Nie masz pomysłu na wywiad? Daj się wygadać Wałęsie. To motto przyświecało zapewne redaktorom „Newsweeka”, którzy na swoją kozetkę zaprosili właśnie byłego prezydenta. A on, niczym zdarta płyta, zagrał tę samą melodię jak zwykle. Dostało się czołowym politykom PiS, a także, co ohydne, świętej pamięci Lechowi Kaczyńskiemu. Festiwal głupich wypowiedzi b. prezydenta trwa w najlepsze.
Lech Wałęsa, niczym mąż stanu, odniósł się do wyborów w USA, by „zgrabnie” połączyć wątek amerykański z polską rzeczywistością polityczną. Były prezydent „ubolewał” nad upadkiem demokracji i groźbą rzekomej dyktatury. Oczywiście autorka wywiadu Aleksandra Pawlicka nie byłaby sobą, gdyby nie spytała o „możliwy w Polsce rozlew krwi”.
Obawiam się, że nie jest to wykluczone. Kaczyński, Ziobro, Macierewicz to są ludzie nieodpowiedzialni, ludzie chorzy. Gotowi na wszystko. Po to przecież budują swoją armię.(…) spowodują bijatyki między nami, wyślą do akcji gówniarzy, co to nazywają ich narodowcami, a w rzeczywistości to psy gończe obecnej władzy wypuszczone na polowanie na demokrację.
– bajał Wałęsa na łamach „Newsweeka”.
Podpuszczany przez Pawlicką Wałęsa przyczepił się także do Andrzeja Dudy, stwierdzając, że „on sobą nic nie reprezentuje”. Wałęsa upatruje też sondażowe sukcesy Pis w „przekupstwie wyborczym”, a patriotyzm w stylu PiS, to dla niego „średniowiecze”.
Ale Lech Wałęsa nie byłby sobą, gdyby nie uderzył w osobistą tragedię Jarosława Kaczyńskiego, czyli katastrofę smoleńską. Znów powtórzył słowa Palikota, które sugerują, że to b. premier odpowiedzialny jest za śmierć swojego brata - Lecha Kaczyńskiego.
Przymusowe ekshumacje to czyste wariactwo (…). Tyle, że Kaczyński nie cofnie się przed niczym, bo mają tak obciążone sumienie, można albo zwariować, albo popełnić samobójstwo, albo próbować je zagłuszać, narzucając innym swoją wersję historii.
– insynuował Wałęsa, a na pytanie Pawlickiej o „cel” Jarosława Kaczyńskiego, były prezydent odpowiedział:
Uśmierzenie bólu, jaki wywołuje poczucie winy za katastrofę smoleńską. (…) Przecież to była jego decyzja, aby rozpocząć kampanię prezydencką brata w Smoleńsku, zabrać na pokład samolotu całą armię ludzi. Po to, żeby było z przytupem, to była wielka odpowiedzialność. Dlatego teraz za wszelką cenę chce się tą winą podzielić z innymi. (…)zrzucić z siebie trochę tej odpowiedzialności. Odegrać się za Smoleńsk.
Najwyraźniej Lech Wałęsa oraz tygodnik Tomasza Lisa nie cofną się przed niczym, by uderzyć w formację polityczną Jarosława Kaczyńskiego. Ten wywiad potwierdza tezę, że obsesje Wałęsy i Lisa przekraczają granice zdrowego rozsądku oraz normalnego sporu politycznego. Kogo jeszcze oplują obaj panowie, by poczuć satysfakcję?
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (3 tomy, Media, Służby, Politycy)”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315413-obsesje-walesy-w-newsweeku-kaczynski-ziobro-i-macierewicz-to-sa-ludzie-nieodpowiedzialni-ludzie-chorzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.