Marsz zorganizowany przez Komitet Obrony Demokracji przeszedł bez większej historii. Kiepska frekwencja, przeciętne przemówienia i groteskowy koncert na koniec. Manifestacja przeszłaby bez większego echa, gdyby nie wzajemne pretensje liderów marszu.
Chodzi o żal Waldemara Kuczyńskiego, który dał do zrozumienia na Twitterze, co myśli o wyznaczonych politykach do przemówień. Z wpisów Kuczyńskiego wynika, że próbował się kontaktować z Mateuszem Kijowskim (liderem KOD), by móc zabrać głos do uczestników marszu. Ten jednak nie odpowiedział na jego prośby o kontakt.
Kuczyńskiego zirytował jednak fakt, że pozwolono przemówić Włodzimierzowi Czarzastemu, liderowi SLD.
Koniec miłości do pana Mateusza?
wwr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315074-kuczynski-wsciekly-na-kijowskiego-ze-na-marszu-kod-przemawial-czarzasty-mam-wieksze-niz-tamten-podstawy