Antoni Macierewicz odniósł się również do przetargu na Caracale.
Aby Caracale mogły być brane pod uwagę zlikwidowano wymóg, by mogły wylądować na nierównym terenie. Inne helikoptery mogły, a Carcale nie. Podobne było w przypadku tempa wznoszenia się. (…) Siemoniak próbuje zrzucić winę i wskazać prokuratorowi kogoś innego, a nie siebie, bo to on jest za to odpowiedzialny. To po pierwsze nieładnie, a po drugie – nieprawdziwe
— powiedział minister obrony narodowej.
Zapytany o wypowiedź Bogdana Klicha, który stwierdził, że Antoni Macierewicz ws. Caracali zachowuje się tak jakby był w sklepie z zabawkami, szef MON odparł:
Cóż mogę powiedzieć. Najwyraźniej pan Klich często przebywa w sklepach z zabawkami, ja niestety nie mam na to czasu. Już dawno nie byłem w sklepie z zabawkami.
W rozmowie pojawił się również temat gen. Bojarskiego.
Warto pamiętać, że to funkcja w WSI stała się odskocznią do wielkiej kariery gen. Bojarskiego
— powiedział.
Minister wspomniał również o o udziale generała w aferze marszałkowej.
Chodzi o jego rolę w związku z działaniami były oficerów wsi przygotowujących prowokację przeciwko członkom komisji weryfikacyjnej WSI
— wyjaśnił.
Macierewicz skrytykował również działalność swoich poprzedników.
Bogdan Klich i Tomasz Siemoniak lokowali w wojsku funkcjonariuszy i oficerów WSI, którzy mieli negatywną opinię weryfikacyjną. Tacy ludzie będą musieli pożegnać się z armią
— zaznaczył.
Antoni Macierewicz odniósł się również do informacji podanej w nowej książce Juergena Rotha, według których w Smoleńsku został przeprowadzony zamach na zlecenie jednego z polskich polityków.
Już sam ten fakt zmusza służby kontrwywiadu do wnikliwej pracy
— stwierdził.
Zapytany o aneks do raportu o likwidacji WSI, odpowiedział:
Raport jest w gestii Kancelarii Prezydenta. I tylko ona jest władna w tej sprawie coś powiedzieć.
gah
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Antoni Macierewicz odniósł się również do przetargu na Caracale.
Aby Caracale mogły być brane pod uwagę zlikwidowano wymóg, by mogły wylądować na nierównym terenie. Inne helikoptery mogły, a Carcale nie. Podobne było w przypadku tempa wznoszenia się. (…) Siemoniak próbuje zrzucić winę i wskazać prokuratorowi kogoś innego, a nie siebie, bo to on jest za to odpowiedzialny. To po pierwsze nieładnie, a po drugie – nieprawdziwe
— powiedział minister obrony narodowej.
Zapytany o wypowiedź Bogdana Klicha, który stwierdził, że Antoni Macierewicz ws. Caracali zachowuje się tak jakby był w sklepie z zabawkami, szef MON odparł:
Cóż mogę powiedzieć. Najwyraźniej pan Klich często przebywa w sklepach z zabawkami, ja niestety nie mam na to czasu. Już dawno nie byłem w sklepie z zabawkami.
W rozmowie pojawił się również temat gen. Bojarskiego.
Warto pamiętać, że to funkcja w WSI stała się odskocznią do wielkiej kariery gen. Bojarskiego
— powiedział.
Minister wspomniał również o o udziale generała w aferze marszałkowej.
Chodzi o jego rolę w związku z działaniami były oficerów wsi przygotowujących prowokację przeciwko członkom komisji weryfikacyjnej WSI
— wyjaśnił.
Macierewicz skrytykował również działalność swoich poprzedników.
Bogdan Klich i Tomasz Siemoniak lokowali w wojsku funkcjonariuszy i oficerów WSI, którzy mieli negatywną opinię weryfikacyjną. Tacy ludzie będą musieli pożegnać się z armią
— zaznaczył.
Antoni Macierewicz odniósł się również do informacji podanej w nowej książce Juergena Rotha, według których w Smoleńsku został przeprowadzony zamach na zlecenie jednego z polskich polityków.
Już sam ten fakt zmusza służby kontrwywiadu do wnikliwej pracy
— stwierdził.
Zapytany o aneks do raportu o likwidacji WSI, odpowiedział:
Raport jest w gestii Kancelarii Prezydenta. I tylko ona jest władna w tej sprawie coś powiedzieć.
gah
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/313429-macierewicz-klich-i-siemoniak-lokowali-w-wojsku-oficerow-wsi-ktorzy-mieli-negatywna-opinie-weryfikacyjna-tacy-ludzie-beda-musieli-pozegnac-sie-z-armia?strona=2