Petru o aferze reprywatyzacyjnej: Politycy PO są współodpowiedzialni za nieprawidłowości w Warszawie

Są dwie możliwości: albo to mała afera dotycząca jednej działki i błędu urzędnika, wtedy nie ma powodu do dymisji Hanny Gronkiewicz-Waltz, albo to wielka afera świadcząca o korupcyjnym wręcz układzie

— powiedział Ryszard Petru w rozmowie z „Polską The Times”.

Lider Nowoczesnej dodał, że każda z tych możliwości źle świadczy o prezydent stolicy, a jeżeli potwierdzi się, że to afera, Hanna Gronkiewicz-Waltz bez względu czy o niej wiedziała, czy nie, jest za nią odpowiedzialna i powinna podać się do dymisji.

W ocenie Petru atmosfera w związku z aferą reprywatyzacyjną jest tak napięta, że tym razem referendum zakończy się odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Przypomniał, że Hanna Gronkiewicz-Waltz miała istotny wpływ na to, co robił rząd Platformy Obywatelskiej w sprawie ustawy reprywatyzacyjnej, ponieważ była prezydentem stolicy i wiceszefową rządzącej Polską Platformy. Mimo to, jej partia przez osiem lat nie przegłosowała ustawy reprywatyzacyjnej. Petru podkreślił, że politycy PO są współodpowiedzialni za nieprawidłowości w Warszawie.

Lider Nowoczesnej mówił, że jego partia ma kandydata na prezydenta stolicy, którego przedstawi, kiedy zostaną ogłoszone wybory.

W dalszej części wywiadu skrytykował program realizowany przez rząd PiS. Skrytykował program 500+.

Za jakiś czas przyjdzie za to wszystko zapłacić wysoki rachunek

— kąśliwe skomentował rządowy program rodzinny Petru.

Petru zapowiedział, że Nowoczesna ma wreszcie program i przedstawi go na kongresie programowym, który odbędzie się w najbliższy weekend. Kongres programowy ma wzmocnić wizerunek partii. Mówił, że Nowoczesna będzie chciała za trzy lata wygrać wybory parlamentarne.

Pytany, czy wybierze się na film „Smoleńsk”, odpowiedział, że nie wyklucza takiej możliwości. W jego ocenie jeżeli są wątpliwości na temat katastrofy prezydenckiego Tupolewa pod Smoleńskiem, należy „je rozwiać, ale w gronie ekspertów, w ciszy, a nie w atmosferze politycznego show”.

„Polska The Times”/ems