Jak mówił prokurator Szeliga, niezwykle dziwne były podstawy, na jakich odmawiano wszczęcia postępowań.

Prokuratorzy nie wychodzili z inicjatywą dowodową, opierali się tylko na tym, jakie dokumenty złożyły strony, postępowania były prowadzone jakby z góry było przyjęte założenie, że nie ma znamion czynu zabronionego

— przekonywał.

Zaprezentowano też mapę dzikiej reprywatyzacji:

Zdaniem Święczkowskiego, stworzenie specjalnych wydziałów w prokuratorach regionalnych i okręgowych to efekt zmian w prokuraturze, jakie wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Przynosi to duże efekty

— tłumaczył.

Ziobro był też pytany o to, które z postępowań śledczych zostały przeprowadzone nieprawidłowo przez prokuratorów. Minister sprawiedliwości wskazywał na śledztwo związane ze śmiercią Jolanty Brzeskiej.

Wróciła też kwestia postępowania reprywatyzacyjnego przy ul. Noakoskiego - kamienicy należącej do rodziny Hanny Gronkiewicz-Waltz:

Takie postępowanie będzie podjęte

— powiedział Święczkowski.

Dopytywani o skalę postępowań, które skontrolują decyzje prokuratorów i ewentualne pociągnięcie ich do odpowiedzialności za zaniechania przy postępowaniach reprywatyzacyjnych, Ziobro odpowiadał:

Każda ze spraw będzie oceniana indywidualnie. Ogromna ilość wątków sprawia, że musimy ważyć nasze siły i oceniać, w jakich sprawach będziemy działać w pierwszej kolejności. W sprawach najbardziej rażących jest to postępowanie karne (sprawa śmierci Jolanty Brzeskiej czy odmówienie postępowania ws. odmówienia dostarczenia do prokuratury 10 tomów akt dot. wyłudzenia nieruchomości). To decyzje, których nie da się wytłumaczyć i usprawiedliwić. W tych dwóch sprawach uznaliśmy za konieczne, by mówić o odpowiedzialności karnej

— tłumaczył.

Bogdan Święczkowski mówił z kolei o tym, że badane są również wątki dotyczące bardzo kontrowersyjnych decyzji sądów oraz służb specjalnych.

Uaktualniamy.

maf