Jak pisała niezależna „Nowaja Gazieta” w 2014 roku, Opłot uważany był za gwardię przyboczną lidera donieckich separatystów Ołeksandra Zacharczenki i liczył 10 tysięcy ludzi. Przy czym - jak zauważyła gazeta - ruch ten tworzyło kilkadziesiąt prawie niesterowalnych grup uczestniczących w porachunkach biznesowych.
Z Donbasu Żylin wyjechał pod Moskwę, gdzie próbował zająć się biznesem Według „Kommiersanta” musiał się ukrywać nie tylko przed władzami Ukrainy, ale i przed radykalnymi ukraińskimi grupami nacjonalistycznymi, które zaczęły go ścigać. W internecie publikowano dane nie tylko o nim, ale i o jego rodzinie, w tym o trojgu dzieci.
Prorosyjski polityk ukraiński Ołeh Cariow powiedział „Kommiersantowi”, że zabójstwo Żylina związane jest z jego „działalnością polityczną na Ukrainie”. Natomiast jeden z liderów donieckich separatystów Aleksandr Borodaj powiedział dziennikowi, że nie wyklucza porachunków biznesowych. Inny rozmówca „Kommiersanta”, znajomy Żylina, wskazuje z kolei na możliwość pretensji na tle podziału pieniędzy - czym również zajmował się Żylin - przeznaczonych na wsparcie „ludowych republik” w Doniecku i Ługańsku.
pc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak pisała niezależna „Nowaja Gazieta” w 2014 roku, Opłot uważany był za gwardię przyboczną lidera donieckich separatystów Ołeksandra Zacharczenki i liczył 10 tysięcy ludzi. Przy czym - jak zauważyła gazeta - ruch ten tworzyło kilkadziesiąt prawie niesterowalnych grup uczestniczących w porachunkach biznesowych.
Z Donbasu Żylin wyjechał pod Moskwę, gdzie próbował zająć się biznesem Według „Kommiersanta” musiał się ukrywać nie tylko przed władzami Ukrainy, ale i przed radykalnymi ukraińskimi grupami nacjonalistycznymi, które zaczęły go ścigać. W internecie publikowano dane nie tylko o nim, ale i o jego rodzinie, w tym o trojgu dzieci.
Prorosyjski polityk ukraiński Ołeh Cariow powiedział „Kommiersantowi”, że zabójstwo Żylina związane jest z jego „działalnością polityczną na Ukrainie”. Natomiast jeden z liderów donieckich separatystów Aleksandr Borodaj powiedział dziennikowi, że nie wyklucza porachunków biznesowych. Inny rozmówca „Kommiersanta”, znajomy Żylina, wskazuje z kolei na możliwość pretensji na tle podziału pieniędzy - czym również zajmował się Żylin - przeznaczonych na wsparcie „ludowych republik” w Doniecku i Ługańsku.
pc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/308926-jewgienij-zylin-nie-zyje-lider-ruchu-oplot-zostal-zastrzelony-w-restauracji-w-gorkach-pod-moskwa?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.