Właśnie nastała w polityce nowa moda. Wszyscy się od wszystkich odcinają

Właśnie nastała w polityce nowa moda. Wszyscy się od wszystkich odcinają. Moda na odcinanie szerzy się szczególnie wśród odciętych od koryta.

I tak na przykład w ubiegłym tygodniu Lech Wałęsa odciął się od KOD-u, ślubując chwilową wierność Platformie Obywatelskiej.

AAAaaa Lech Wałęsa do wynajęcia! KOD? Platforma? Libertas? Kto da więcej?

Platforma Obywatelska ustami Grzegorza Schetyny oczywiście także odcięła się od KOD, nie widząc przed Komitetem spcecjalnej przyszłości. Wreszcie zobaczyli to, co większość widzi od dawna.

Formuła KOD-u w sposób naturalny wygasa i szuka innej. To widać po wielkości demonstracji. My się zawsze bardzo angażowaliśmy i będziemy wspierać te pomysły, ale ciągle w polityce trzeba szukać: nowych pomysłów, energii

— stwierdził Schetyna, sięgnąwszy po pomysły i energię Lecha Wałęsy.

Mateusz Kijowski nie pozostał dłużny i postanowił odciąć się od Grzegorza Schetyny:

Nie traktuję słów Schetyny jako problemu. Nie sądzę, aby to było na tyle ważne, żeby to trzeba było komentować

— stwierdził Kijowski.

A przy okazji wytłumaczył dlaczego młodzież odcina się od KOD. Bo maszrowanie pod sztandarami Komitetu, to po prostu obciach.

Ludzie są proszeni przez pracodawców, korporacje, żeby pracownicy nie pokazywali się na marszach, bo nie chcą żeby ich firmy były kojarzone z takimi wydarzeniami

-wyklarował Kijowski.

Jednak, żeby było śmieszniej od PO postanowił się odciąć także jej twórca - Donald Tusk, który podobno nie wierzy już w Platformę. Tak przynajmniej twierdzi „Fakt”, powołując się na wiarygodne, choć bezimienne źródła w Brukseli.

Donald Tusk stawia krzyżyk na PO – takie informacje dochodzą ostatnio z Brukseli. Szef Rady Europejskiej nie wierzy, aby jego partia poradziła sobie z rozwiązaniem swoich wewnętrznych problemów

— donosi tabloid.

Nawet jeśli to prawda, to Tusk nie jest pierwszy, który odcina się od PO. Całkiem niedawno zrobili to m.in. Michał Kamiński i Stefan Niesiołowski. A obaj w odcinaniu się od swoich wcześniejszych formacji są już prawdziwymi weterenami. Choć Benjamin Franklin mawiał, że na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki, spokojnie można dorzucić, że pewne jest także to, że wcześniej czy później Michał Kamiński zmieni partyjne barwy.

Ubiegłotygodniowy koncert odcinania się wszystkich od wszystkich kończy Nowoczesna, odcinając się od swojej rzeczniczki. Kamilę Gasiuk-Pihowicz zastąpił na tym stanowisku Paweł Rabiej, który stwierdził, że pani Kamila jest jasną gwiazdą na firmamencie ich wspólnej partii. Teraz jaśniejszą będzie nowy rzecznik. Szczerze mówiąc nie zazdroszczę człowiekowi, bo nieustanne tłumaczenie narodowi co miał na myśli Ryszard Petru, gdy powiedział, to co powiedział wcale pewnie przyjemne nie jest.

A póki co, wszyscy musimy się odciąć od czasu letniego, bo dziś w nocy przechodzimy na czas zimowy. Brrr.