Sprawa Bartłomieja Misiewicza to PR-owy strzał w stopę Prawa i Sprawiedliwości. Oczywiście można mówić, że do podobnych sytuacji dochodziło również w czasach rządów PO-PSL (na co sam zwracałem uwagę), ale nie udawajmy – niesmak pozostał.
Człowiek bez wykształcenia i wymaganego doświadczenia zawodowego (akurat wiek jest tu kwestią drugorzędną) został zaproszony do dzielenia tortu będącego przywilejem władzy. Ciekaw jestem, co politycy PiS-u powiedzą tym wszystkim młodym ludziom, którzy przesądzili o zwycięstwie partii Jarosława Kaczyńskiego w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Setkom tysięcy absolwentów szkół wyższych, często prestiżowych kierunków, których przygniata konfrontacja podyplomowej rzeczywistości z oczekiwaniami i aspiracjami, jakimi byli karmieni przez kilkanaście lat swojej edukacyjnej ścieżki. Sorry, frajerzy, zamiast plecaka trzeba było nosić teczki za znanym politykiem?
O ile takie sytuacje się zdarzają, co pokazuje cała historia III RP, i dotyczą niemal wszystkich ugrupowań politycznych (vide PETRUsiewicze), tak trudno zrozumieć żarliwą obronę Misiewicza przez polityków obozu rządzącego.
Mam zaufanie do człowieka, który został skrzywdzony i na którego została zorganizowana nagonka
— mówi portalowi wPolityce.pl Antoni Macierewicz.
Osobiście mogę ręczyć za Bartłomieja Misiewicza
— stwierdził z kolei w programie „Dziś wieczorem” (TVP Info) z 21 września wiceszef MON Bartosz Kownacki.
Zupełnie tak, jakby zaufanie i „krzywda” miały cokolwiek wspólnego z brakiem kompetencji faceta, który nigdy nie powinien znaleźć się w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Właściwie największy sprzeciw wobec windowania rzecznika MON na eksponowane stanowiska wyraził Kazimierz M. Ujazdowski, który nominację dla Misiewicza nazwał „absolutnym nieporozumieniem”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sprawa Bartłomieja Misiewicza to PR-owy strzał w stopę Prawa i Sprawiedliwości. Oczywiście można mówić, że do podobnych sytuacji dochodziło również w czasach rządów PO-PSL (na co sam zwracałem uwagę), ale nie udawajmy – niesmak pozostał.
Człowiek bez wykształcenia i wymaganego doświadczenia zawodowego (akurat wiek jest tu kwestią drugorzędną) został zaproszony do dzielenia tortu będącego przywilejem władzy. Ciekaw jestem, co politycy PiS-u powiedzą tym wszystkim młodym ludziom, którzy przesądzili o zwycięstwie partii Jarosława Kaczyńskiego w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Setkom tysięcy absolwentów szkół wyższych, często prestiżowych kierunków, których przygniata konfrontacja podyplomowej rzeczywistości z oczekiwaniami i aspiracjami, jakimi byli karmieni przez kilkanaście lat swojej edukacyjnej ścieżki. Sorry, frajerzy, zamiast plecaka trzeba było nosić teczki za znanym politykiem?
O ile takie sytuacje się zdarzają, co pokazuje cała historia III RP, i dotyczą niemal wszystkich ugrupowań politycznych (vide PETRUsiewicze), tak trudno zrozumieć żarliwą obronę Misiewicza przez polityków obozu rządzącego.
Mam zaufanie do człowieka, który został skrzywdzony i na którego została zorganizowana nagonka
— mówi portalowi wPolityce.pl Antoni Macierewicz.
Osobiście mogę ręczyć za Bartłomieja Misiewicza
— stwierdził z kolei w programie „Dziś wieczorem” (TVP Info) z 21 września wiceszef MON Bartosz Kownacki.
Zupełnie tak, jakby zaufanie i „krzywda” miały cokolwiek wspólnego z brakiem kompetencji faceta, który nigdy nie powinien znaleźć się w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Właściwie największy sprzeciw wobec windowania rzecznika MON na eksponowane stanowiska wyraził Kazimierz M. Ujazdowski, który nominację dla Misiewicza nazwał „absolutnym nieporozumieniem”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309496-czy-brak-kompetencji-jest-mniejszym-problemem-niz-pozbycie-sie-z-wladz-partii-kazimierza-m-ujazdowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.