs nie wzrośnie. Jest kwestia przewalutowania… To zadanie dla KNF i NBP. Jeżeli chodzi o relacje z bankami, relacje związane z zabezpieczeniem kredytu, to te instytucje mają spore pole manewru
—zaznaczył prezydent, dodając:
Zobaczymy, ilu klientów będzie zainteresowanych przewalutowaniem. Powinniśmy pomóc tym, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, a nie tym, którzy mają po osiem mieszkań za kredyty we frankach.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prowadziliśmy w tej kwestii wszechstronne rozmowy. Wszystko jest wstępnie policzone i prezes ZUS zapewniła mnie, że będzie w stanie w terminie tę zmianę uwzględnić i będą gotowi na wejście tej ustawy
—mówił prezydent Andrzej Duda w portalu Interia.pl odnosząc się do przyjętej przez rząd reformy emerytalnej.
Prezydent podkreślił, że w perspektywie dalekosiężnej będzie potrzebna przebudowa systemu emerytalnego.
W perspektywie dalekosiężnej system emerytalny wymaga zmiany. Jestem zwolennikiem, aby w tej sprawie rozpocząć debatę z ekspertami, dyskutując m.in. o różnych możliwościach, np. o emeryturze obywatelskiej
—zaznaczył.
Podkreślił, że przy debacie nad systemem emerytalnym powinno pamiętać się o wskaźnikach demograficznych.
Nie możemy jednak pominąć wskaźników demograficznych, liczymy, że poprawi je program 500 Plus. Jeżeli będziemy prowadzić dobrą politykę gospodarczą, to młodzi ludzie nie będą z Polski uciekać
—tłumaczył.
Prezydent zaznaczył, że nowa ustawa emerytalna nie zmusza nikogo do przejścia na emeryturę.
Ona sprowadza się do możliwości przejścia na emeryturę, to nie jest obowiązek, to możliwość. To w sposób doraźny odpowiada oczekiwaniom społecznym. Są tacy, którzy już nie mogą pracować, a są tacy, którzy są silni i chcą pracować dalej
—podkreślił.
Pytany był również o zastój w inwestycjach.
Inwestycje podzielmy na dwie grupy: na zagraniczne i krajowe. Zainteresowanie firm zagranicznych Polską jest duże, miałem spotkania w rożnych krajach, gdzie podkreślano zainteresowanie inwestycjami w Polsce. Ruch w inwestycjach zagranicznych jest i mam nadzieję, że będzie większy. Przyznaję, że mamy problem z inwestycjami krajowymi, ale nie jest on czymś zaskakującym. (…) Wielokrotnie słyszałem od samorządów, że ich kłopoty finansowe spowodują, że ich zapał inwestycyjny będzie znacznie mniejszy. Tutaj jest zadanie dla wicepremiera Morawieckiego, aby stworzyć wsparcie dla samorządów, aby mogły inwestować
—tłumaczył.
Andrzej Duda odniósł się także do obietnic, które złożył podczas kampanii wyborczej „frankowiczom”.
Kwestia dotyczy spreadów. Zwyciężyła wola wyciągnięcia ręki do tych, którzy mają kredyt we frankach i w moim przekonaniu zostali oszukani. Banki powinny rozliczyć się z tymi, którzy doświadczyli nadużycia. Bardzo często zostali zmanipulowani, bo na przykład tłumaczono im, że kurs nie wzrośnie. Jest kwestia przewalutowania… To zadanie dla KNF i NBP. Jeżeli chodzi o relacje z bankami, relacje związane z zabezpieczeniem kredytu, to te instytucje mają spore pole manewru
—zaznaczył prezydent, dodając:
Zobaczymy, ilu klientów będzie zainteresowanych przewalutowaniem. Powinniśmy pomóc tym, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, a nie tym, którzy mają po osiem mieszkań za kredyty we frankach.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/316767-prezydent-duda-jestesmy-w-europie-jednym-z-najstabilniejszych-krajow-mysle-ze-wiele-panstw-na-zachodzie-zazdrosci-nam-sytuacji