Co interesujące, wspomniane wcześniej fakty miały miejsce ostatnim czasie, między październikiem 2015 a lipcem 2016 roku, gdy w MON rządziło już nowe kierownictwo.
Zmiany w zarządach były wynikiem tego, że widzieliśmy, co się dzieje w poszczególnych spółkach - jakie decyzje personalne są podejmowane, jakie są wyniki tych spółek.
Chcieliśmy się przyjrzeć, ocenić i dopiero po takiej ocenie dokonać zmian. Tam, gdzie osoby, dobrze pracowały - jak przewodniczący PGZ, prof. Siemiątkowski powołany w czasach Platformy - zostają na stanowisku. (…) Natomiast mamy szereg przykładów patologicznych sytuacji, sytuacji korupcyjnych i dotyczących niekorzystnych rozwiązań dla spółek zbrojeniowych i Skarbu Państwa. Na to się nie godzimy
— tłumaczył wiceszef MON na konferencji prasowej w Sejmie.
Wyprowadzano dziesiątki milionów złotych - spółki Skarbu Państwa obsadzano członkami rodzin, członkami Platformy i swoich partii, środowisk politycznych
— dodaje.
Czy dobra zmiana nie spowodowała tylko wymiany kadr na „swoich”? Kownacki przekonuje, że każdy z przypadków zatrudnienia w zbrojeniówce jest dziś oceniany z punktu widzenia dokonań merytorycznych.
W spółkach giełdowych nie ma wymogu zdawania egzaminu państwowego do rad nadzorczych - wolałbym, byśmy oceniali kompetencje poszczególnych osób. Czy lepszy jest absolwent szkoły muzycznej, który zdał egzamin i zasiada w radzie nadzorczej, czy lepszy absolwent Politechniki Warszawskiej, wydziału mechaniki, który ma doświadczenie w biznesie, a który egzaminu nie ma…
— przekonuje.
fim
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Co interesujące, wspomniane wcześniej fakty miały miejsce ostatnim czasie, między październikiem 2015 a lipcem 2016 roku, gdy w MON rządziło już nowe kierownictwo.
Zmiany w zarządach były wynikiem tego, że widzieliśmy, co się dzieje w poszczególnych spółkach - jakie decyzje personalne są podejmowane, jakie są wyniki tych spółek.
Chcieliśmy się przyjrzeć, ocenić i dopiero po takiej ocenie dokonać zmian. Tam, gdzie osoby, dobrze pracowały - jak przewodniczący PGZ, prof. Siemiątkowski powołany w czasach Platformy - zostają na stanowisku. (…) Natomiast mamy szereg przykładów patologicznych sytuacji, sytuacji korupcyjnych i dotyczących niekorzystnych rozwiązań dla spółek zbrojeniowych i Skarbu Państwa. Na to się nie godzimy
— tłumaczył wiceszef MON na konferencji prasowej w Sejmie.
Wyprowadzano dziesiątki milionów złotych - spółki Skarbu Państwa obsadzano członkami rodzin, członkami Platformy i swoich partii, środowisk politycznych
— dodaje.
Czy dobra zmiana nie spowodowała tylko wymiany kadr na „swoich”? Kownacki przekonuje, że każdy z przypadków zatrudnienia w zbrojeniówce jest dziś oceniany z punktu widzenia dokonań merytorycznych.
W spółkach giełdowych nie ma wymogu zdawania egzaminu państwowego do rad nadzorczych - wolałbym, byśmy oceniali kompetencje poszczególnych osób. Czy lepszy jest absolwent szkoły muzycznej, który zdał egzamin i zasiada w radzie nadzorczej, czy lepszy absolwent Politechniki Warszawskiej, wydziału mechaniki, który ma doświadczenie w biznesie, a który egzaminu nie ma…
— przekonuje.
fim
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310704-tylko-u-nas-ujawnione-patologie-w-zbrojeniowce-gigantyczne-kontrakty-dla-hypkiego-i-gen-bronowicza-i-strumien-pieniedzy-dla-ludzi-po?strona=2