Gdyby w ten sposób wypowiadał się jakiś polityk z prawdziwym autorytetem, można by się trapić.
Jednak ten jegomość na żaden szacunek od dawna nie zasługuje, jego dziwny awans w hierarchii strasburskich posłów jest wyłącznie rezultatem pokrętnych gierek zdemoralizowanego świata, a często i półświatka, bo przecież życiorysy Martina Schulza i Jean-Claude Junckera do eleganckich w żadnym razie nie przynależą.
Wszak tan naprawdę Europa powinna się wstydzić, że na czele najważniejszych instytucji kontynentu stoją właśnie tacy dwaj. Ani jeden ani drugi nie ma najmniejszego prawa do pouczania innych, ponieważ posiadają mocno zanieczyszczone moralne hipoteki.
Ich wykroczenia są powszechnie znane, więc szkoda miejsca i czasu na repetycje.
Buńczucznych i pozbawionych kontaktu z rzeczywistością wypowiedzi nikt Schulzowi nie liczy, bo zdolnym inaczej przysługują pewne prawa.
Aliści brak jakiejkolwiek reakcji ze strony jego niemieckich parlamentarnych kolegów – owszem. Czy ich także nie rażą grubiaństwa, kompletny brak taktu i pogarda dla niedawnej przecież historii? Schulz przywołuje Polaków do porządku, bo nie wykonują lewackich fanaberii i chcą być wciąż gospodarzami swego państwa.
Przypomina o miliardach, na które – jego zdaniem – ciężko pracują Niemcy. Nie chce zmieścić w swym ciasnym umyśle wiedzy, że to żadna łaska. Taki jest podział, bo ustalono wcześniej jego zasady. Ale nawet nie to w jego chamskich oświadczeniach jest najważniejsze.
Przecież gdyby nie niemieckie hordy w 1939 roku, Polska od dawna należałaby do najmocniej rozwiniętych państw, a dobrobyt jej obywateli byłby niekwestionowany.
I wówczas bardziej prawdopodobne byłoby, że taki Schulz i jego znajomi szukaliby tu dobrze płatnego zajęcia. I polskie banki byłyby równie zasobne, jak niemieckie. Obliczenia nie kłamią - Niemcy powinni zapłacić Polsce przynajmniej 850 mld dolarów, w tym 45 miliardów za Warszawę. Strat ludzi w tym rachunku nikt nie liczył.
Schulz to wybryk politycznej natury, a raczej jej pełna degeneracja. Pytam jednak o głos innych niemieckich polityków. Czy naprawdę mogą zgadzać się z kimś takim?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/308606-tylko-ktos-w-rodzaju-schulza-moze-wygadywac-takie-dyrdymaly-gdyby-nie-niemieckie-hordy-polska-bylaby-wzorem-dobrobytu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.