Sprawa „Misiewiczów” na dobre pół miesiąca przejęła dyskusję publiczną w Polsce. Dziś – zwłaszcza po prawej stronie – pojawiają się różne, czasem egzotyczne opinie o niej. Trudno np. zgodzić się z argumentami, że „Misiewicze” to zaplanowana akcja sił, które próbują wywrócić obóz rządzący. Gdyby nie było do niej podstaw nie rozwinęłaby się z taką siłą, a ministrem skarbu byłby nadal, mający wcześniej doskonałe notowania, Dawid Jackiewicz. Po co więc dyskutować z faktami o cwaniakach na prawicy, o których mówił publicznie prezes Kaczyński?
Co więcej, opozycja i popierające ja media zrobiły dokładnie to, co na ich miejscu uczyniłby PiS. Znalazły słaby punkt i uderzyły. Takie ich prawo. Szukanie w całej tej sprawie „zaplanowanej akcji tajemnych sił” , zwłaszcza w kontekście trwającej obecnie w SSP kontroli CBA, jest bardzo słabe.
Z drugiej strony „Misiewicze” kolejny raz pokazują braki w zarządzaniu komunikacją obozu rządzącego. Polityka nie znosi próżni. Gdyby powstały - zapowiadane skądinąd szumnie – audyty wskazujące na obsadzanie przez koalicję PO-PSL stanowiska w SSP, nie byłoby dziś tematu. A już na pewno nie na tą skalę. Był na to czas. Nawet dziś upublicznienie nazwisk „Misiewiczów” w administracji samorządowej lub w radach nadzorczych spółek należących do miast i sejmików rządzonych przez PO-PSL zrobiłoby wrażenie. To całe rody i plemiona „Posiewiczów” i „Peeselów”, przy których Misiewicze” są ciągle mało znaczącym planktonem.
Najwyraźniej odpowiedzialni za komunikację w obozie zmian zajmują się czymś innym. Są za to pierwsze efekty „oddanego bez walki pola”. Nepotyzm, kolesiostwo, pazerność i brak szacunku do instytucji Państwa staje się łatką prawicy.
Odnoszę wrażenie, że prawica ciągle nie zdaje sobie sprawy, że oto otrzymała mocny cios w szczękę. Bawmy się tak dalej - chciałoby się powiedzieć - aż będąca dotąd symbolem „tłustych kotów” Platforma oczyści się z zarzutów, zaś robiący przez lata karierę finansisty pod patronatem Leszka Balcerowicza Ryszard Petru stanie się sumieniem narodu. Brawo my!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/310275-misiewicze-zaplanowana-akcja-opozycji-czy-raczej-festiwal-niekompetencji-komunikacyjnej-prawicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.