Już to pewnie nie raz pisałem, ale obsesyjnie mnie to atakuje, gdy widzę bohaterów mojej młodości obsadzonych w chałturniczych rolach w teatrze współczesnej polskiej rzeczywistości. Gdzie jest ten Adam Michnik, którego relegowanie z Uniwersytetu Warszawskiego było początkiem marca’68? Gdzie jest ten Adam Michnik, który przeciwstawiał się peerelowskiemu komunizmowi? Gdzie jest ten odważny Adam Michnik, który był gotów na odsiadkę za swoje poglądy? Gdzie jest ten Adam Michnik, który przez lata dawał mi nadzieję na lepszą Polskę?
Odpowiedź jest niestety druzgocąca. Adam Michnik jest na marszu KOD.
Co więcej jest tam jednym z podstawowych oratorów. W sobotę 24 września wziął udział w wyjątkowej podłości semantycznej z jaką mamy ostatnio do czynienia. Mianowicie przyłączył się do obrzydliwej prowokacji zrównującej Komitet Obrony Robotników z tym czymś też na trzy litery, które próbuje tu znaleźć sobie miejsce. Warto zacytować jego całe przemówienie, bo umieszczane w serwisach fragmenty nie odzwierciedlają skali błazenady autora.
Brawo dla pana Adama! (okrzyk zachęcający) :
Emblemat Komitetu Obrony Demokracji, Mateusz Kijowski wielokrotnie powtarzał, że KOD nie chce obalać rządu. Rządu Jarosława Kaczyńskiego. Komitet Obrony Robotników też nie chciał obalać rządu. I KOR i KOD… chciały by rząd przestrzegał prawa i konstytucji. Jeśli jednak rząd Jarosława Kaczyńskiego nie będzie przestrzegała konstytucji, to obowiązkiem społeczeństwa jest odsunięcie tego rządu od władzy. I ten rząd będzie odsunięty od władzy droga demokratycznych wyborów. Nie można zgodzić się na politykę, która prowadzi do izolacji Polski, do konfliktu z sąsiadami, do sprowadzania Polaków do statusu chłopów pańszczyźnianych. Ten rząd, Jarosława Kaczyńskiego łamiąc konstytucje szkodzi Polsce, niszczy Polskę demokratyczną. Obrona wartości demokratycznych była fundamentem Komitetu Obrony Robotników. Ludzie z KOR –u, a także współpracujący z KOR – em, Jarosława Kaczyński, nie dążyli do likwidacji Trybunału Konstytucyjnego, do likwidacji niezależnego wymiaru sprawiedliwości, do podporządkowania kultury i pamięci historycznej partyjnym instrukcjom. Wprost przeciwni, przeciwko temu występowali ludzie z KOR – u, stanowczo i konsekwentnie. Dziś KOD broni tych samych wartości. Jako człowiek KOR – u jestem dumny, że mogą tutaj stać wśród przyjaciół z Komitetu Obrony Demokracji. Jestem tym bardziej dumny, że KOD odrzuca przemoc, odrzuca język nienawiści, odrzuca myśl o zemście. KOD tak samo jak KOR chce Polski dla wszystkich. Wolnej Polski i wolnych Polaków w Polsce…
Jedna Polska, dość podzialów! Jedna Polska, dość podzialów! Jedna Polska, dość podzialów!
…Polacy zasłużyli na taką Polskę w czterdziestą rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników. Chcę bardzo serdecznie podziękować wszystkim z Komitetów Obrony Demokracji, wszystkim, którzy dzisiaj są tu z nami, za to, że te wartości, które są fundamentem Polski, tożsamości historycznej, polskiego patriotyzmu , mają dzisiaj w was tak wspaniałych obrońców. Nie chcemy Polski na wzór Putina, Erdogana, Orbana. Chcemy Polski niepodległej, demokratycznej i sprawiedliwej. Polski ojczyzny wszystkich swoich obywateli. Polski w Unii Europejskiej i deklaruję, od tego nigdy nie odstąpimy. Zapewniam Jarosława Kaczyńskiego, że w tej materii dotrzymamy słowa.
