Czy komisja weryfikacyjna może się stać ostatecznym gwoździem do politycznej trumny Hanny Gronkiewicz-Waltz?
Polityczny koniec prezydent Warszawy już dawno nastąpił. Ta osoba przejdzie do historii jako najbardziej skompromitowany prezydent stolicy. Przez długie lata będzie warszawiakom wstyd, że mieliśmy takiego prezydenta. Sama brała udział w reprywatyzacji, gdyż do dzisiaj kryje proceder paserstwa w wykonaniu własnego męża. Jej mąż spieniężył bowiem kamienicę, która pochodziła z przestępstwa. Przestępstwa dokonanego na bezbronnych, żydowskich obywatelach, którzy nie mogli się bronić, gdyż zostali wysłani do obozów zagłady. Ta sprawa jest tak wstrząsająca, że będzie przynosić nam wstyd na arenie międzynarodowej. Sprawa kamienicy przy Noakowskiego 16 kompromituje nasz kraj. Hanna Gronkiewicz-Waltz doskonale o tym wie i ma pełną świadomość tego przekrętu.
Czy Prawo i Sprawiedliwość oraz komisja weryfikacyjna są w stanie unieść ciężar tej afery. Tysiące stron akt, decyzji urzędniczych, prokuratorskich i sądowych. Czy komisja temu podoła?
Komisja ma jeden walor - działa w sposób spektakularny i medialny. Wszyscy pamiętamy komisję śledczą do sprawy Rywina. Gdyby nie fakt, że jej posiedzenia odbywały się przy otwartej kurtynie, to wiele spraw nie ujrzałoby światła dziennego. Komisja w sprawie reprywatyzacji będzie tamą dla spraw, które często są dzisiaj zamiatane pod dywan. Komisja śledcza powinna, w pierwszej kolejności, zająć się sprawami najbardziej nagłośnionymi oraz tymi o największej wartości. Czy PiS to uniesie? Pytanie, czy w ogóle organy polskiego państwa są w stanie, działając w sposób standardowy, unieść tę sprawę. Moim zdaniem nie. Tylko i wyłącznie działanie nieszablonowe, czyli stworzenie zespołu nie tylko złożonego z prokuratorów, ale także służb specjalnych, może to wyjaśnić. Służby powinny zbierać informacje zagranicą. Gros spraw reprywatyzacyjnych dotyczy zagranicy. Izrael, Stany Zjednoczone, itd. Trzeba też pozyskać biegłych i ekspertów. To będzie sporo kosztowało, ale na tym nie powinno się oszczędzać. Przy tak olbrzymiej wartości utraconego majątku, warto zapłacić rynkowe pieniądze rynkowym ekspertom. Al Capone nie zostałby nigdy skazany, gdyby FBI działało standardowo. Skala przestępstw była tak wielka, że powołano specjalny zespół multiinstytucjonalny i tylko dzięki temu udało się go skazać. Może trzeba, by taki zespół powołała pani premier.
A sprawa komisji weryfikacyjnej, która działać ma także w charakterze komisji śledczej, może przyćmić wyniki prac komisji ds. Rywina? Czy wywoła prawdziwą polityczną burzę?
Nie mam wątpliwości. Sprawa Rywina dotyczyła kilkudziesięciu milionów złotych, a sprawa reprywatyzacji idzie w miliardy złotych. Co do kwestii politycznych, to Platforma Obywatelska powinna się natychmiast odciąć od Hanny Gronkiewicz-Waltz i natychmiast sama powinna wystąpić o wyjaśnienia jej udziału w tej aferze. Jeśli PO chce wyjść z tej afery cało, to musi być bardziej ofensywna niż inne partie, w tym PiS. PO powinna się uczyć od swojego byłego szefa Donalda Tuska, który wyciągnął wnioski z afery hazardowej, pozbywając się sporej części swojego politycznego otoczenia.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy komisja weryfikacyjna może się stać ostatecznym gwoździem do politycznej trumny Hanny Gronkiewicz-Waltz?
