Żołnierze przyszłych Wojsk Obrony Terytorialnej będą mieć w domach indywidualne wyposażenie, ale nie broń. Ta będzie przechowywana centralnie i dowożona na szkolenie w specjalnych kontenerach
—powiedział w poniedziałek dziennikarzom dowódca WOT płk Wiesław Kukuła.
CZYTAJ WIĘCEJ: Najnowocześniejszy sprzęt wojskowy dla OT od nowego roku. Szef MON: „Wojska Obrony Terytorialnej nie będą jakimś pospolitym ruszeniem”
Jak wyjaśnił pułkownik, broń dla nowego rodzaju sił zbrojnych, który ma powstać w przyszłym roku, będzie przechowana w sposób „scentralizowany”.
Na szkolenie weekendowe zostanie ona dowieziona specjalnym kontenerem i wydana na miejscu tego szkolenia. Chcemy się szkolić przywiązani do terenu, czyli to szkolenie najczęściej będzie się odbywać w rejonach, za które będziemy odpowiadać. Po zakończonym szkoleniu ta broń zostanie obsłużona, zebrana do kontenera i odwieziona z powrotem do jej miejsca przechowywania
—powiedział
Kukuła, który w poniedziałek uczestniczył w poświęconej WOT konferencji eksperckiej w Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.
Żołnierze WOT przed szkoleniem mają dostawać informację o jego miejscu i czasie oraz wyposażeniu, jakie mają ze sobą zabrać.
W domu żołnierz będzie przechowywał wyposażenie. Będzie to mienie użytku osobistego, ale nie będzie tam uzbrojenia
—powiedział Kukuła.
Poinformował, że obecnie rozwinięte są szkielety trzech brygad WOT - w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie. Jak powiedział płk Kukuła, są struktury obsadzone przez żołnierzy zawodowych, którzy przygotowują się do rozpoczęcia na wiosnę 2017 r. szkolenia żołnierzy terytorialnej służby wojskowej.
Wtedy struktury brygad zaczniemy jakby napełniać żołnierzami terytorialnej służby wojskowej
—powiedział pułkownik.
Uchwalona w ubiegłym tygodniu ustawa powołująca WOT czeka jeszcze na rozpatrzenie w Senacie. Zakłada ona wprowadzenie nowego rodzaju czynnej służby wojskowej - terytorialnej służby wojskowej (TSW). Ma ona być czynną służbą wojskową pełnioną rotacyjnie - minimum jeden weekend w miesiącu - i dyspozycyjnie. Służba rotacyjna ma być pełniona w jednostce wojskowej. Okres dyspozycji ma być zarezerwowany np. na pracę, samokształcenie i doskonalenie zawodowe.
Dowódca WOT podkreślił, że ma pomysł na szkolenie żołnierzy służby terytorialnej.
Nie uważam, żeby kandydat na żołnierza terytorialnej służby wojskowej czymkolwiek odbiegał od kandydata do amerykańskiej Gwardii Narodowej, gdzie prowadzi się identyczne szkolenie, jakie się będzie prowadzić w WOT
—powiedział Kukuła.
Szkolenie będzie miało wymiar dwa dni w miesiącu i 14 dni w roku. „To jest wartość minimalna, którą rozszerzymy stosownie do potrzeb, np. szkoleń kursowych na bardziej skomplikowanym sprzęcie lub też uznamy, że ktoś nie osiąga standardu wyszkolenia, którego od niego wymagamy” - powiedział Kukuła.
Będziemy bardzo mocno bazować na wykształceniu z cywila, przypisywać stricte do specjalności wojskowej wykształcenie cywilne, które ci kandydaci zdobyli. Tu klucz do sukcesu to jest pewien balans między umiejętnościami wyniesionymi z cywila a optymalnym wykorzystaniem czasu na szkolenie wojskowe
—dodał.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Żołnierze przyszłych Wojsk Obrony Terytorialnej będą mieć w domach indywidualne wyposażenie, ale nie broń. Ta będzie przechowywana centralnie i dowożona na szkolenie w specjalnych kontenerach
—powiedział w poniedziałek dziennikarzom dowódca WOT płk Wiesław Kukuła.
