W takim razie możemy mówić o błędzie w komunikacji rządu z nauczycielami. Część nauczycieli, która wychodzi na ulice, by protestować, nie została odpowiednio poinformowana przez rząd, co do tego jak ma ta reforma wyglądać.
Z tego co mi wiadomo, minister Zalewska z okazji 1 września wysłała list do nauczycieli, w którym na wiele wątpliwości odpowiedziała. Zdaję sobie jednak sprawa, że pewien problem istnieje. Nawet w moim okręgu, czyli na północnym Mazowszu, wśród nauczycieli, którzy nie są związani ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, pojawiają się wątpliwości. Absolutnie mnie to nie dziwi i jest to naturalny mechanizm. Skoro pojawia się nowy mechanizm, który zmienia ten obowiązujący przez prawie jedno pokolenie, to może powodować poczucie niepewności. Pamiętajmy, że czeka nas kryzysowy rok 2027, rok największego niżu demograficznego. I m.in. z tego powodu rząd musi podejmować ważne decyzje, by naprawdę być rządem dbającym o rzeczy wspólne.
Przy okazji dyskusji o reformie i nauczycielskich protestów, w gronie opozycji pojawia się kolejny „nie polityk”, który chyba coraz lepiej czuje się w sferze prawdziwej polityki. Po Andrzeju Rzeplińskim objawił się Sławomir Broniarz. Znany krytyk reformy AWS, dziś broni gimnazjów.
Pan przewodniczący Broniarz jest od lat aktywnym uczestnikiem życia publicznego. Doskonale pamiętam go z 1998 roku, gdy był absolutnym, totalnym przeciwnikiem reformy, której teraz broni. Jeszcze kilka lat temu wspierał w jednej z kampanii Sojusz Lewicy Demokratycznej, który w swoim programie miał właśnie likwidację gimnazjów. Trudno dać jednoznaczną odpowiedź, czy to co obecnie mówi pan Broniarz, to rewizja jego stanowiska z przeszłości, czy element uczestnictwa w życiu politycznym i pozycjonowanie się po jednej ze stron sporu. Uważam, że dla związków zawodowych mieszanie roli związkowca z politykiem jest bardzo ryzykowne.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W takim razie możemy mówić o błędzie w komunikacji rządu z nauczycielami. Część nauczycieli, która wychodzi na ulice, by protestować, nie została odpowiednio poinformowana przez rząd, co do tego jak ma ta reforma wyglądać.
Z tego co mi wiadomo, minister Zalewska z okazji 1 września wysłała list do nauczycieli, w którym na wiele wątpliwości odpowiedziała. Zdaję sobie jednak sprawa, że pewien problem istnieje. Nawet w moim okręgu, czyli na północnym Mazowszu, wśród nauczycieli, którzy nie są związani ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, pojawiają się wątpliwości. Absolutnie mnie to nie dziwi i jest to naturalny mechanizm. Skoro pojawia się nowy mechanizm, który zmienia ten obowiązujący przez prawie jedno pokolenie, to może powodować poczucie niepewności. Pamiętajmy, że czeka nas kryzysowy rok 2027, rok największego niżu demograficznego. I m.in. z tego powodu rząd musi podejmować ważne decyzje, by naprawdę być rządem dbającym o rzeczy wspólne.
Przy okazji dyskusji o reformie i nauczycielskich protestów, w gronie opozycji pojawia się kolejny „nie polityk”, który chyba coraz lepiej czuje się w sferze prawdziwej polityki. Po Andrzeju Rzeplińskim objawił się Sławomir Broniarz. Znany krytyk reformy AWS, dziś broni gimnazjów.
Pan przewodniczący Broniarz jest od lat aktywnym uczestnikiem życia publicznego. Doskonale pamiętam go z 1998 roku, gdy był absolutnym, totalnym przeciwnikiem reformy, której teraz broni. Jeszcze kilka lat temu wspierał w jednej z kampanii Sojusz Lewicy Demokratycznej, który w swoim programie miał właśnie likwidację gimnazjów. Trudno dać jednoznaczną odpowiedź, czy to co obecnie mówi pan Broniarz, to rewizja jego stanowiska z przeszłości, czy element uczestnictwa w życiu politycznym i pozycjonowanie się po jednej ze stron sporu. Uważam, że dla związków zawodowych mieszanie roli związkowca z politykiem jest bardzo ryzykowne.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/314244-jackowski-po-glosowaniu-o-odwolanie-minister-zalewskiej-atakowanie-reformy-edukacji-jest-zwykla-gra-polityczna-nasz-wywiad?strona=2