Trudno wyobrazić sobie we współczesnym świecie skuteczne zwalczanie przestępczości zorganizowanej, przestępczości terrorystycznej bez użycia narzędzi, do jakich należy konfiskata rozszerzona i narzędzia poboczne. W zeszłym roku budżet państwa stracił na skutek działania zorganizowanej przestępczości ponad 60 miliardów złotych
— powiedział minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, otwierając międzynarodową konferencję pt. „Konfiskata rozszerzona – nowoczesny środek walki z przestępczością zorganizowaną”.
Jak wskazywał, resort sprawiedliwości jest dziś na etapie finalizacji prac dotyczących wprowadzenia rozszerzonej konfiskaty.
Dzisiaj jest to standard funkcjonujący niemal we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Dzisiaj jesteśmy na etapie finalizacji prac nad rozwiązaniem, związanym z konfiskatą rozszerzoną. Wymiana poglądów będzie przez nas bardzo uważnie słuchana. Będziemy ją brać pod uwagę w dalszych pracach, które prowadzone są w resorcie sprawiedliwości, a niedługo trafią pod obrady Rady Ministrów
— mówił minister.
Poniedziałkowa konferencja ma związek z trwającymi konsultacjami nad projektem MS w sprawie tzw. konfiskaty rozszerzonej, czyli możliwości pozbawiania sprawców m.in. poważnych przestępstw gospodarczych i skarbowych owoców nielegalnej działalności (także przepadku przedsiębiorstw służących do przestępstw) - przy czym to oni musieliby dowieść, że majątek lub jakąś jego część została nabyta legalnie. Projekt zapowiedzieli już w kwietniu br. premier Beata Szydło i minister Ziobro.
Jak wyjaśniał sędzia Rafał Kierzynka z wydziału europejskiego i międzynarodowego prawa karnego departamentu legislacyjnego MS, planowane zmiany w systemie konfiskat mają składać się z czterech elementów: przepadku przedsiębiorstwa, przepadku rozszerzonego, przepadku bez wyroku skazującego i - najdalej idąca propozycja - wprowadzenia przepadku in rem.
Zdecydowaliśmy o skierowaniu tego środka wyłącznie wobec przedsiębiorstw stanowiących własność osoby fizycznej, a nie wobec spółek. (…) Nie oznacza to, że ministerstwo szykuje tylko narzędzia, które ma uderzyć w małe firmy, a odpuszczamy firmy duże, ale ten projekt posługujący się instrumentarium typowo karnym może być skierowany wobec osób, którym można wykazać naruszenie indywidualnie
— zastrzegł Kierzynka.
Przepadek rozszerzony polega natomiast na przeniesieniu tzw. ciężaru dowodu w odniesieniu do majątku sprawcy (zasadą jest, że oskarżyciel musi coś udowodnić oskarżonemu, zmiany przewidują odwrócenie tej sytuacji).
Obecnie ciężar dowodu jest przeniesiony na sprawcę wtedy, gdy zostaje skazany za przestępstwo, w którym uzyskał co najmniej 200 tys. zł korzyści. Tymczasem po zmianie dotyczyłby każdego przestępstwa, jeśli górna granica kary to co najmniej pięć lat pozbawienia wolności. Ponadto istniałaby możliwość przeprowadzenia lustracji mienia oskarżonego za okres pięciu lat przed popełnieniem przestępstwa.
Przepadek bez wyroku byłby możliwy na przykład w sytuacji śmierci oskarżonego w trakcie rozpatrywania sprawy.
Dlaczego spadkobiercy mieliby się cieszyć z owoców przestępstwa popełnionego przez spadkodawcę
— uzasadniał sędzia Kierzynka.
Nie ma jeszcze ostatecznego kształtu projektu ustawy, nad którą prace koordynuje wiceminister Marcin Warchoł. Według resortu być może ulegnie ona modyfikacjom w kierunku zbliżonym do koncepcji, którymi podzielili się na konferencji goście z krajów bardziej zaawansowanych w tej kwestii.
wkt/tvp.info/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311424-minister-ziobro-konfiskata-majatkow-to-podstawa-walki-z-przestepczoscia-w-zeszlym-roku-budzet-panstwa-stracil-ponad-60-miliardow-zl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.