Komisja weryfikacyjna ws. reprywatyzacji nie jest „lekiem na całe zło”; jest bardziej rozważaniem o przeszłości, niż o zabezpieczeniu przyszłości - uważa szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. To rozwiązanie połowiczne i niezgodne z konstytucją – ocenili z kolei politycy Nowoczesnej.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformowali na wtorkowej wspólnej konferencji prasowej, że resort sprawiedliwości opracował projekt ustawy, który pozwoli rozwiązać problemy związane z nadużyciami i aferami ws. reprywatyzacji. Propozycja zmierza do powołania komisji weryfikacyjnej, która badałaby decyzje reprywatyzacyjne wydawane dla miasta stołecznego Warszawy pod kątem ich zgodności z prawem.
Odnosząc się do tych zapowiedzi Kosiniak-Kamysz powiedział:
Widzę jakąś chęć naprawy sytuacji, tylko boję się, że to będzie jak w każdym prawie przypadku w PiS-ie, że może diagnoza jest nienajgorsza sytuacji, ale recepta jaka jest wypisywana, jest fatalna.
Szanujemy próbę rozwiązania sytuacji niedopuszczalnej dla wielu osób, dla osób które mogą czuć się pokrzywdzone, tylko mamy obawy jak ma przebiegać ta komisja?
— dodał.
Według szefa PSL komisja weryfikacyjna nie jest „lekiem na całe zło”. Jak przekonywał „jest bardziej rozważaniem o przeszłości, niż o zabezpieczeniu przyszłości”.
Nie ma pomysłu na teraźniejszość, PiS nie ma pomysłu na przyszłość, zajmuje się przeszłością
— stwierdził.
Jak poinformował PSL proponuje, żeby w komisji weryfikacyjnej byli przedstawiciele „po jednej osobie z każdego klubu parlamentarnego, żeby żadna opcja nie miała samodzielnej większości”.
Wtedy jest tylko realna szansa na poważną dyskusję
— ocenił Kosiniak-Kamysz.
To daje jakieś szanse na bezstronność. Jeżeli tak nie będzie, może to zmierzać w stronę sądów ludowych
— zaznaczył polityk.
Jeżeli to ma być efektywne, to nie może być tak, że będziemy się tutaj kierować akurat większością posłów na sali, ponieważ wtedy niezależnie, co będzie proponowane i tak będzie przegłosowywane większością
— powiedział Kosiniak-Kamysz. Wskazał, że jeśli pojawiłyby się jakieś „kwestie sporne”, to po komisji - jak mówił - „zawsze może je rozstrzygać cały Sejm”.
Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że „ważniejsze” od komisji weryfikacyjnej powinno być tworzenie wspólnej ustawy reprywatyzacyjnej, która „daje szanse - już może nie w każdym wypadku, bo wiele tych miejsc jest w użyteczności publicznej - na odebranie własności”.
Trzeba dzisiaj w zgodzie politycznej takiej ogólnoparlamentarnej napisać ustawę reprywatyzacyjną, która daje szansę na zakończenie tego tematu
— podkreślił prezes PSL.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Komisja weryfikacyjna ws. reprywatyzacji nie jest „lekiem na całe zło”; jest bardziej rozważaniem o przeszłości, niż o zabezpieczeniu przyszłości - uważa szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. To rozwiązanie połowiczne i niezgodne z konstytucją – ocenili z kolei politycy Nowoczesnej.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformowali na wtorkowej wspólnej konferencji prasowej, że resort sprawiedliwości opracował projekt ustawy, który pozwoli rozwiązać problemy związane z nadużyciami i aferami ws. reprywatyzacji. Propozycja zmierza do powołania komisji weryfikacyjnej, która badałaby decyzje reprywatyzacyjne wydawane dla miasta stołecznego Warszawy pod kątem ich zgodności z prawem.
Odnosząc się do tych zapowiedzi Kosiniak-Kamysz powiedział:
Widzę jakąś chęć naprawy sytuacji, tylko boję się, że to będzie jak w każdym prawie przypadku w PiS-ie, że może diagnoza jest nienajgorsza sytuacji, ale recepta jaka jest wypisywana, jest fatalna.
Szanujemy próbę rozwiązania sytuacji niedopuszczalnej dla wielu osób, dla osób które mogą czuć się pokrzywdzone, tylko mamy obawy jak ma przebiegać ta komisja?
— dodał.
Według szefa PSL komisja weryfikacyjna nie jest „lekiem na całe zło”. Jak przekonywał „jest bardziej rozważaniem o przeszłości, niż o zabezpieczeniu przyszłości”.
Nie ma pomysłu na teraźniejszość, PiS nie ma pomysłu na przyszłość, zajmuje się przeszłością
— stwierdził.
Jak poinformował PSL proponuje, żeby w komisji weryfikacyjnej byli przedstawiciele „po jednej osobie z każdego klubu parlamentarnego, żeby żadna opcja nie miała samodzielnej większości”.
Wtedy jest tylko realna szansa na poważną dyskusję
— ocenił Kosiniak-Kamysz.
To daje jakieś szanse na bezstronność. Jeżeli tak nie będzie, może to zmierzać w stronę sądów ludowych
— zaznaczył polityk.
Jeżeli to ma być efektywne, to nie może być tak, że będziemy się tutaj kierować akurat większością posłów na sali, ponieważ wtedy niezależnie, co będzie proponowane i tak będzie przegłosowywane większością
— powiedział Kosiniak-Kamysz. Wskazał, że jeśli pojawiłyby się jakieś „kwestie sporne”, to po komisji - jak mówił - „zawsze może je rozstrzygać cały Sejm”.
Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że „ważniejsze” od komisji weryfikacyjnej powinno być tworzenie wspólnej ustawy reprywatyzacyjnej, która „daje szanse - już może nie w każdym wypadku, bo wiele tych miejsc jest w użyteczności publicznej - na odebranie własności”.
Trzeba dzisiaj w zgodzie politycznej takiej ogólnoparlamentarnej napisać ustawę reprywatyzacyjną, która daje szansę na zakończenie tego tematu
— podkreślił prezes PSL.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/312290-kolejna-histeria-opozycji-psl-i-nowoczesna-nie-odpuszcza-komisji-weryfikacyjnej-tego-typu-rozwiazania-stoja-w-sprzecznosci-z-nasza-konstytucja?strona=1