Zapewne jesteśmy świadkami jakiegoś wahnięcia nastrojów społecznych. I to niewątpliwie będzie miało wpływ na dalszy przebieg naszego życia publicznego
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl senator PiS Jan Maria Jackowski, po głosowaniu, w którym Sejm odrzucił projekt Ordo Iuris, wprowadzający całkowity zakaz aborcji.
wPolityce.pl: PiS się przestraszył czarnego protestu? Stad wycofanie poparcia dla projektu Ordo Iuris?
Jan Maria Jackowski, senator PiS: Przede wszystkim trzeba o to pytać tych, którzy podjęli tę decyzję - klubu parlamentarnego.
Coś się jednak musiało zmienić, skoro w ubiegłym tygodniu zapis o karaniu kobiet nie przeszkadzał w skierowaniu projektu do dalszych prac, a dziś przeszkadza. A zdarzyły się marsze…
Być może kierownictwo klubu miało jakieś informacje, których ja nie posiadam. Nie brałem udziału w posiedzeniu poselskiej części klubu PiS. Wiem, że był tam Jarosław Kaczyński i w swoim wystąpieniu obszernie wyjaśniał stanowisko kierownictwa stronnictwa. Żałuję zresztą, że mnie tam nie było. Chętnie bym wziął udział w dyskusji…
I co by pan powiedział?
Nie bardzo wiem, co zostało powiedziane…
Wycofanie poparcia dla projektu Ordo Iuris było słuszną decyzją?
Na pewno bardzo trudną. I brzemienną w skutki. Ona będzie brzemienna w skutki różnego rodzaju. Bo kto wie, czy to nie było najważniejsze głosowanie w tej kadencji Sejmu.
Jakie skutki ma pan na myśli?
Mogą się pojawić różnego rodzaju inicjatywy lewicowe, lewicowo-liberalne i lewackie, inicjatywy środowisk, które na razie nie mają swojej reprezentacji w parlamencie, ale zaczęły się na bazie tych protestów bardzo skutecznie organizować. Efekt tych protestów widać już w sondażach. Zapewne jesteśmy świadkami jakiegoś wahnięcia nastrojów społecznych. I to niewątpliwie będzie miało wpływ na dalszy przebieg naszego życia publicznego.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zapewne jesteśmy świadkami jakiegoś wahnięcia nastrojów społecznych. I to niewątpliwie będzie miało wpływ na dalszy przebieg naszego życia publicznego
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl senator PiS Jan Maria Jackowski, po głosowaniu, w którym Sejm odrzucił projekt Ordo Iuris, wprowadzający całkowity zakaz aborcji.
wPolityce.pl: PiS się przestraszył czarnego protestu? Stad wycofanie poparcia dla projektu Ordo Iuris?
Jan Maria Jackowski, senator PiS: Przede wszystkim trzeba o to pytać tych, którzy podjęli tę decyzję - klubu parlamentarnego.
Coś się jednak musiało zmienić, skoro w ubiegłym tygodniu zapis o karaniu kobiet nie przeszkadzał w skierowaniu projektu do dalszych prac, a dziś przeszkadza. A zdarzyły się marsze…
Być może kierownictwo klubu miało jakieś informacje, których ja nie posiadam. Nie brałem udziału w posiedzeniu poselskiej części klubu PiS. Wiem, że był tam Jarosław Kaczyński i w swoim wystąpieniu obszernie wyjaśniał stanowisko kierownictwa stronnictwa. Żałuję zresztą, że mnie tam nie było. Chętnie bym wziął udział w dyskusji…
I co by pan powiedział?
Nie bardzo wiem, co zostało powiedziane…
Wycofanie poparcia dla projektu Ordo Iuris było słuszną decyzją?
Na pewno bardzo trudną. I brzemienną w skutki. Ona będzie brzemienna w skutki różnego rodzaju. Bo kto wie, czy to nie było najważniejsze głosowanie w tej kadencji Sejmu.
Jakie skutki ma pan na myśli?
Mogą się pojawić różnego rodzaju inicjatywy lewicowe, lewicowo-liberalne i lewackie, inicjatywy środowisk, które na razie nie mają swojej reprezentacji w parlamencie, ale zaczęły się na bazie tych protestów bardzo skutecznie organizować. Efekt tych protestów widać już w sondażach. Zapewne jesteśmy świadkami jakiegoś wahnięcia nastrojów społecznych. I to niewątpliwie będzie miało wpływ na dalszy przebieg naszego życia publicznego.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310988-jan-maria-jackowski-kto-wie-czy-to-nie-bylo-najwazniejsze-glosowanie-w-tej-kadencji-sejmu-brzemienne-w-skutki-nasz-wywiad