Polityka zagraniczna nie może być dyktowana przez kompleksy, a już zwłaszcza kompleks niższości. Nigdy nie należy przeceniać swojej pozycji i siły, ale też nie wolno dać sobie wmówić, że w zasadzie na nic nie mamy wpływu i nic od nas nie zależy. Musimy mieć inicjatywę
— mówi prezydent Andrzej Duda w rozmowie z „Polskim Przeglądem Dyplomatycznym” (PPD).
PPD to wznowione przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych pismo nawiązujące do tradycji „Przeglądu Dyplomatycznego” wydawanego od 1919 r. w niepodległej II Rzeczypospolitej. Z głową polskiego państwa rozmawia szef PISM Sławomir Dębski.
Prezydent Duda pytany jest o największe wyzwania polskiej dyplomacji, a także wspólnoty unijnej.
Dziś, gdy podważane są fundamenty pokojowego współistnienia narodów, a rozwarstwienie i wykluczenie społeczne podsycają polityczny radykalizm, Polacy nade wszystko potrzebują obrony pokoju na świecie. Nie da się tego osiągnąć bez dbania o powszechne poszanowanie prawa międzynarodowego
— mówi prezydent.
I dodaje:
Działanie nasze może się tu i ówdzie nie podobać, ale cóż. W polityce nie chodzi o to, aby się wszystkim podobać. Politycy „dostosowywacze”, którzy głoszą jedynie hasła „adaptacji”, w istocie rzeczy są konformistami. Tłustymi kotami zadowolonymi z własnego statusu. Polska zaś potrzebuje polityków głodnych sukcesu naszej Ojczyzny. Proszę zapytać Polaków, czy są zadowoleni z własnego stanu posiadania i perspektyw. Dowie się Pan czegoś o polskim potencjale. Polacy potrzebują polityków ambitnych, niebojących się reform i zmian
— czytamy.
W ocenie prezydenta Dudy siła polskiej dyplomacji musi być również oparta na sile gospodarki.
Żadne demokratyczne państwo nie zbudowało swojej silnej międzynarodowej pozycji bez własnych silnych koncernów. Siła międzynarodowego oddziaływania, a więc także siła dyplomacji, w znacznym stopniu odzwierciedla siłę gospodarki
— tłumaczy Duda.
Prezydent Duda zwraca również uwagę, że niektóre sprawy powinny być wyjęte z bieżącego sporu partyjnego.
Elity polityczne, uczestnicy sporu o politykę, muszą w swoich działaniach uwzględniać rację stanu. To oznacza, że niektóre sprawy wyłącza się z pola politycznej konkurencji, jeśli nawet ich upolitycznienie mogłoby przynieść doraźne korzyści wewnątrzpolityczne.
Jakiś przykład?
Proszę bardzo! Nie powinniśmy przyzwalać na atakowanie wysiłków na rzecz obrony pokoju i wzmocnienia bezpieczeństwa Polski. Tymczasem przy okazji szczytu NATO w Warszawie pojawiały się głosy, że dla obozu politycznego konkurującego z obecnym rządem byłoby lepiej, gdyby szczyt ten w Warszawie się nie odbył lub aby zakończył się spektakularnym fiaskiem. A przecież szczyt był instrumentem wzmacniania polskiego bezpieczeństwa!
Całość rozmowy na stronach Polskiego Przeglądu Dyplomatycznego.
WYWIAD Z PREZYDENTEM DUDĄ RÓWNIEŻ W TYGODNIKU „WSIECI” - OD PONIEDZIAŁKU W KIOSKACH!
maf
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312906-prezydent-duda-w-polskim-przegladzie-dyplomatycznym-polityka-zagraniczna-nie-moze-byc-dyktowana-przez-kompleksy