Okazane dziennikarzom raporty ujawniają, że Kiszczak przekazywał informacje o konkretnych osobach do Informacji Wojskowej. Według Cenckiewicza, dotyczy to 74 osób. Wśród sporządzonych przez niego adnotacji są np. określenia „dwójkarz”, co oznaczało, że powracający do Polski żołnierz służył przed wojną w Oddziale II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, zajmującym się wywiadem i kontrwywiadem. Ponadto Kiszczaka interesowali oficerowie, którzy eksponowali swoje antykomunistyczne poglądy i agitowali, by nie wracać do Polski, a także byli żołnierze Wehrmachtu, którzy w trakcie wojny dołączyli do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
W ocenie Cenckiewicza odnalezione materiały świadczą o tym, że „Czesław Kiszczak wystawiał osoby powracające do kraju na pewne represje”.
Nie chcę teraz jednoznacznie stwierdzić, że osoby, na które wskazuje w swoich raportach Czesław Kiszczak, były objęte represjami, to jest zadanie dla historyków, którzy będą je analizowali
—zaznaczył Cenckiewicz. Dodał jednak, że „na pierwszy rzut oka przynajmniej kilka osób z tej listy było represjonowanych”.
Z ujawnionych raportów Kiszczaka wynika też, że sprawdzał nawet do 250 osób dziennie. W dokumentach - powiedział Cenckiewicz - są też donosy, które Kiszczak otrzymywał od żołnierzy w Londynie.
Dyrektor WBH poinformował też, że odkryte przez Biuro dokumenty trafiły do Centralnego Archiwum Wojskowego (poprzednika WBH) już w lutym 1990 r. z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Nigdy jednak nie zostały ujęte w jakiejkolwiek ewidencji archiwalnej Centralnego Archiwum Wojskowego, nie były więc udostępniane historykom
—zaznaczył Cenckiewicz. Podkreślił też, że zgodnie z prawem dokumenty te od 16 lat powinny być w zasobach Instytutu Pamięci Narodowej, dlatego też zapowiedział, że w tej sprawie złoży doniesienie do prokuratury.
Wśród znalezionych akt są również dokumenty wytworzone przez wywiad wojskowy PRL - Zarząd II Sztabu Generalnego WP, którego szefem Kiszczak był w latach 70. XX w. Zdaniem Cenckiewicza, one również powinny były trafić do IPN.
W tej sprawie już kilka zawiadomień do prokuratury IPN złożyłem. Jest śledztwo, więc pewnie prokuratura ustali, jakie są przyczyny, dla których taka duża ilość materiałów nie została przekazana do IPN
—powiedział Cenckiewicz.
Dodał, że zarządzony przez niego spis dokumentów pokazał zasadnicze różnice między „tym, co fizycznie stoi na półkach” w archiwum, a tym, co jest ujęte w ewidencji.
W ten sposób znaleźliśmy m.in. te materiały dotyczące Zarządu II Sztabu Generalnego - wywiadu wojskowego PRL, ale znaleźliśmy także te dokumenty Głównego Zarządu Informacji, a wśród nich materiały por. Czesława Kiszczaka
—powiedział Cenckiewicz.
Zmarły w listopadzie 2015 r. Kiszczak był oficerem Informacji Wojskowej, potem służył w Wojskowej Służbie Wewnętrznej; w latach 70. był szefem wywiadu oraz kontrwywiadu wojskowego. W 1981 r. został szefem MSW - jako bliski współpracownik gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Był współodpowiedzialny za stan wojenny.
W MON Wojskowe Biuro Historyczne przedstawiło łącznie 26 teczek akt z wojskowych archiwów. Były to głównie pochodzące z lat 60. materiały Zarządu II Sztabu Generalnego, w tym komunikaty rozpoznawcze, także sprawy korespondencji z zagranicą; były też teczki ocen wywiadowczych sytuacji wojskowo-politycznej. Jedna z teczek z 1961 r. zatytułowana była „Sprawy WSW” (Wojskowa Służba Wewnętrzna zajmująca się w okresie Polski Ludowej m.in. kontrwywiadem wojskowym).
lw
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Czekiszczak. Biografia gen. broni Czesława Kiszczaka” - Lech Kowalski.
