Zalewski jak w amoku: "Jest kraj, który nie przystaje do warunków wspólnego rynku i tym krajem jest Polska"

Polityk Platformy Obywatelskiej Paweł Zalewski stwierdził na antenie TVN24, że na świecie jest kraj, który nie przystaje do warunków wspólnego rynku i jest nim Polska. Jego zdaniem będzie to miało poważne konsekwencje polityczne.

Zalewski uważa, że Polska wchodząc do UE zobowiązała się respektować i przyjmować unijne prawo. Dodał, że dla niego oczywiste jest, że Komisja Europejska dalej będzie zajmowała się sprawą polskiego TK, bo to fundamentalna kwestia wiarygodności państwa korzystającego ze wspólnego rynku.

Reprymenda polskiego rządu dla KE pokazuje, że PiS ma trwały zamiar łamać prawo w Polsce poprzez nierealizowanie orzeczeń TK z grudnia i marca bieżącego roku, a także innych orzeczeń, których nie publikuje

— stwierdził Zalewski.

PiS ma świadomość, że TK ma rację i jest w prawie. Rząd to prawo łamie. Prezydent to prawo łamie. I widać, że będą to robić trwale

— wyliczał zajadle polityk PO.

Jego zdaniem Komisja Europejska i Rada Europejska potwierdzą niedługo, że w Polsce istnieje wyraźne niebezpieczeństwo poważnego naruszenia praworządności w Polsce.

Polityk poczuł się także do tego, żeby skomentować planowane ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej.

Ekshumacja wszystkich ciał w sytuacji, gdy duża część rodzin temu się sprzeciwia, bo już odbyły żałobę, bo już zaczęli trochę inne życie jest nieludzka, bo przywraca ten koszmar, który miał miejsce 6 lat temu, bez żadnego powodu. Nie trzeba ekshumować koniecznie wszystkich. Można ekshumować część - tych rodzin, które tego chcą, bo mają do tego pełne prawo

— moralizował Zalewski.

Stwierdził, że  „jeżeli prokuratura sprzeciwi się woli rodzin, będzie oznaczało to, że podejmie decyzję nieludzką, nie do wytłumaczenia” i będzie to jej kompromitacja.

wkt/TVN24.pl