Ponadto - jak mówiła Streżyńska - zakontraktowaliśmy, jako użytkownicy Facebooka, usługi, których dostarczenia oczekujemy, bo powierzamy serwisowi swój wizerunek, nasze dane osobowe i oczekujemy wywiązania się przez niego z tej części regulaminu, w której określa on, co na naszą rzecz świadczy.
„Wydaje mi się, że prowadzone przeze mnie rozmowy i sama przyjęta formuła rozmowy i wyjaśnienia przyniosły właściwe efekty. Musimy pamiętać o art. 54 Konstytucji, który mówi, że każdy ma wprawdzie wolność wyrażania swoich poglądów, ale to inne ustawy ustalają, gdzie są granice tej wolności. Natomiast cenzura prewencyjna w mass mediach jest zakazana” - podkreśliła.
„(…) Do tego żeby reagować na mowę nienawiści i inne działania zakazane prawem, są odpowiednie służby i minister cyfryzacji na pewno taką służbą nie jest, ale również Facebook nie jest taką służbą. W związku z tym trzeba pamiętać, że to, co dzieje się na Facebooku jest poddawane cały czas bardzo subiektywnej ocenie osób i zarówno może naruszać czyjeś prawa konkretna wypowiedź, jak i odmowa prawa do konkretnej wypowiedzi narusza bardzo ściśle w Konstytucji zdefiniowane prawo” - dodała.
Streżyńska wskazała, że „w internecie toczy się wojna”. „Konta lewe i prawe są blokowane z inicjatywy użytkowników, przez Facebooka. Toczy się po prostu wojna, wojny w internecie toczą się wszędzie i nie zamierzam w wojny włączać się” - podkreśliła.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ponadto - jak mówiła Streżyńska - zakontraktowaliśmy, jako użytkownicy Facebooka, usługi, których dostarczenia oczekujemy, bo powierzamy serwisowi swój wizerunek, nasze dane osobowe i oczekujemy wywiązania się przez niego z tej części regulaminu, w której określa on, co na naszą rzecz świadczy.
„Wydaje mi się, że prowadzone przeze mnie rozmowy i sama przyjęta formuła rozmowy i wyjaśnienia przyniosły właściwe efekty. Musimy pamiętać o art. 54 Konstytucji, który mówi, że każdy ma wprawdzie wolność wyrażania swoich poglądów, ale to inne ustawy ustalają, gdzie są granice tej wolności. Natomiast cenzura prewencyjna w mass mediach jest zakazana” - podkreśliła.
„(…) Do tego żeby reagować na mowę nienawiści i inne działania zakazane prawem, są odpowiednie służby i minister cyfryzacji na pewno taką służbą nie jest, ale również Facebook nie jest taką służbą. W związku z tym trzeba pamiętać, że to, co dzieje się na Facebooku jest poddawane cały czas bardzo subiektywnej ocenie osób i zarówno może naruszać czyjeś prawa konkretna wypowiedź, jak i odmowa prawa do konkretnej wypowiedzi narusza bardzo ściśle w Konstytucji zdefiniowane prawo” - dodała.
Streżyńska wskazała, że „w internecie toczy się wojna”. „Konta lewe i prawe są blokowane z inicjatywy użytkowników, przez Facebooka. Toczy się po prostu wojna, wojny w internecie toczą się wszędzie i nie zamierzam w wojny włączać się” - podkreśliła.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314274-minister-strezynska-spotka-sie-z-przedstawicielem-facebooka-ws-cenzury-musimy-pamietac-o-art-54-konstytucji?strona=2