Czy mógł pan zareagować bardziej zdecydowanie? Oczywiście – wszak sam pan to mówi we wspomnianym wywiadzie w „GW”:
Jak jest projekt, to z natury rzeczy prezes Trybunału może się na jego temat wypowiadać. A nawet powinien. Tak jest we wszystkich państwach i na Boga, tutaj udowadnianie czegoś jest degradowaniem pozycji nie tylko Prezesa, ale też samego sądu konstytucyjnego, który jest przedmiotem zmiany ustawy. Trybunał nie może być przedmiotem zmiany ustawy, której projekt nie jest z nim konsultowany (…). To są podstawy tworzenia dobrego prawa.
Jak to zatem możliwe, by szef tak ważnego – jak pan twierdzi – organu, jakim jest Trybunał Konstytucyjny, mógł samemu sobie tak bardzo zaprzeczać? I to w jednym wywiadzie? Ano – odpowiedź jest prosta: ta ostatnia wypowiedź nie dotyczy projektu pańskich przyjaciół z PO, ale „gości” z PiS.
Ot, cała prawda o apolityczności pana prezesa. Warto jednak przypomnieć, że takim właśnie, apolitycznym, nakazuje panu być Konstytucja RP. A zatem - czy pan jej nie zna, czy nie rozumie?
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy mógł pan zareagować bardziej zdecydowanie? Oczywiście – wszak sam pan to mówi we wspomnianym wywiadzie w „GW”:
Jak jest projekt, to z natury rzeczy prezes Trybunału może się na jego temat wypowiadać. A nawet powinien. Tak jest we wszystkich państwach i na Boga, tutaj udowadnianie czegoś jest degradowaniem pozycji nie tylko Prezesa, ale też samego sądu konstytucyjnego, który jest przedmiotem zmiany ustawy. Trybunał nie może być przedmiotem zmiany ustawy, której projekt nie jest z nim konsultowany (…). To są podstawy tworzenia dobrego prawa.
Jak to zatem możliwe, by szef tak ważnego – jak pan twierdzi – organu, jakim jest Trybunał Konstytucyjny, mógł samemu sobie tak bardzo zaprzeczać? I to w jednym wywiadzie? Ano – odpowiedź jest prosta: ta ostatnia wypowiedź nie dotyczy projektu pańskich przyjaciół z PO, ale „gości” z PiS.
Ot, cała prawda o apolityczności pana prezesa. Warto jednak przypomnieć, że takim właśnie, apolitycznym, nakazuje panu być Konstytucja RP. A zatem - czy pan jej nie zna, czy nie rozumie?
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310855-prezesowi-tk-konstytucyjny-szwindel-po-jakos-przemknal-nie-czytal-korespondencji-od-innych-sedziow?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.