To chyba jedna z bardziej głupszych wystąpień z jakimi mieliśmy ostatnio szansę się zetknąć. Do tego bezbarwnie i bez werwy odczytane z kartki.
Samo porównywanie KOR – u, który bronił bitych przez ZOMO robotników, z tłustymi kotami z KOD –u, którzy chcą utrzymania przywilejów, w dużej mierze właśnie tych, którzy brali udział w urządzaniu „ścieżek zdrowia”, jest niebywałym świństwem. I tego świństwa dopuścił się Adam Michnik. Dowodem bredzenia bez ładu i składu, jest fragment o tym jak KOR nie dążył do zlikwidowania Trybunału Konstytucyjnego. Nie bardzo miał jak, bo KOR działał od września 1976 do września 1977 roku, a TK powołała soldateska Jaruzelskiego w 1982 roku. Jak na historyka, dziennikarza i uczestnika tamtych wydarzeń, to spora wiedza. Ale to możemy jeszcze wytłumaczyć ferworem wiecowym i piękna prokodowską w zamierzeniu autora figurą.
Jakkolwiek zupełnie bzdurne, to zrównanie KOD – u z KOR – em, oznacza zrównanie obecnej władzy reprezentowanej w tym przemówieniu tendencyjnie wyłącznie przez Jarosława Kaczyńskiego, z rządami pierwszego sekratarza PZPR Edwarda Gierka. Może do pana Michnika w zamieszaniu nie dotarło, że jednak pewne różnice pomiędzy latami siedemdziesiątymi, a obecnymi czasami są. Jak można być naczelnym redaktorem cały czas sporego dziennika i mieć tak uproszczony światopogląd?
Ale najgorsze w tym wszystkim jest, że takie wystąpienie wspierające Mateusza Kijowskiego, wygląda na haracz płacony przedstawicielowi finansjery światowej Georgowi Sorosowi. Z tego co wiemy, oba przedsięwzięcia, KOD i Agora, są finansowane właśnie przez tego miliardera.
Jego motywy obalania obecnej władzy są sprzeczne z interesami polskiego społeczeństwa. 500+ bije w „chwilówki” i kredyty, a do tego jest nie do ugryzienia przez komornika. Skandal! Mieszkanie+ też uderzy w mechanizmy podobne do tych, które usidliły „frankowiczów”. Do tego chęć wprowadzenia podatku od handlu wielkopowierzchniowego czy przejmowanie banków z obcych rąk, może wzbudzać niepokój na Wall Street. A jeśli jeszcze doda się repolonizację mediów, to czarny scenariusz gotowy. Poza tym z pewnością nie wiemy, o wszystkich intratnych interesach, których musi bronić tutaj światowy kapitał.
I w ten oto sposób, dawny idealista Adam Michnik, ostał się stróżem interesów uderzających w Polaków. Wygląda na to, że dawny, potężny intelektem Adam Michnik przestał istnieć. Dziś uzbrojony w pokrętną retoryką leci, jak chłopiec na posyłki, wspierać awanturników pozbawionym przyzwoitości przemówieniem.
„Jedna Polska, dość podziałów”, to było hasło tego marszu. Zgoda. W tym kierunku idziemy. Tylko bez was.
Wygląda na to, że Polacy wreszcie dojrzeli i nie pozwolą się nadal dzielić: Gazecie Wyborczej, kodowcom, i ich szemranym sponsorom.
Działajcie sobie do woli w waszym rezerwacie, spijając miód z ust zbankrutowanych, aż do błazenady, idoli.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309634-adam-michnik-czyli-intelektualne-bankructwo-od-politycznego-guru-do-groteskowego-pomagiera-mateusza-kijowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.