Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold, która w środę przed południem zbiera się na pierwszym, merytorycznym posiedzeniu, ma dyskutować nad wystąpieniem do organów państwowych o udostępnienie akt spraw, dokumentów i materiałów będących w sferze jej zainteresowania.
Posiedzenie, zamknięte dla mediów, ma rozpocząć się rozpocząć o godz. 11.
W środę na pierwszym posiedzeniu będę przekonywała posłów, żebyśmy zwrócili się do wszystkich instytucji wymienionych w uchwale o powołaniu komisji śledczej, żeby wysłały wszystkie dokumenty, jakie mają w tej sprawie. Spodziewamy się, że będzie tego bardzo, bardzo dużo. Samych postępowań karnych i okołokarnych toczyło się kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt. Zobaczymy, jak szybko instytucje, ministerstwa czy prokuratura będą wysyłać dokumenty
— mówiła we wtorkowym wywiadzie dla PAP szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS).
Posłowie mają też rozmawiać na temat toku prac, mają ponadto ustalić listę i harmonogram przesłuchań osób, które miałyby stawić się przed komisją.
Mam tutaj koncepcję. Będę chciała ją zaprezentować na roboczym posiedzeniu
— zaznaczyła Wassermann.
Komisja ma też wskazać liczbę swych stałych doradców; propozycje ich kandydatur zgłoszą poszczególni posłowie.
Krzysztof Brejza (PO) zapowiedział, że podczas środowego posiedzenia komisji zgłosi plan „sprawnego, szybkiego i przejrzystego procedowania”. Jak mówił PAP, choć komisja jest powołana od lipca, to jej prezydium przed wakacjami nie wystąpiło o potrzebne dokumenty.
Widać, że chyba komuś zależy, aby komisja pracowała w ociężały sposób. A to jest komisja, która może rozpoznać sprawę w trzy-cztery miesiące
— podkreślił polityk w rozmowie z PAP.
Wiceszef komisji Paweł Grabowski (Kukiz‘15) chciałby - jak mówił PAP - być „głosem rozsądku” i reprezentantem całej opozycji prezydium Komisji. Jego zdaniem, komisja powinna przede wszystkim sformułować wnioski legislacyjne w zakresie nadzoru państwa nad rynkiem finansowym.
Nad tym trzeba popracować (…) na pewno komisja będzie się też przyglądała postępowaniu prokuratury. Mam nadzieję, że praca komisji to nie będzie awantura z argumentami ad personam
— zaznaczył poseł Kukiz‘15.
Komisja śledcza powstała pod koniec lipca i wtedy też wybrano jej skład. Szefową została Wassermann, a jej zastępcami - Grabowski i Marek Suski (PiS). W komisji będą pracować ponadto: Brejza, Witold Zembaczyński (Nowoczesna), Andżelika Możdżanowska (PSL) oraz posłowie PiS: Joanna Kopcińska, Jarosław Krajewski i Stanisław Pięta.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold, która w środę przed południem zbiera się na pierwszym, merytorycznym posiedzeniu, ma dyskutować nad wystąpieniem do organów państwowych o udostępnienie akt spraw, dokumentów i materiałów będących w sferze jej zainteresowania.
Posiedzenie, zamknięte dla mediów, ma rozpocząć się rozpocząć o godz. 11.
W środę na pierwszym posiedzeniu będę przekonywała posłów, żebyśmy zwrócili się do wszystkich instytucji wymienionych w uchwale o powołaniu komisji śledczej, żeby wysłały wszystkie dokumenty, jakie mają w tej sprawie. Spodziewamy się, że będzie tego bardzo, bardzo dużo. Samych postępowań karnych i okołokarnych toczyło się kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt. Zobaczymy, jak szybko instytucje, ministerstwa czy prokuratura będą wysyłać dokumenty
— mówiła we wtorkowym wywiadzie dla PAP szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS).
Posłowie mają też rozmawiać na temat toku prac, mają ponadto ustalić listę i harmonogram przesłuchań osób, które miałyby stawić się przed komisją.
Mam tutaj koncepcję. Będę chciała ją zaprezentować na roboczym posiedzeniu
— zaznaczyła Wassermann.
Komisja ma też wskazać liczbę swych stałych doradców; propozycje ich kandydatur zgłoszą poszczególni posłowie.
Krzysztof Brejza (PO) zapowiedział, że podczas środowego posiedzenia komisji zgłosi plan „sprawnego, szybkiego i przejrzystego procedowania”. Jak mówił PAP, choć komisja jest powołana od lipca, to jej prezydium przed wakacjami nie wystąpiło o potrzebne dokumenty.
Widać, że chyba komuś zależy, aby komisja pracowała w ociężały sposób. A to jest komisja, która może rozpoznać sprawę w trzy-cztery miesiące
— podkreślił polityk w rozmowie z PAP.
Wiceszef komisji Paweł Grabowski (Kukiz‘15) chciałby - jak mówił PAP - być „głosem rozsądku” i reprezentantem całej opozycji prezydium Komisji. Jego zdaniem, komisja powinna przede wszystkim sformułować wnioski legislacyjne w zakresie nadzoru państwa nad rynkiem finansowym.
Nad tym trzeba popracować (…) na pewno komisja będzie się też przyglądała postępowaniu prokuratury. Mam nadzieję, że praca komisji to nie będzie awantura z argumentami ad personam
— zaznaczył poseł Kukiz‘15.
Komisja śledcza powstała pod koniec lipca i wtedy też wybrano jej skład. Szefową została Wassermann, a jej zastępcami - Grabowski i Marek Suski (PiS). W komisji będą pracować ponadto: Brejza, Witold Zembaczyński (Nowoczesna), Andżelika Możdżanowska (PSL) oraz posłowie PiS: Joanna Kopcińska, Jarosław Krajewski i Stanisław Pięta.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307465-pierwsze-merytoryczne-posiedzenie-komisji-sledczej-ds-amber-gold-spotkanie-bedzie-zamkniete-dla-mediow