W piątek formalnie aresztowano m.in. dwoje współprzewodniczących HDP, która jest drugą co do wielkości siłą opozycyjną w tureckim parlamencie. W nocy z czwartku na piątek turecka policja przeprowadziła obławy na domy liderów i deputowanych tego ugrupowania. Zostali zatrzymani w ramach śledztwa dotyczącego rzekomych powiązań HDP z PKK.
Premier Turcji Binali Yildirim oskarżył w niedzielę HDP o finansowanie terroryzmu.
W reakcji na aresztowania HDP ogłosiła w niedzielę „wstrzymanie działalności legislacyjnej” w tureckim parlamencie, ostrzegając przed dyktaturą w Turcji.
Minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozdag poinformował w zeszłym miesiącu, że po udaremnionej próbie puczu z lipca br. ze względu na podejrzenia o powiązania z ruchem Fethullaha Gulena, który jest oskarżany przez władze Turcji o zorganizowanie nieudanego wojskowego zamachu stanu, zawieszono w obowiązkach lub zwolniono ponad 100 tys. urzędników, nauczycieli, sędziów, prokuratorów.
Formalnie aresztowano 35 tys. osób, a postępowania sądowe wszczęto już wobec 82 tys. 26 tys. spośród tych, wobec których toczy się śledztwo, zostało zwolnionych z aresztu, lecz jest objętych nadzorem sądowym. Te bezprecedensowe czystki wywołują krytykę Zachodu.
Agencja dpa informuje, że turecki minister ds. Unii Europejskiej Omer Celik zaprosił na poniedziałek ambasadorów państw UE w Ankarze na robocze śniadanie, podczas którego zamierza naświetlić „najnowszy rozwój wydarzeń” w Turcji.
pc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W piątek formalnie aresztowano m.in. dwoje współprzewodniczących HDP, która jest drugą co do wielkości siłą opozycyjną w tureckim parlamencie. W nocy z czwartku na piątek turecka policja przeprowadziła obławy na domy liderów i deputowanych tego ugrupowania. Zostali zatrzymani w ramach śledztwa dotyczącego rzekomych powiązań HDP z PKK.
Premier Turcji Binali Yildirim oskarżył w niedzielę HDP o finansowanie terroryzmu.
W reakcji na aresztowania HDP ogłosiła w niedzielę „wstrzymanie działalności legislacyjnej” w tureckim parlamencie, ostrzegając przed dyktaturą w Turcji.
Minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozdag poinformował w zeszłym miesiącu, że po udaremnionej próbie puczu z lipca br. ze względu na podejrzenia o powiązania z ruchem Fethullaha Gulena, który jest oskarżany przez władze Turcji o zorganizowanie nieudanego wojskowego zamachu stanu, zawieszono w obowiązkach lub zwolniono ponad 100 tys. urzędników, nauczycieli, sędziów, prokuratorów.
Formalnie aresztowano 35 tys. osób, a postępowania sądowe wszczęto już wobec 82 tys. 26 tys. spośród tych, wobec których toczy się śledztwo, zostało zwolnionych z aresztu, lecz jest objętych nadzorem sądowym. Te bezprecedensowe czystki wywołują krytykę Zachodu.
Agencja dpa informuje, że turecki minister ds. Unii Europejskiej Omer Celik zaprosił na poniedziałek ambasadorów państw UE w Ankarze na robocze śniadanie, podczas którego zamierza naświetlić „najnowszy rozwój wydarzeń” w Turcji.
pc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314434-prezydent-erdogan-twierdzi-ze-krytyka-z-zagranicy-jest-mu-obojetna-w-ogole-mnie-nie-obchodzi-czy-nazywaja-mnie-dyktatorem?strona=2