Panie generale, zmieńmy temat, co Polsce da niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ?

Podniesie to rangę Polski na arenie międzynarodowej. Cele, które Polska chce realizować w polityce międzynarodowej będą bardziej słyszalne i poważniej traktowane. Myślę, że taki jest główny argument i cel dążenia naszego kraju do tego, aby być niestałym członkiem Rady.

Szczyt ONZ w Nowym Jorku, w którym weźmie udział również prezydent Duda, będzie poświęcony imigrantom i uchodźcom. Czy możemy liczyć na decyzje, które przybliżą nas do rozwiązania kryzysu imigracyjnego? Po szczycie Unii Europejskiej w Bratysławie premier Matteo Renzi powiedział, że niedługo nastąpi eksplozja imigrantów, a UE jest bezradna.

Wracamy do pierwszego pytania, które Pan zadał. Trudno jest mówić o uchodźcach nie badając przyczyn kryzysu imigracyjnego, a wynika to z rozbieżnych celów i  rozpalania konfliktu zbrojnego w tamtym regionie świata. Obawiam się, że szczyt nie przyniesie przełomu. NATO i Unia Europejska powinny się dogadać w sprawie kryzysu imigracyjnego, niestety trudno im o wspólną postawę, co jest wykorzystywane przez Putina. Po szczycie NATO, który pokazał solidarność w ramach szeroko rozumianego sojuszu państw zachodnich, nieobliczalny przywódca Rosji wspierany przez premiera Słowacji Roberto Fico i innych popleczników, sprawia, że znów mamy chaos. Rosja, która ma dużo do powiedzenia, nie jest państwem, któremu zależy, żeby Europa pozbyła się problemów z uchodźcami. Wręcz przeciwnie, dla niej to woda na młyn, Europa jest zajęta uchodźcami, NATO jest zajęta problemem utrzymania Turcji w swoich szeregach, a Putin dzięki temu może rozgrywać swoje interesy w różnych regionach świata i jeszcze bardziej nakręcać spirale uchodźców. To nie tylko tzw. Państwo Islamskie sprawia, że uchodźcy przybywają do Europy, ale niestabilna sytuacja w regionie Bliskiego Wschodu.

Nie ma wątpliwości, że kryzys imigracyjny do wywierania wpływu na Unię Europejską będzie wykorzystywać również Turcja.

Erdogan wyraźnie pokazuje, że Turcja będzie cynicznie wykorzystywać sprawę uchodźców do wygrywania swoich interesów w kontaktach z NATO i Unią Europejską. Im bardziej Europa będzie chciała wymusić na tureckim reżimie demokratyczne przemiany to kurek z uchodźcami będzie odkręcany, dlatego Europa sama musi sobie dać radę z problemem, nie licząc na wynegocjowane już porozumienie z Turcją. Państwa europejskie wspólnie z Wielką Brytanią i USA powinny opracować spójną strategię działań podejmowanych na Bliskim Wschodzie, żeby problemy stamtąd nie przenosiły się do Europy. Przez to, że ich polityka jest niespójna, tzw. Państwo Islamskie dosyć skutecznie realizuje swoją strategię przeniesienia konfliktu na europejski grunt, a ostatnio uderzyło również w miękkie podbrzusze armii amerykańskiej, w weteranów w New Jersey i Nowym Jorku. Łączę te dwa zdarzenia o charakterze terrorystycznym, bo praktycznie to jest jedna metropolia.

Rozmawiał Tomasz Plaskota