Mam wrażenie, że gdzieś głęboko wdrukowano nam świadomość niewolniczą, która każe o wszystko prosić i o wszystko pytać. Czy to aby normalne?
Gdzieś w nieodległym kraju słynącym z wręcz nieokiełznanej miłości do Polski, zakazano nam wyświetlania filmowego arcydzieła w polskich centrach kulturalnych. W centrach utrzymywanych przez nasz kraj i w dużej mierze zaspokajających potrzeby żyjących tam Polaków. Odwołano seanse, spotkanie z reżyserem, anulowane wejściówki… A co im do tego co pokazujemy w polskich kinach na obczyźnie?! Jakim prawem nam się tam czegoś zabrania i grozi rozruchami. Od tłumienia chuligańskich wybryków jest policja, a nie ośrodki kultury.
Kto i jakim prawem na naszym terytorium zabronił nam swego czasu dokonywania ekshumacji pomordowanych polskich obywateli pochodzenia żydowskiego w Jedwabnem? Jakim prawem zmuszono nas do przerwania ekshumacji i wykopalisk czynionych rzetelnie i zgodnie z wszelkimi wymogami sztuki? Dlaczego tego polecenia posłuchaliśmy?! Kim byli ci, których posłuchaliśmy.
Dlaczego w niemal wszystkich komentarzach politycznych pojawia się pytanie/wątpliwość/ ostrożność „co na to powie Putin?”. A co nam może Putin?! Wojnę zrobić? Jeśli zechce to zrobi bez pretekstu.
Dlaczego chcąc przekopać należący do Polski fragment Mierzei Wiślanej oglądamy się na zdanie Rosji i trzęsiemy przed tym słomianym kolosem portkami? W końcu nasza Mierzeja, nasz przekop i nasza kasa. Dlaczego (podobno) mieliśmy od Francuzów kupować jakieś szmelcowate helikoptery tylko dlatego, żeby oni Rosji nie sprzedawali jakiś okrętów wojennych? Jeśli ich helikoptery są tak samo doskonałe jak ich auta, to ewentualnych pilotów lepiej od razu rozstrzelać –lżejsza śmierć. Dlaczego panicznie boimy się demontować wszelkie pomniki wdzięczności Armii Czerwonej, która przy okazji wypychania Niemców z naszego terytorium gwałciła, rabowała, mordowała i zostawiała swoich namiestników? Przestańmy się bać, róbmy swoje… u siebie!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312349-robmy-swoje-mam-wrazenie-ze-gdzies-gleboko-wdrukowano-nam-swiadomosc-niewolnicza