Komorowski ustawia się w roli eksperta, tylko ciekawe od czego... "Kończy się bal, zbliża się kac" - mówił na spotkaniu KOD

Bronisław Komorowski szuka dla siebie miejsca w polityce. Udziela się nie tylko ma na marszach KOD, ale jeździ też po Polsce i spotkaniach straszy PiS-em.

Komorowski próbuje sił jako wodzirej KOD-u. „Szkoda Polski na rządy radykałów” - grzmi były prezydent

Na spotkaniu z kodziarzami w Szczecinie były prezydent krytykował program „Rodzina 500+”. Według Komorowskiego nie ma możliwości, żeby program „Rodzina 500+” nie spowodował podwyższenia podatków i to wszystkich…

Za chwilę opłaty będą za świeże powietrze, bo skądś trzeba te pieniądze znaleźć, na i tak nie pełną realizację obietnic wyborczych

—grzmiał.

Podtrzymywał na duchu działaczy KOD:

To minie

—mówił o rządzie Beaty Szydło i prezydenturze Andrzej Dudy.

Kończy się bal, zbliża się kac

—taką przyszłość wieszczy dla obecnie rządzących Bronisław Komorowski.

Naród i społeczeństwo można uwieść, jak piękną kobietę komplementami i obietnicami bez pokrycia. Ale takie uwodzenie mija

—podkreślał i sugerował, że poparcie dla PiS szybko minie.

Komorowski krytykując politykę PiS-u, użył też skandalicznego porównania do III Rzeszy.

Żaden pomysł polityczny oderwany od normalności nie przetrwa. Marzenia o 1000-letniej Rzeszy skończyły się katastrofą

—zaznaczył.

Katastrofą wyborczą skończyła się prezydentura samego Komorowskiego. Czyżby tak szybko zapomniał.

ann/radioszczecin.pl/24kurier.pl