Tymczasem Jacek Protasiewicz zapewnia, że dziś chodzi mu bardziej o jakość opozycji niż o „ilość szabel”.
Co z tego, że PO ma w Sejmie 130 posłów, skoro i tak nie ma ona żadnego wpływu na to, co się dzieje w państwie. Schetyna raczej dzieli, niż pomaga łączyć i to jest jeden z powodów krytyki.
– zauważa Jacek Protasiewicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Nasz portal już wczoraj ujawnił, że rozłamowcy chcą związać się z Komitetem Obrony Demokracji, a ściślej z nieformalną koalicją Wolność Równość Demokracja (WRD). Jacek Protasiewicz potwierdza to w rozmowie z naszym portalem.
Wokół WRD łączy się dzisiaj opozycja, chcemy z nimi współpracować, ale na razie prowadzimy rozmowy z WRD i KOD. Decyzje podejmiemy w odpowiednim czasie.
– zaznacza Protasiewicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ :TYLKO U NAS! Kulisy rozłamu w Platformie: Do koła Kamińskiego ma dołączyć również Święcicki. W kolejce następni posłowie…
Pytany przez portal wPolityce.pl, jak reaguje na zarzut rozbijania partii, Protasiewicz, zapewnia że wielokrotnie próbowali dojść do porozumienia z Grzegorzem Schetyną.
Schetyna mógł się z nami dogadać w wielu momentach. Nie musiał rozwalać regionu lubuskiego. Mógł na jego czele postawić Stefana Niesiołowskiego, ale tego nie zrobił. Wyrzucił Niesiołowskiego jak psa w deszcz. Nie jestem w stanie zrozumieć logiki Schetyny. W marcu Schetyna otrzymał moją propozycję, w której zgodziłem się odjeść ze struktur dolnośląskich, ale w zamian proponowałem jako p.o. przewodniczącego Zdrojewskiego. Schetyna wolał jednak rozwiązać struktury i zrobić ze Zdrojewskiego komisarza, a następnie potraktował go tak, że Zdrojewski zrezygnował. Schetyna świadomie staje do konfrontacji. Buduje więc małą i zwartą ekipę złożoną z „Kierwińskich i Grabców”
– wylicza Jacek Protasiewicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Rozłam w Platformie Obywatelskiej staje się faktem, ale większość nie wróży (w krótkiej perspektywie) wielkich sukcesów rozłamowcom. Osłabienie pozycji Grzegorza Schetyny to za mało, by go zmarginalizować. Niewielkie koło poselskie Protasiewicza i Kamińskiego może jednak liczyć na to, że w przyszłości dołączą do nich inni posłowie PO. Jedno jest pewne. Zapowiedź bliskiej współpracy rozłamowców z Komitetem Obrony Demokracji, otwiera kolejny etap, w zapowiadanej przez portal wPolityce.pl, wojny Schetyny z KOD.
CBA uderzy jesienią - w nowym numerze tygodnika „wSieci” zdradzamy kulisy planowanej akcji służb. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tymczasem Jacek Protasiewicz zapewnia, że dziś chodzi mu bardziej o jakość opozycji niż o „ilość szabel”.
Co z tego, że PO ma w Sejmie 130 posłów, skoro i tak nie ma ona żadnego wpływu na to, co się dzieje w państwie. Schetyna raczej dzieli, niż pomaga łączyć i to jest jeden z powodów krytyki.
– zauważa Jacek Protasiewicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Nasz portal już wczoraj ujawnił, że rozłamowcy chcą związać się z Komitetem Obrony Demokracji, a ściślej z nieformalną koalicją Wolność Równość Demokracja (WRD). Jacek Protasiewicz potwierdza to w rozmowie z naszym portalem.
Wokół WRD łączy się dzisiaj opozycja, chcemy z nimi współpracować, ale na razie prowadzimy rozmowy z WRD i KOD. Decyzje podejmiemy w odpowiednim czasie.
– zaznacza Protasiewicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ :TYLKO U NAS! Kulisy rozłamu w Platformie: Do koła Kamińskiego ma dołączyć również Święcicki. W kolejce następni posłowie…
Pytany przez portal wPolityce.pl, jak reaguje na zarzut rozbijania partii, Protasiewicz, zapewnia że wielokrotnie próbowali dojść do porozumienia z Grzegorzem Schetyną.
Schetyna mógł się z nami dogadać w wielu momentach. Nie musiał rozwalać regionu lubuskiego. Mógł na jego czele postawić Stefana Niesiołowskiego, ale tego nie zrobił. Wyrzucił Niesiołowskiego jak psa w deszcz. Nie jestem w stanie zrozumieć logiki Schetyny. W marcu Schetyna otrzymał moją propozycję, w której zgodziłem się odjeść ze struktur dolnośląskich, ale w zamian proponowałem jako p.o. przewodniczącego Zdrojewskiego. Schetyna wolał jednak rozwiązać struktury i zrobić ze Zdrojewskiego komisarza, a następnie potraktował go tak, że Zdrojewski zrezygnował. Schetyna świadomie staje do konfrontacji. Buduje więc małą i zwartą ekipę złożoną z „Kierwińskich i Grabców”
– wylicza Jacek Protasiewicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Rozłam w Platformie Obywatelskiej staje się faktem, ale większość nie wróży (w krótkiej perspektywie) wielkich sukcesów rozłamowcom. Osłabienie pozycji Grzegorza Schetyny to za mało, by go zmarginalizować. Niewielkie koło poselskie Protasiewicza i Kamińskiego może jednak liczyć na to, że w przyszłości dołączą do nich inni posłowie PO. Jedno jest pewne. Zapowiedź bliskiej współpracy rozłamowców z Komitetem Obrony Demokracji, otwiera kolejny etap, w zapowiadanej przez portal wPolityce.pl, wojny Schetyny z KOD.
CBA uderzy jesienią - w nowym numerze tygodnika „wSieci” zdradzamy kulisy planowanej akcji służb. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309105-nasz-news-ewa-kopacz-boi-sie-poprzec-kaminskiego-i-protasiewicza-na-razie-nie-przystapi-do-ich-kola-poselskiego?strona=2