Budżet TK na 2017 rok opiewa na kwotę 33,5 mln zł, a same płace 15 sędziów zaplanowano 5,3 mln zł, a na płace 125 pracowników 12,15 mln zł i można sobie wyobrazić, że jeżeli budżet ten nie zostanie przyjęty uchwałą Zgromadzenia Ogólnego złożonego z 15 sędziów, to Trybunał na następny rok może zostać bez budżetu.
W tej sytuacji prezes Rzepliński musi się chyba przeprosić z trzema tzw. sędziami nieorzekającymi, zaprosić ich do uczestnictwa w Zgromadzeniu Ogólnym i w takim składzie jak się to mówi w języku prawniczym dokonać konwalidacji dotychczasowej uchwały w tej sprawie.
Myślę, że w tej chwili powagę sytuacji dostrzegają już i ci sędziowie, którzy do tej pory karnie uczestniczyli w „wojenkach” prezesa Rzeplińskiego i podejmowali kolejne uchwały zgodnie z jego sugestiami.
Sprawa budżetu dla TK na rok 2017 jest być lub nie być Trybunału, trudno sobie wyobrazić aby ta instytucja funkcjonowała bez budżetu, w oparciu być może tylko od datki sponsorów.
Wprawdzie zupełnie niedawno właśnie w taki sposób zostało sfinansowane 30-lecie istnienia Trybunału, które obyło się w Gdańsku ale mimo całego uporu, prezes Rzepliński na odchodne nie zostawi swoich kolegów bez wynagrodzeń.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Budżet TK na 2017 rok opiewa na kwotę 33,5 mln zł, a same płace 15 sędziów zaplanowano 5,3 mln zł, a na płace 125 pracowników 12,15 mln zł i można sobie wyobrazić, że jeżeli budżet ten nie zostanie przyjęty uchwałą Zgromadzenia Ogólnego złożonego z 15 sędziów, to Trybunał na następny rok może zostać bez budżetu.
W tej sytuacji prezes Rzepliński musi się chyba przeprosić z trzema tzw. sędziami nieorzekającymi, zaprosić ich do uczestnictwa w Zgromadzeniu Ogólnym i w takim składzie jak się to mówi w języku prawniczym dokonać konwalidacji dotychczasowej uchwały w tej sprawie.
Myślę, że w tej chwili powagę sytuacji dostrzegają już i ci sędziowie, którzy do tej pory karnie uczestniczyli w „wojenkach” prezesa Rzeplińskiego i podejmowali kolejne uchwały zgodnie z jego sugestiami.
Sprawa budżetu dla TK na rok 2017 jest być lub nie być Trybunału, trudno sobie wyobrazić aby ta instytucja funkcjonowała bez budżetu, w oparciu być może tylko od datki sponsorów.
Wprawdzie zupełnie niedawno właśnie w taki sposób zostało sfinansowane 30-lecie istnienia Trybunału, które obyło się w Gdańsku ale mimo całego uporu, prezes Rzepliński na odchodne nie zostawi swoich kolegów bez wynagrodzeń.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/313589-prezes-rzeplinski-kiwal-kiwal-i-sie-zakiwal?strona=2