Świętą rację mieli ci starożytni Polacy, którzy wymyślili porzekadło, że jabłko pada niedaleko od jabłoni. Europoseł Jarosław Wałęsa, latorośl starego Wałęsy, wypowiedział się merytorycznie w Dzienniku Bałtyckim na temat swojego pojmowania rzeczywistości: „ Bo mimo zawieszenia się w prawach członka partii przez cały czas byłem zaangażowany w działalność partii”. Piękna, modelowa bzdura, wręcz na miarę plusów dodatnich i plusów ujemnych. Pleść podobne brednie w tak młodym wieku oznacza, że ów początkujący mędrzec europejski może prześcignąć starego, co do tej pory wydawało się niemożliwe.
Wspominam o tym, gdyż jest to wypowiedź symboliczna dla całej dzisiejszej opozycji, która błąka się po scenie politycznej niczym gromadka pijanych dzieci we mgle - gdyby w jednej frazie ująć ich aktywność. Weźmy takiego lidera KOD, który właśnie zasugerował, że będzie budował państwo podziemne:
Pamiętajmy co robiła Polska podziemna, kiedy nie było państwa wolnego - budowała państwo podziemne.
Cóż to oznacza w ludzkim języku, po odarciu owych słów z durnej egzaltacji, która charakteryzuje zbiorową mentalność towarzyszy broni Mateusza Kijowskiego? Otóż znaczy wyłącznie tyle, że od teraz będzie on latał po telewizjach jako głęboko zakonspirowany przywódca państwa podziemnego. Musi tylko dobrać sobie jakiś atrakcyjny pseudonim. I wierzcie ludzie, że redaktor Morozowski z TVN będzie go traktował stosownie do tej roli, z całą namaszczoną powagą, adekwatną do miary błazeństwa.
W tym kontekście jest oczywiste, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie poda się do dymisji, bo w końcu stwierdzenie, że nie miała pojęcia o złodziejskim procederze (nie wiedzieć czemu zwanym reprywatyzacją) brzmi całkiem znośnie w relacji do wynurzeń Kijowskiego i młodego Wałęsy. Poza tym HG-W deklaruje, że chce dogłębnie zbadać aferę reprywatyzacyjną, a nie ma lepszego stanowiska do badania tej afery niż prezydentura Warszawy. A skoro przez bez mała dziesięć lat na tym stanowisku nic o aferze nie wiedziała, więc to gwarantuje jej bezstronność. Może także liczyć na pomoc męża, który dobrodziejstwa reprywatyzacji poznał u samego aferalnego źródła, odzyskując udział w pożydowskiej kamienicy. Czyż to nie jest właściwa rekomendacja do zgłębiania kwestii aferalnych?
Podobnie jak z HG-W może być z warszawskim środowiskiem adwokackim, które przecież wcale nie musiało wiedzieć, że dziekan ich Okręgowej Izby Adwokackiej nabywa roszczenia reprywatyzacyjne, podczas gdy jego żona pracuje w stołecznym biurze, które zajmuje się właśnie reprywatyzacją. Owszem, warszawscy adwokaci się znają, razem studiowali, robili aplikację, spotykają się w sądach i kancelariach, uczestniczą w życiu towarzyskim, nawet plotkują sobie niewinnie czasami, ale o tym akurat się nigdy nie zgadali przez te wszystkie lata.
Dlatego nie można robić zarzutu warszawskim adwokatom, że nie reagowali na dwuznaczność sytuacji, w jakiej znalazł się ich szef. Tak się po prostu sprawy miały i nic człowieku nie poradzisz. Ba, może tak być, że sam dziekan nie wiedział, gdzie jego własna żona pracuje! Zalatany jest niemożliwie i zarobiony, strzegąc etyki zawodowej środowiska, więc mogło mu umknąć. Zresztą może powołać się na precedens prezesa Rzeplińskiego, który również niebywale skrupulatnie monitorował w parlamencie ustawę o TK, a jednakowoż umknęła mu niekonstytucyjna poprawka posła Kropiwnickiego. Taka sytuacja.
Zabawne w tym wszystkim jest tylko to, że wszyscy ci ludzie naprawdę mają się za polityków, strażników prawa i obrońców demokracji.
PS. Proszę zgłaszać propozycje stosownego pseudonimu dla Mateusza Kijowskiego, bo „Alimenciarz” już nie wypada dla Pierwszego Partyzanta III RP. Potrzeba czegoś groźnego, co mimowolnie budzi szacunek i lęk przeciwników. Może dla odmiany coś w indiańskiej poetyce…Szalony Kucyk?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307075-cala-polska-wybiera-pseudonim-konspiracyjny-dla-mateusza-kijowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.