Polityczny koniec prezydent Warszawy już dawno nastąpił. Ta osoba przejdzie do historii jako najbardziej skompromitowany prezydent stolicy. Przez długie lata będzie warszawiakom wstyd, że mieliśmy takiego prezydenta. Sama brała udział w reprywatyzacji, gdyż do dzisiaj kryje proceder paserstwa w wykonaniu własnego męża. Jej mąż spieniężył bowiem kamienicę, która pochodziła z przestępstwa. Przestępstwa dokonanego na bezbronnych, żydowskich obywatelach, którzy nie mogli się bronić, gdyż zostali wysłani do obozów zagłady. Ta sprawa jest tak wstrząsająca, że będzie przynosić nam wstyd na arenie międzynarodowej. Sprawa kamienicy przy Noakowskiego 16 kompromituje nasz kraj. Hanna Gronkiewicz-Waltz doskonale o tym wie i ma pełną świadomość tego przekrętu.
Czy Prawo i Sprawiedliwość oraz komisja weryfikacyjna są w stanie unieść ciężar tej afery. Tysiące stron akt, decyzji urzędniczych, prokuratorskich i sądowych. Czy komisja temu podoła?
Komisja ma jeden walor - działa w sposób spektakularny i medialny. Wszyscy pamiętamy komisję śledczą do sprawy Rywina. Gdyby nie fakt, że jej posiedzenia odbywały się przy otwartej kurtynie, to wiele spraw nie ujrzałoby światła dziennego. Komisja w sprawie reprywatyzacji będzie tamą dla spraw, które często są dzisiaj zamiatane pod dywan. Komisja śledcza powinna, w pierwszej kolejności, zająć się sprawami najbardziej nagłośnionymi oraz tymi o największej wartości. Czy PiS to uniesie? Pytanie, czy w ogóle organy polskiego państwa są w stanie, działając w sposób standardowy, unieść tę sprawę. Moim zdaniem nie. Tylko i wyłącznie działanie nieszablonowe, czyli stworzenie zespołu nie tylko złożonego z prokuratorów, ale także służb specjalnych, może to wyjaśnić. Służby powinny zbierać informacje zagranicą. Gros spraw reprywatyzacyjnych dotyczy zagranicy. Izrael, Stany Zjednoczone, itd. Trzeba też pozyskać biegłych i ekspertów. To będzie sporo kosztowało, ale na tym nie powinno się oszczędzać. Przy tak olbrzymiej wartości utraconego majątku, warto zapłacić rynkowe pieniądze rynkowym ekspertom. Al Capone nie zostałby nigdy skazany, gdyby FBI działało standardowo. Skala przestępstw była tak wielka, że powołano specjalny zespół multiinstytucjonalny i tylko dzięki temu udało się go skazać. Może trzeba, by taki zespół powołała pani premier.
A sprawa komisji weryfikacyjnej, która działać ma także w charakterze komisji śledczej, może przyćmić wyniki prac komisji ds. Rywina? Czy wywoła prawdziwą polityczną burzę?
Nie mam wątpliwości. Sprawa Rywina dotyczyła kilkudziesięciu milionów złotych, a sprawa reprywatyzacji idzie w miliardy złotych. Co do kwestii politycznych, to Platforma Obywatelska powinna się natychmiast odciąć od Hanny Gronkiewicz-Waltz i natychmiast sama powinna wystąpić o wyjaśnienia jej udziału w tej aferze. Jeśli PO chce wyjść z tej afery cało, to musi być bardziej ofensywna niż inne partie, w tym PiS. PO powinna się uczyć od swojego byłego szefa Donalda Tuska, który wyciągnął wnioski z afery hazardowej, pozbywając się sporej części swojego politycznego otoczenia.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312296-nasz-wywiad-piotr-guzial-o-komisji-weryfikacyjnej-wyjasni-paramafijny-charakter-reprywatyzacji?strona=2