Borys Budka, wiceszef Platformy potwierdził w Radiu ZET, że zaproponowano mu, żeby był ministrem spraw wewnętrznych w gabinecie cieni Platformy.
Tak, pojawiają się takie głosy. (…) Rozmawiamy, będzie silna drużyna, która będzie nie tylko recenzować rządy PiS, ale również dawać propozycje na przyszłość
—powiedział polityk.
Budka dodał, że jest obecnie skupiony na recenzowaniu tego, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości. Ale jak będzie trzeba to zajmie się również recenzowaniem spraw wewnętrznych.
Ja w Platformie jestem odpowiedzialny za ten blok państwowy, także tutaj również kwestie samorządowe, kwestie na styku państwo - samorząd, więc poradzimy
—stwierdził wiceszef Platformy.
Pracę gabinetu cieni ma organizować Grzegorz Schetyna.
Rozważamy różne warianty, dlatego że Grzegorz Schetyna jest osobą, której zależy na tym żeby skonstruować dobrą drużynę po to by odsunąć PiS od władzy. I dlatego to nie jest ambicja samego Grzegorza Schetyny, to jest kwestia tego, że dobrze chce zarządzać zespołem
—powiedział Budka.
Zastępcami Schetyny mają być Kopacz i Siemoniak.
Po pierwsze to przede wszystkim dla opinii publicznej ma być sygnał, że jesteśmy przygotowani i pokazujemy to przygotowanie, a kwestia nazwisk jest drugorzędna. Myślę, że będzie kilka pozytywnych zaskoczeń, ale nie chciałbym uprzedzać faktów
—zaznaczył polityk.
Budka pytany o spór wokół TK stwierdził, że „przegrała polska demokracja”.
Przegrały rządy prawa i przede wszystkim przegrali Polacy, dlatego że sprawnie funkcjonujący TK to gwarancja, że żadna ekipa rządząca nie będzie łamać konstytucji. (…) Mogę się w tym miejscu założyć, że Trybunał Konstytucyjny, ten, który stworzy po tych zmianach PiS nie będzie sprawnie kontrolował ustaw sejmowych
—mówił wiceszef PO.
Budka bronił Rzeplińskiego mimo, że ten zdaniem sędzi Przyłębskiej złamał konstytucję. I winę zrzucał na troje sędziów, których prezes TK nie dopuścił do orzekania.
Działaniem na granicy prawa była próba liberum veto stosowana przez trzech sędziów TK, którzy wcześniej orzekali w pełnych składach, zgłaszali zdanie odrębne, to jest ich obowiązek, nie muszą zgadzać się z większością, ale pierwszy raz w historii polskiego sądu konstytucyjnego zerwano quorum Trybunału tylko dlatego, że ktoś nie chce orzekać, albo - mam nadzieję, że to jest wariant mniej prawdopodobny - ktoś dostał takie instrukcje
—stwierdził polityk.
I dodał:
Wierzę w Polaków i wierzę w to, że Polacy te rządy PiS złamią i wówczas będziemy to wszystko porządkować
—stwierdził Budka.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Borys Budka, wiceszef Platformy potwierdził w Radiu ZET, że zaproponowano mu, żeby był ministrem spraw wewnętrznych w gabinecie cieni Platformy.
Tak, pojawiają się takie głosy. (…) Rozmawiamy, będzie silna drużyna, która będzie nie tylko recenzować rządy PiS, ale również dawać propozycje na przyszłość
—powiedział polityk.
Budka dodał, że jest obecnie skupiony na recenzowaniu tego, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości. Ale jak będzie trzeba to zajmie się również recenzowaniem spraw wewnętrznych.
Ja w Platformie jestem odpowiedzialny za ten blok państwowy, także tutaj również kwestie samorządowe, kwestie na styku państwo - samorząd, więc poradzimy
—stwierdził wiceszef Platformy.
Pracę gabinetu cieni ma organizować Grzegorz Schetyna.
Rozważamy różne warianty, dlatego że Grzegorz Schetyna jest osobą, której zależy na tym żeby skonstruować dobrą drużynę po to by odsunąć PiS od władzy. I dlatego to nie jest ambicja samego Grzegorza Schetyny, to jest kwestia tego, że dobrze chce zarządzać zespołem
—powiedział Budka.
Zastępcami Schetyny mają być Kopacz i Siemoniak.
Po pierwsze to przede wszystkim dla opinii publicznej ma być sygnał, że jesteśmy przygotowani i pokazujemy to przygotowanie, a kwestia nazwisk jest drugorzędna. Myślę, że będzie kilka pozytywnych zaskoczeń, ale nie chciałbym uprzedzać faktów
—zaznaczył polityk.
Budka pytany o spór wokół TK stwierdził, że „przegrała polska demokracja”.
Przegrały rządy prawa i przede wszystkim przegrali Polacy, dlatego że sprawnie funkcjonujący TK to gwarancja, że żadna ekipa rządząca nie będzie łamać konstytucji. (…) Mogę się w tym miejscu założyć, że Trybunał Konstytucyjny, ten, który stworzy po tych zmianach PiS nie będzie sprawnie kontrolował ustaw sejmowych
—mówił wiceszef PO.
Budka bronił Rzeplińskiego mimo, że ten zdaniem sędzi Przyłębskiej złamał konstytucję. I winę zrzucał na troje sędziów, których prezes TK nie dopuścił do orzekania.
Działaniem na granicy prawa była próba liberum veto stosowana przez trzech sędziów TK, którzy wcześniej orzekali w pełnych składach, zgłaszali zdanie odrębne, to jest ich obowiązek, nie muszą zgadzać się z większością, ale pierwszy raz w historii polskiego sądu konstytucyjnego zerwano quorum Trybunału tylko dlatego, że ktoś nie chce orzekać, albo - mam nadzieję, że to jest wariant mniej prawdopodobny - ktoś dostał takie instrukcje
—stwierdził polityk.
I dodał:
Wierzę w Polaków i wierzę w to, że Polacy te rządy PiS złamią i wówczas będziemy to wszystko porządkować
—stwierdził Budka.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314641-budka-o-gabinecie-cieni-platformy-to-przede-wszystkim-dla-opinii-publicznej-ma-byc-sygnal-ze-jestesmy-przygotowani
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.