Z kolei gospodarz uroczystości, dowódca Garnizonu Warszawa gen. bryg. Robert Głąb przypomniał, że 98 lat temu do stolicy przybył brygadier Józef Piłsudski i „nikt już nie wątpił w to, że Polska odradza się, odzyskuje swoją niepodległość i należne miejsce na mapie Europy”.
Capstrzyk Niepodległości organizowany przez Dowództwo Garnizonu Warszawa to oddanie należnej czci właśnie tutaj, przed pomnikiem marszałka, i próba powrotu pamięcią do tych wielkich dni
— powiedział gen. Głąb.
W uroczystości prócz szefa MON wzięli udział m.in. przedstawiciele najwyższych dowództw wojskowych, w tym dowódca operacyjny gen. broni Marek Tomaszycki, biskupi polowi, kombatanci, rekonstruktorzy oraz harcerze i uczniowie.
Odczytano „niepodległościowy apel pamięci”, w którym przypomniano także ofiary katastrofy smoleńskiej. Zakończyła go salwa honorowa, którą żołnierze kompanii honorowej wykonali z polskich karabinów MSBS-R, które zadebiutowały na uroczystościach państwowych na początku maja. Przed pomnikiem Piłsudskiego złożono kwiaty i znicz z „Ogniem Niepodległości”, który szefowi MON przekazali harcerze. Całość zakończyła defilada pododdziałów reprezentacyjnych złożonych z żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych.
O godz. 21 na placu Piłsudskiego ma się rozpocząć uroczysty koncert „Ojczyzna to historia nasza…”.
Capstrzyk to sygnał wieczornego apelu odgrywany zwykle na trąbce, a także przemarsz - historycznie często z pochodniami - oddziału wojska lub innej organizacji ulicami miasta w przeddzień ważnych uroczystości; często łączony z występami orkiestr. Przed wojną capstrzyki poprzedzały większość wojskowych i państwowych świąt. W ostatnich latach Wojsko Polskie wraca do tej tradycji - „Capstrzyki Niepodległości” w stolicy odbywają się od 2009 r.
W piątek przypada Narodowe Święto Niepodległości; w tym roku obchodzimy 98. rocznicę odzyskania suwerenności.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Z kolei gospodarz uroczystości, dowódca Garnizonu Warszawa gen. bryg. Robert Głąb przypomniał, że 98 lat temu do stolicy przybył brygadier Józef Piłsudski i „nikt już nie wątpił w to, że Polska odradza się, odzyskuje swoją niepodległość i należne miejsce na mapie Europy”.
Capstrzyk Niepodległości organizowany przez Dowództwo Garnizonu Warszawa to oddanie należnej czci właśnie tutaj, przed pomnikiem marszałka, i próba powrotu pamięcią do tych wielkich dni
— powiedział gen. Głąb.
W uroczystości prócz szefa MON wzięli udział m.in. przedstawiciele najwyższych dowództw wojskowych, w tym dowódca operacyjny gen. broni Marek Tomaszycki, biskupi polowi, kombatanci, rekonstruktorzy oraz harcerze i uczniowie.
Odczytano „niepodległościowy apel pamięci”, w którym przypomniano także ofiary katastrofy smoleńskiej. Zakończyła go salwa honorowa, którą żołnierze kompanii honorowej wykonali z polskich karabinów MSBS-R, które zadebiutowały na uroczystościach państwowych na początku maja. Przed pomnikiem Piłsudskiego złożono kwiaty i znicz z „Ogniem Niepodległości”, który szefowi MON przekazali harcerze. Całość zakończyła defilada pododdziałów reprezentacyjnych złożonych z żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych.
O godz. 21 na placu Piłsudskiego ma się rozpocząć uroczysty koncert „Ojczyzna to historia nasza…”.
Capstrzyk to sygnał wieczornego apelu odgrywany zwykle na trąbce, a także przemarsz - historycznie często z pochodniami - oddziału wojska lub innej organizacji ulicami miasta w przeddzień ważnych uroczystości; często łączony z występami orkiestr. Przed wojną capstrzyki poprzedzały większość wojskowych i państwowych świąt. W ostatnich latach Wojsko Polskie wraca do tej tradycji - „Capstrzyki Niepodległości” w stolicy odbywają się od 2009 r.
W piątek przypada Narodowe Święto Niepodległości; w tym roku obchodzimy 98. rocznicę odzyskania suwerenności.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/315018-macierewicz-nam-los-i-wysilek-calego-narodu-darowal-wielka-szanse-nie-wolno-nam-jej-zmarnowac?strona=2