Ks. prof. Cisło: "Terroryści IS to nie są pozbierani z pastwiska idioci, tylko ludzie, którzy skończyli najlepsze zachodnie uczelnie"

Nie jest marzeniem Syryjczyków ani Irakijczyków ucieczka z własnego kraju. Pamiętamy Światowe Dni Młodzieży, gdy młodzież z Bliskiego Wschodu powiedziała dosadnie czego oczekują - nie zaproszenia do Europy, ale pokoju w ich krajach. Kiedy jesteśmy w Damaszku czy Bagdadzie, słyszymy jedną prośbę: pokój, dajcie nam żyć w pokoju

— podkreślił ks. prof. Waldemar Cisło na antenie TVP Info. Wskazał na problemy, jakie przyszły do Europy wraz z kryzysem imigracyjnym i zwrócił uwagę na pomoc, jaką Polacy niosą uchodźcom na Bliskim Wschodzie.

Jako Kościół w Polsce podjęliśmy chyba najsłuszniejszą drogę i pomagamy tym ludziom przetrwać na miejscu. Od kilku lat Polacy wspomagają uchodźców w Irbilu. W ten sposób ograniczamy falę uchodźców. Oskarża się nas, że nie chcemy przyjąć uchodźców, ale przyjrzyjmy się zamieszkom w Calais i zobaczymy, że Ci uchodźcy mają określone cele. Widzimy, że nie jest szczytem marzeń emigracja do Polski. Nikogo nie zmusimy do życia w tym kraju, ci ludzie nie chcą tutaj żyć

—podkreślił.

Pamiętamy o dramatycznym apelu Benedykta XIV, który prosił o pozostanie chrześcijan na Bliskim Wschodzie, bo Bliski Wschód bez chrześcijan nie będzie taki sam. Tam trwa wojna wewnątrz islamu pomiędzy sunnitami i szyitami. Chrześcijanie są wstanie żyć w pokoju z jednymi i drugimi, są w stanie mówić o pokoju w tamtym regionie

— dodał.

Ks. Cisło odniósł się także do najnowszego sondażu, który wskazuje, że aż 68 proc. Niemców chce natychmiastowego zaprzestania przyjmowania do ich krajów uchodźców.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niemcy mają dość! Aż 69 proc. obywateli domaga się natychmiastowego wstrzymania przyjmowania uchodźców

Nie każdy imigrant to terrorysta. Jednak nawet tak sprawne państwo jak Niemcy nie jest wstanie skontrolować kto do nich wjeżdża

— mówił.

Zaznaczył, że perspektywa Niemiec zmieniła się, kiedy sami Niemcy doświadczyli aktów terroru na własnej skórze.

Pamiętamy o Nicei i Paryżu. Terroryści IS to nie są pozbierani z pastwiska idioci, tylko ludzie, którzy skończyli najlepsze zachodnie uczelnie. Oni doskonale wiedzą jak budować bomby i robić zamachy. W Niemczech trwała dyskusja, gdy nie było zamachów. Inaczej jest teraz

— podkreślił.

Wskazał również na ignorancję politycznych elit i instytucji, które nie przykładają wystarczającej uwagi do rozwiązania problemów Bliskiego Wschodu.

Docierają do nas tragiczne informacje z Bagdadu, Iraku czy Syrii i przechodzimy obok nich bezwiednie. Trzeba naciskać na polityków, aby rozwiązać problem na miejscu. Jeżeli mamy dane o mafiach handlujących ludźmi, czy nie jesteśmy wstanie prześledzić i rozbić tych mafii? Czy nie jesteśmy wstanie prześledzić przepływu pieniędzy, które zarabia IS na handlu ropą?

—pytał duchowny.

kk/TVP Info