Patryk Jaki w programie „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja określił Kongres Sędziów festiwalem egocentryzmu. Zaznaczył, że sędziowie również ponoszą winę za aferę reprywatyzacyjną w Warszawie i powinni za nią przeprosić.
Ta elita sędziowska nie zauważyła kompletnie, że w tym Kongresie nie chodziło o nich, ale o ludzi poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości, którymi ci państwo nie mieli czasu się zająć. Tysiące ludzi jest poszkodowanych przez sądy i ludzi wymiaru sprawiedliwości przez absurdalne wyroki i lata przewlekłości
—stwierdził wiceminister sprawiedliwości.
Jaki zauważył, że w przeciągu ostatnich 10 lat zaledwie kilku sędziów zostało wyrzuconych z zawodu, mimo że mieliśmy do czynienia z licznymi skandalami z nimi związanymi. Polityk przypomniał, że wśród nich zaznaczył się szczególnie sędzia Milewski, który kompromitował cały zawód.
Bo okazuje się, że czekał tylko na telefon od polityków Platformy Obywatelskiej, co ma zrobić. Sędzia, który powinien rozsądzić, który powinien być obiektywny i niezależny. Jedyna kara, jaka go spotkała za to haniebne zachowanie to przeniesienie do innego sądu
—wskazał Jaki.
Minister podkreślił, że dziś wymiar sprawiedliwości wymaga gruntownej reformy. W zamierzeniu rządu Prawa i Sprawiedliwości powinien on być usługą dla obywatela, czego nie chcą zrozumieć niektórzy sędziowie.
Sędziów boli to, co chcemy robić, a więc wprowadzenie kar finansowych dla sędziów, którzy wykażą się przewlekłością w postępowaniu sądowym. Jeżeli sprawa będzie trwała za długo, to będzie można zastosować karę finansową. Wprowadzamy również jawność oświadczeń majątkowych dla sędziów, bo przecież pełnią oni funkcje publiczne
—podkreślił Patryk Jaki.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Patryk Jaki w programie „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja określił Kongres Sędziów festiwalem egocentryzmu. Zaznaczył, że sędziowie również ponoszą winę za aferę reprywatyzacyjną w Warszawie i powinni za nią przeprosić.
Ta elita sędziowska nie zauważyła kompletnie, że w tym Kongresie nie chodziło o nich, ale o ludzi poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości, którymi ci państwo nie mieli czasu się zająć. Tysiące ludzi jest poszkodowanych przez sądy i ludzi wymiaru sprawiedliwości przez absurdalne wyroki i lata przewlekłości
—stwierdził wiceminister sprawiedliwości.
Jaki zauważył, że w przeciągu ostatnich 10 lat zaledwie kilku sędziów zostało wyrzuconych z zawodu, mimo że mieliśmy do czynienia z licznymi skandalami z nimi związanymi. Polityk przypomniał, że wśród nich zaznaczył się szczególnie sędzia Milewski, który kompromitował cały zawód.
Bo okazuje się, że czekał tylko na telefon od polityków Platformy Obywatelskiej, co ma zrobić. Sędzia, który powinien rozsądzić, który powinien być obiektywny i niezależny. Jedyna kara, jaka go spotkała za to haniebne zachowanie to przeniesienie do innego sądu
—wskazał Jaki.
Minister podkreślił, że dziś wymiar sprawiedliwości wymaga gruntownej reformy. W zamierzeniu rządu Prawa i Sprawiedliwości powinien on być usługą dla obywatela, czego nie chcą zrozumieć niektórzy sędziowie.
Sędziów boli to, co chcemy robić, a więc wprowadzenie kar finansowych dla sędziów, którzy wykażą się przewlekłością w postępowaniu sądowym. Jeżeli sprawa będzie trwała za długo, to będzie można zastosować karę finansową. Wprowadzamy również jawność oświadczeń majątkowych dla sędziów, bo przecież pełnią oni funkcje publiczne
—podkreślił Patryk Jaki.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307405-jaki-nie-byloby-zadnej-afery-reprywatyzacyjnej-gdyby-nie-sedziowie-sedziow-boli-to-co-chcemy-robic?strona=1