Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów, minister Henryk Kowalczyk tłumaczył, jakie zmiany zajdą w kwestiach spółek Skarbu Państwa. Premier Beata Szydło odniosła się m.in. do głośnej sprawy ustawy CETA.
Po likwidacji ministerstwa Skarbu Państwa pozostaje problem, ale też obowiązek zarządzania spółkami i ich majątkiem. Jesteśmy daleko od tego, by nastąpiła wyprzedaż czy prywatyzacja tego majątku. W nadzorze znajduje się bardzo dużo podmiotów. Są to spółki o różnym charakterze, są to spółki nastawione na dywidendę o dużym potencjale dochodowym. Są tez spółki misyjne jak Poczta Polska i Telewizja Polska
– powiedział Kowalczyk.
Chcemy pod nadzorem pani premier w Kancelarii Premiera zbudować ciało, które będzie miało nadzór na spółkami Skarbu Państwa, już nie merytoryczny tylko bardziej finansowy i w ramach tego podmiotu chcemy powołać jakąś radę ds. spółek, by mogła akceptować, nominować kandydatów do ciał zarządzających. Chodzi o to, by nie było ludzi przypadkowych, by nominowani spełniali wszelkie kryteria
– dodał.
Wiele spółek Skarbu Państwa finansuje sport. Minister Kowalczyk zapowiedział, że rząd przyjrzy się tej sprawie.
Chcemy uporządkować i ucywilizować sponsoring sportowy. Wprowadzimy kodeks dobrych praktyk sponsoringu sportowego
– powiedział.
Chcemy wzmocnić Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, by spółki wydawały jak najmniej pieniędzy. By nie było sytuacji, gdy wydają miliony na usługi zewnętrznych firm prawniczych
– stwierdził.
Dziennikarze pytali premier Beatę Szydło o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że wyobraża sobie, że Donald Tusk nie dostanie poparcia polskiego rządu w walce o reelekcję na stanowisku szefa Rady Europejskiej.
Też mogę to sobie wyobrazić
—odpowiedziała premier.
Szydło odniosła się też do kwestii umowy CETA.
Rząd dzisiaj postanowił przełożyć ostateczną konkluzję ws. umowy CETA na najbliższe posiedzenie, ponieważ jutro w Sejmie będzie się odbywała na ten temat rozmowa. Chcemy, żeby przed ostatecznym podjęciem decyzji mieć jasność, jaka będzie ostateczna decyzja parlamentu
– powiedziała.
Dla Polski ważne jest to, byśmy mieli pełne gwarancje dla polskiej gospodarki i polskich obywateli po przyjęciu tej umowy. Teraz trwa dyskusja w Unii Europejskiej i dotyczy tego czy Unia może w imieniu członków podpisać to porozumienie. Jest jasne stanowisko, że musi być to umowa mieszana. Jeżeli Unia Europejska umowę podpisze, polski parlament musi to ratyfikować. Mamy też kilka innych wątpliwości, które są wyjaśnianie. Nie podpiszemy umowy, która nie będzie gwarantować polskim przedsiębiorcom, rolnikom, obywatelom tego, co uważamy za istotne
– powiedziała.
Póki dokument nie jest zamknięty, dopóki nie ma oficjalnego stanowiska rządu to dyskusja się toczy i ministrowie zgłaszają uwagi, które mogą być też dla nas trudne do zaakceptowania. Dla nas najistotniejsze jest to, by to była umowa mieszana i polski parlament ratyfikował tę umowę
– dodała.
Odpowiedziała też na pytanie dotyczące stawek podatku VAT.
Stawki pozostają w przyszłym roku takie same. Utrzymujemy na rok 2017 takie same stawki VAT
– powiedziała.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310742-premier-uspokaja-ws-ceta-jezeli-unia-europejska-podpisze-te-umowe-to-musi-byc-ratyfikowana-przez-polski-parlament