„Pisowski faszyzm”. Pewnie tylko z troski o nasz zbiorowy wizerunek trzeźwo myślący nie ujawniają, że Hitler był Polakiem

Źle się dzieje w państwie Mieszka, który wprowadził nas do Unii Europejskiej. Dzisiejsi młodzi „przemycają symbole faszystowskie”, niekiedy „pozwolenie na to dają sami nauczyciele”, na lekcjach uczy się o Polsce dla Polaków…, no, zgrozą wieje! Cytowany przez Kalisza „nauczyciel historii Artur Sierawski nie pozostawia złudzeń”:

Teraz to tylko kwestia czasu, kiedy będziemy mieli powtórkę kryształowej nocy, dojdzie do jakiegoś pogromu.

W tych okolicznościach kolejne skupisko trzeźwomyślenia, „Newsweek” Tomasza Lisa opublikował cover story pod tytułem:

„Idą brunatni”, z podtytułem, „Nienawidzą Żydów, Arabów, gejów i lewaków. Coraz więcej młodych Polaków to rasiści i faszyści”.

Ów czołówkowy materiał zilustrowała okładka z czarno-szarą gębą, wykrzykującą coś w grymasie nienawiści, z czerwono-białą opaską na oczach”… Aż wstyd być Polakiem! Gdzie my żyjemy?! Pewnie tylko z troski o nasz zbiorowy wizerunek trzeźwo myślący nie ujawniają światu, że Adolf Hitler był w rzeczywistości Polakiem… Nic tylko wiać z Polski jak najdalej. Nawet szefowa naszego rządu Ewa Kopacz zapowiadała emigrację w razie porażki wyborczej, i to jeszcze podczas jej prezesury w Radzie Ministrów. Widać jednak odżył w niej duch patriotyzmu i nie chce opuszczać partii w tych ciężkich chwilach.

Tylko, gdzie wiać? W Niemczech ci PiS-owcy faszyści rozpanoszyli się już na potęgę, przypadki podpaleń schronisk dla cudzoziemców i napaści na obcojęzycznych gości liczy się w tysiącach. Zwykłymi obelgami w tramwaju czy w metrze nikt specjalnie nie zaprząta sobie głowy. Tylko w miniony weekend, w prasłowiańskim Zwierzynie, po niemiecku Schwerin, uzbrojeni młodzi PiS-owcy napadli na Syryjczyków, na saksońskim Wzgórzu Świerada, dziś Hoyerswerda, doszło do ulicznych walk mieszkańców z obcymi, w pobliskim Budziszynie, teraz Bautzen, miejscowi tłukli się z imigrantami aż echo niosło przez całą republikę… - nie…, Niemcy odpadają! To może do Danii? Za późno, tam PiS-owska minister do spraw integracji Inger Støjberg ględzi nieprzychylnie, że „łódź jest pełna” i nikogo z zewnątrz nie przyjmie. Może Belgia, albo Francja? Też niebezpiecznie. O Wyspach Brytyjskich można zapomnieć, wystarczy zobaczyć co się dzieje w Calais, przed tunelem pod kanałem La Manche. Poza tym i u nich PiS-owskie bandy nożowników polują na Polaków, którzy czuli pismo nosem i wyemigrowali z kraju, zanim premier Kopacz straciła władzę. Włochy czy Grecja w ogóle nie wchodzą w rachubę, na dodatek ten ich kryzys i bezrobocie…

Co począć, jak żyć? Ale jednego nie rozumiem, czemu pełniący obowiązki totalny opozycjonista z Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna jeździł do Berlina po wsparcie, skoro ci PiS-owscy faszyści tak rozrabiają w tych Niemczech, że aż swąd niesie po Teutońskim Lesie? Mam nadzieję, że wkrótce skupiska trzeźwo myślących dadzą głos, zanim w tej naszej nieszczęsnej Polsce dojdzie do „powtórki kryształowej nocy i jakiegoś pogromu”…