Tłum przerwał przemowę Joanny Muchy, krzycząc „gdzie byliście osiem lat?”. Czy nie jest tak, że po prostu szukacie paliwa politycznego i okazji do uderzenia w Prawo i Sprawiedliwość?
To PiS chce podważyć kompromis, a tym samym stanowisko Platformy Obywatelskiej dokonując przechyłu ultraprawicowego. Dla obecnego kompromisu jeszcze nikt nie znalazł alternatywy. To Platforma Obywatelska próbuje zwalczać liberalizację prawa aborcyjnego i zarazem przeciwstawia się próbom jeszcze większego jego zaostrzania.
Mówi Pan, że to PiS chce podważyć kompromis, a przecież to były projekty obywatelskie. Ruszanie obecnego kompromisu jest bez dwóch zdań nie na rękę PiS…
Racja, tylko dlaczego PiS tego nie okazał stając ramie w ramię z Platformą Obywatelską? Na razie nie ma lepszej alternatywy dla obecnego kompromisu. Prawo i Sprawiedliwość postawiło się Platformie w tej kwestii, co paradoksalnie wzmocniło te demonstracje, które wywołał PiS i teraz próbuje wepchnąć nas w ramiona lewicy.
Wróćmy do konwencji. Grzegorz Schetyna okazuje wiele optymizmu i nadziei mówiąc o szybkim powrocie do władzy…
Nie jest to jedynie zawołanie czysto partyjne mające motywować do zwiększenia zaangażowania. Obecna polityka Prawa i Sprawiedliwości prowadzi w bardzo niekorzystnym kierunku rozwój i stabilizację w Polsce. Od olbrzymich podziałów społecznych, które nie przechodzą jedynie przez ulice, ale również przez rodziny, aż po tworzenie atmosfery degradacji pozycji Polski na arenie międzynarodowej, skutkującej gorszą sytuacją finansów. Nie da się ukryć, że brak sympatii w świecie może kończyć się tak, jak przy sprawie podatku od hipermarketów. Być może politycy w sposób ukrywany przenoszą swoje poglądy na decyzje ekonomiczne, czego oczywiście nie powinno być. Obawiam się, że obietnice PiS-u są ułudą uzasadnioną cynizmem politycznym i chęcią wygrywania.
Byliśmy ostatnio świadkami opuszczenia szeregów Platformy przez Stefana Niesiołowskiego. Z kolei Nowoczesna wyraźnie się dystansuje od PO. Wiele wskazuje na to, że zostaliście sami…
Muszę przyznać, że sytuacja na opozycji się zagmatwała. Oczekiwaliśmy, że po przegranych wyborach, mimo złego wyniku, da on nam doskonałą pozycję do ataku. Jednak napastników, którzy chcą przejąć władzę jest wielu. Platforma musi zbudować nowa pozycję w opozycji, mając po boku różnych ewentualnych koalicjantów. Kukiz’15 nie jest koalicjantem, ale może być ewentualnym. Nowoczesna wciąż gra na swojej niespodziance wyborczej. Mamy jeszcze SLD i PSL i oni również szukają swojego miejsca. Jest to sytuacja niekomfortowa, niewygodna, trudna i brzydka. Platforma ma jednak olbrzymi potencjał i Wałęsa słusznie powiedział, że jesteśmy skazani przeszłościowo, aby nasz potencjał utrzymać na najwyższym poziomie. W samej Platformie trwa dyskusja jak daleko posunąć się w koalicyjności opozycyjnej przy zachowaniu pewnych wartości. Trzeba przyznać, że pomiędzy Kukiz’15 po jednej stronie, a Nowoczesną po drugiej i Platformą w środku, jest olbrzymia nie tylko różnica, ale i walka polityczna. Nie wydaje się, żeby znalazł się środek, który to połączy. SLD jest nadal w sanatorium i nie wiadomo kiedy z niego wyjdzie, i czy w ogóle wyjdzie. Społeczeństwo oczekuje, że to Platforma Obywatelska weźmie na siebie ciężar walki, a nie oszukujmy się, to my stanowimy najwyższy poziom opozycyjny.
Rozmawiał Kamil Kwiatek.
Przeczytaj tę książkę! „Niechciane dziecko III RP” - Dorota Koczwańska-Kalita. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tłum przerwał przemowę Joanny Muchy, krzycząc „gdzie byliście osiem lat?”. Czy nie jest tak, że po prostu szukacie paliwa politycznego i okazji do uderzenia w Prawo i Sprawiedliwość?
