Kukiz podsumował rok w parlamencie: "Upewniam się, że ten system jest do wymiany. Polska jest państwem klanowym"

Paweł Kukiz ocenił również na antenie partię rządzącą. Zarzucił Prawu i Sprawiedliwości, że 90 proc. projektów jego klubu leży w zamrażarce sejmowej.

Stwierdził, że takie działania, które polegają na odrzucaniu propozycji innych klubów wyłącznie z tego powodu, że są cudzego autorstwa, są dowodem na partiokratyczność.

Jak podkreślił, PiS jest „słaby w obywatelskości”.

PiS określa, który obywatel jest dobry, a który nie i według tej definicji ma funkcjonować państwo

— mówił.

Kukiz przyznał, że kibicuje partii rządzącej w walce z korupcją, ale w jego ocenie PiS powtarza złe działania poprzedniej ekipy rządzącej. Mówił również, że czeka na efekty kontroli w spółkach Skarbu Państwa.

Zastanawiam się, czy chodzi o wyczyszczenie jakiejś koterii w imię interesów innej koterii, która czuje się nie usatysfakcjonowana podziałem łupów, czy też będzie po tej kontroli dyskusja na tematem instrumentów prawnych, które w przyszłości uniemożliwią tego typu praktyk

— powiedział.

Wspomniał też o propozycjach swojego klubu, które miałyby służyć przejrzystości w państwowych spółkach. Jako pierwszy wymienił wymóg od kandydata bardzo szczegółowego CV związkami rodzinnymi, biznesowymi czy partyjnymi. Drugi pomysł to „ustawa antysitwowa”, czyli powołanie komisji kompetencyjnej z różnych środowisk i wszystkich opcji politycznych z parlamentu, która oceniłaby kandydatów.

Trzecia sprawa, podwyższenie odpowiedzialności karnej za nepotyzm, za promowanie niekompetencji powyżej 3 lat (…) i konfiskata majątku uzyskanego w drodze nepotyzmu czy protekcji

Pytany na koniec o ustawę chroniącą życie poczęte, nie chciał jednoznacznie określić, jaki ma do niej stosunek.

Kompromis jest tutaj trudny, ale też nie wolno iść na ostro

— ocenił.

Wyraził również zdanie, że nie jest wrogiem in vitro, ale jest całkowicie przeciwny finansowaniu przez państwo tej metody zapłodnienia.

ak/Radio Wnet