Biografia Kiszczaka to historia PRL w pigułce, ze zbrodniami, skrytobójczymi mordami, torturami, walkami bratobójczymi, pałowaniem, aresztami, więzieniami i innymi bezeceństwami, w tle, z udziałem bohatera niniejszej książki.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Okazane dziennikarzom raporty ujawniają, że Kiszczak przekazywał informacje o konkretnych osobach do Informacji Wojskowej. Według Cenckiewicza, dotyczy to 74 osób. Wśród sporządzonych przez niego adnotacji są np. określenia „dwójkarz”, co oznaczało, że powracający do Polski żołnierz służył przed wojną w Oddziale II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, zajmującym się wywiadem i kontrwywiadem. Ponadto Kiszczaka interesowali oficerowie, którzy eksponowali swoje antykomunistyczne poglądy i agitowali, by nie wracać do Polski, a także byli żołnierze Wehrmachtu, którzy w trakcie wojny dołączyli do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
W ocenie Cenckiewicza odnalezione materiały świadczą o tym, że „Czesław Kiszczak wystawiał osoby powracające do kraju na pewne represje”.
Nie chcę teraz jednoznacznie stwierdzić, że osoby, na które wskazuje w swoich raportach Czesław Kiszczak, były objęte represjami, to jest zadanie dla historyków, którzy będą je analizowali
—zaznaczył Cenckiewicz. Dodał jednak, że „na pierwszy rzut oka przynajmniej kilka osób z tej listy było represjonowanych”.
Z ujawnionych raportów Kiszczaka wynika też, że sprawdzał nawet do 250 osób dziennie. W dokumentach - powiedział Cenckiewicz - są też donosy, które Kiszczak otrzymywał od żołnierzy w Londynie.
Dyrektor WBH poinformował też, że odkryte przez Biuro dokumenty trafiły do Centralnego Archiwum Wojskowego (poprzednika WBH) już w lutym 1990 r. z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Nigdy jednak nie zostały ujęte w jakiejkolwiek ewidencji archiwalnej Centralnego Archiwum Wojskowego, nie były więc udostępniane historykom
—zaznaczył Cenckiewicz. Podkreślił też, że zgodnie z prawem dokumenty te od 16 lat powinny być w zasobach Instytutu Pamięci Narodowej, dlatego też zapowiedział, że w tej sprawie złoży doniesienie do prokuratury.
Wśród znalezionych akt są również dokumenty wytworzone przez wywiad wojskowy PRL - Zarząd II Sztabu Generalnego WP, którego szefem Kiszczak był w latach 70. XX w. Zdaniem Cenckiewicza, one również powinny były trafić do IPN.
W tej sprawie już kilka zawiadomień do prokuratury IPN złożyłem. Jest śledztwo, więc pewnie prokuratura ustali, jakie są przyczyny, dla których taka duża ilość materiałów nie została przekazana do IPN
—powiedział Cenckiewicz.
Dodał, że zarządzony przez niego spis dokumentów pokazał zasadnicze różnice między „tym, co fizycznie stoi na półkach” w archiwum, a tym, co jest ujęte w ewidencji.
W ten sposób znaleźliśmy m.in. te materiały dotyczące Zarządu II Sztabu Generalnego - wywiadu wojskowego PRL, ale znaleźliśmy także te dokumenty Głównego Zarządu Informacji, a wśród nich materiały por. Czesława Kiszczaka
—powiedział Cenckiewicz.
Zmarły w listopadzie 2015 r. Kiszczak był oficerem Informacji Wojskowej, potem służył w Wojskowej Służbie Wewnętrznej; w latach 70. był szefem wywiadu oraz kontrwywiadu wojskowego. W 1981 r. został szefem MSW - jako bliski współpracownik gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Był współodpowiedzialny za stan wojenny.
W MON Wojskowe Biuro Historyczne przedstawiło łącznie 26 teczek akt z wojskowych archiwów. Były to głównie pochodzące z lat 60. materiały Zarządu II Sztabu Generalnego, w tym komunikaty rozpoznawcze, także sprawy korespondencji z zagranicą; były też teczki ocen wywiadowczych sytuacji wojskowo-politycznej. Jedna z teczek z 1961 r. zatytułowana była „Sprawy WSW” (Wojskowa Służba Wewnętrzna zajmująca się w okresie Polski Ludowej m.in. kontrwywiadem wojskowym).
lw
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Czekiszczak. Biografia gen. broni Czesława Kiszczaka” - Lech Kowalski.
Biografia Kiszczaka to historia PRL w pigułce, ze zbrodniami, skrytobójczymi mordami, torturami, walkami bratobójczymi, pałowaniem, aresztami, więzieniami i innymi bezeceństwami, w tle, z udziałem bohatera niniejszej książki.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/313960-mon-cenckiewicz-ujawnia-nieznane-raporty-kiszczaka-to-dokumenty-niebywale-do-tej-pory-historycy-ich-nie-znali?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.