To PiS chce podważyć kompromis, a tym samym stanowisko Platformy Obywatelskiej dokonując przechyłu ultraprawicowego. Dla obecnego kompromisu jeszcze nikt nie znalazł alternatywy. To Platforma Obywatelska próbuje zwalczać liberalizację prawa aborcyjnego i zarazem przeciwstawia się próbom jeszcze większego jego zaostrzania.
Mówi Pan, że to PiS chce podważyć kompromis, a przecież to były projekty obywatelskie. Ruszanie obecnego kompromisu jest bez dwóch zdań nie na rękę PiS…
Racja, tylko dlaczego PiS tego nie okazał stając ramie w ramię z Platformą Obywatelską? Na razie nie ma lepszej alternatywy dla obecnego kompromisu. Prawo i Sprawiedliwość postawiło się Platformie w tej kwestii, co paradoksalnie wzmocniło te demonstracje, które wywołał PiS i teraz próbuje wepchnąć nas w ramiona lewicy.
Wróćmy do konwencji. Grzegorz Schetyna okazuje wiele optymizmu i nadziei mówiąc o szybkim powrocie do władzy…
Nie jest to jedynie zawołanie czysto partyjne mające motywować do zwiększenia zaangażowania. Obecna polityka Prawa i Sprawiedliwości prowadzi w bardzo niekorzystnym kierunku rozwój i stabilizację w Polsce. Od olbrzymich podziałów społecznych, które nie przechodzą jedynie przez ulice, ale również przez rodziny, aż po tworzenie atmosfery degradacji pozycji Polski na arenie międzynarodowej, skutkującej gorszą sytuacją finansów. Nie da się ukryć, że brak sympatii w świecie może kończyć się tak, jak przy sprawie podatku od hipermarketów. Być może politycy w sposób ukrywany przenoszą swoje poglądy na decyzje ekonomiczne, czego oczywiście nie powinno być. Obawiam się, że obietnice PiS-u są ułudą uzasadnioną cynizmem politycznym i chęcią wygrywania.
Byliśmy ostatnio świadkami opuszczenia szeregów Platformy przez Stefana Niesiołowskiego. Z kolei Nowoczesna wyraźnie się dystansuje od PO. Wiele wskazuje na to, że zostaliście sami…
Muszę przyznać, że sytuacja na opozycji się zagmatwała. Oczekiwaliśmy, że po przegranych wyborach, mimo złego wyniku, da on nam doskonałą pozycję do ataku. Jednak napastników, którzy chcą przejąć władzę jest wielu. Platforma musi zbudować nowa pozycję w opozycji, mając po boku różnych ewentualnych koalicjantów. Kukiz’15 nie jest koalicjantem, ale może być ewentualnym. Nowoczesna wciąż gra na swojej niespodziance wyborczej. Mamy jeszcze SLD i PSL i oni również szukają swojego miejsca. Jest to sytuacja niekomfortowa, niewygodna, trudna i brzydka. Platforma ma jednak olbrzymi potencjał i Wałęsa słusznie powiedział, że jesteśmy skazani przeszłościowo, aby nasz potencjał utrzymać na najwyższym poziomie. W samej Platformie trwa dyskusja jak daleko posunąć się w koalicyjności opozycyjnej przy zachowaniu pewnych wartości. Trzeba przyznać, że pomiędzy Kukiz’15 po jednej stronie, a Nowoczesną po drugiej i Platformą w środku, jest olbrzymia nie tylko różnica, ale i walka polityczna. Nie wydaje się, żeby znalazł się środek, który to połączy. SLD jest nadal w sanatorium i nie wiadomo kiedy z niego wyjdzie, i czy w ogóle wyjdzie. Społeczeństwo oczekuje, że to Platforma Obywatelska weźmie na siebie ciężar walki, a nie oszukujmy się, to my stanowimy najwyższy poziom opozycyjny.
Rozmawiał Kamil Kwiatek.
Przeczytaj tę książkę! „Niechciane dziecko III RP” - Dorota Koczwańska-Kalita. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310594-nasz-wywiad-jan-rulewski-jestem-za-zachowaniem-ipn-pociecha-w-tym-ze-do-realizacji-postulatow-grzegorza-schetyny-byloby-daleko?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.