CZYTAJ WIĘCEJ: Najnowocześniejszy sprzęt wojskowy dla OT od nowego roku. Szef MON: „Wojska Obrony Terytorialnej nie będą jakimś pospolitym ruszeniem”
Jak wyjaśnił pułkownik, broń dla nowego rodzaju sił zbrojnych, który ma powstać w przyszłym roku, będzie przechowana w sposób „scentralizowany”.
Na szkolenie weekendowe zostanie ona dowieziona specjalnym kontenerem i wydana na miejscu tego szkolenia. Chcemy się szkolić przywiązani do terenu, czyli to szkolenie najczęściej będzie się odbywać w rejonach, za które będziemy odpowiadać. Po zakończonym szkoleniu ta broń zostanie obsłużona, zebrana do kontenera i odwieziona z powrotem do jej miejsca przechowywania
—powiedział
Kukuła, który w poniedziałek uczestniczył w poświęconej WOT konferencji eksperckiej w Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.
Żołnierze WOT przed szkoleniem mają dostawać informację o jego miejscu i czasie oraz wyposażeniu, jakie mają ze sobą zabrać.
W domu żołnierz będzie przechowywał wyposażenie. Będzie to mienie użytku osobistego, ale nie będzie tam uzbrojenia
—powiedział Kukuła.
Poinformował, że obecnie rozwinięte są szkielety trzech brygad WOT - w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie. Jak powiedział płk Kukuła, są struktury obsadzone przez żołnierzy zawodowych, którzy przygotowują się do rozpoczęcia na wiosnę 2017 r. szkolenia żołnierzy terytorialnej służby wojskowej.
Wtedy struktury brygad zaczniemy jakby napełniać żołnierzami terytorialnej służby wojskowej
—powiedział pułkownik.
Uchwalona w ubiegłym tygodniu ustawa powołująca WOT czeka jeszcze na rozpatrzenie w Senacie. Zakłada ona wprowadzenie nowego rodzaju czynnej służby wojskowej - terytorialnej służby wojskowej (TSW). Ma ona być czynną służbą wojskową pełnioną rotacyjnie - minimum jeden weekend w miesiącu - i dyspozycyjnie. Służba rotacyjna ma być pełniona w jednostce wojskowej. Okres dyspozycji ma być zarezerwowany np. na pracę, samokształcenie i doskonalenie zawodowe.
Dowódca WOT podkreślił, że ma pomysł na szkolenie żołnierzy służby terytorialnej.
Nie uważam, żeby kandydat na żołnierza terytorialnej służby wojskowej czymkolwiek odbiegał od kandydata do amerykańskiej Gwardii Narodowej, gdzie prowadzi się identyczne szkolenie, jakie się będzie prowadzić w WOT
—powiedział Kukuła.
Szkolenie będzie miało wymiar dwa dni w miesiącu i 14 dni w roku. „To jest wartość minimalna, którą rozszerzymy stosownie do potrzeb, np. szkoleń kursowych na bardziej skomplikowanym sprzęcie lub też uznamy, że ktoś nie osiąga standardu wyszkolenia, którego od niego wymagamy” - powiedział Kukuła.
Będziemy bardzo mocno bazować na wykształceniu z cywila, przypisywać stricte do specjalności wojskowej wykształcenie cywilne, które ci kandydaci zdobyli. Tu klucz do sukcesu to jest pewien balans między umiejętnościami wyniesionymi z cywila a optymalnym wykorzystaniem czasu na szkolenie wojskowe
—dodał.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/316313-zolnierze-wot-nie-dostana-broni-na-stale-do-domu-zabiora-tylko-indywidualne-wyposazenie-plk-kukula-szkolimy-podobnie-jak-gwardia-narodowa-usa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.