„Polacy są zafascynowani historią, o wiele bardziej niż inne narody. Można powiedzieć, że mają na jej punkcie obsesję. Dzisiejsze odwołania do historii mają jednak także związek z populistycznie wykorzystywaną tezą, że jak dotąd przeszłość była fałszowana i musi zostać teraz wyprostowana” – skarży się pisarka, laureatka Nike i ambasadorka Wrocławia 2016 Olga Tokarczuk w rozmowie z austriackim dziennikiem „Die Presse”.
Według niej oni (populiści –red.) wmawiają Polakom, że „zawsze są ofiarami spisków, które należy wyjaśnić”.
Populiści używają historii do tego, by scalić społeczeństwo. Wspomina się te wszystkie bitwy, w których uczestniczyli Polacy, tych wszystkich dzielnych rycerzy i pobożnych patriotów. Nie jest to opowieść ani nowoczesna ani realistyczna, ale w niepewnych czasach daje jednak otuchę. Polacy zostali uśpieni i teraz śni im się ta osobliwa mieszanka z bajek, legend i pobożnych życzeń
—podkreśla, pogardliwie, pisarka. Jak przekonuje w tych „bajkach” jest ciągle mowa o krwi, polskiej krwi, krwi bohaterów.
Cała ta gadanina o pobrudzonych krwią sztandarach jest niepokojąca, ale najwyraźniej podoba się ona wyborcom PiS-u. Tak naprawdę mamy tu do czynienia z myśleniem magicznym. Powrotem do dziecinnego świata wyobraźni, w którym nie ma miejsca dla obcego. Ani zresztą dla kobiet, które muszą zostać w domu
—przekonuje dwukrotna laureatka Nike. Według niej polskie społeczeństwo jest podzielone, Polacy jakby „posługują się dwoma różnymi językami”.
Polski populizm odwołuje się do narodowo-katolickiej tradycji, podszytej antysemityzmem i antyzachodnimi tendencjami. Katolicyzm spełnia tu rolę narodowego bastionu. Kapitalizm musi więc także być narodowy, a lewica stanowi zagrożenie dla jedności narodu. Ta ideologiczna konstrukcja istnieje już od 150 lat, przetrwała komunizm i teraz powraca jak zombie, który nie potrafi zrozumieć, że w międzyczasie zmieniła się nie tylko Polska, ale cała Europa
—lamentuje Tokarczuk dalej.
Ryb, diepresse.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314680-skad-ta-obsesja-olga-tokarczuk-skarzy-sie-w-austriackim-die-presse-w-tych-bajkach-jest-ciagle-mowa-o-polskiej-krwi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.