Fedyszak-Radziejowska dodaje, że w polityce coraz ważniejsze stają się: wykształcenie, dorobek, uczciwość i rzetelność. Duże znaczenie ma także wymiar instytucjonalny selekcji elit. Kontrole nad nimi sprawować ma Centralne Biuro Antykorupcyjne i Instytut Pamięci Narodowej. Socjolog podkreśla, że po 1989 roku, gdy elity dzieliły się na „komuchów” i „solidaruchów”, awans do elity postsolidarnościowej zależał od zasług i prestiżu zdobytego w walce z systemem.
Tylko, że można było uchodzić za super opozycjonistę i mieć udział w postsolidarnościowej elicie, będąc zarazem tajnym współpracownikiem SB
—wskazuje rozmówczyni Michała Płocińskiego.
Według socjolog monopol na „dystrybucje prestiżu opozycyjnego” miało tylko kilka osób, z Adamem Michnikiem na czele, stąd szanse na wybicie się takich postaci jak Anna Walentynowicz czy Krzysztof Wyszkowski były mniejsze.
To wyborcy powinni wymagać dojrzałości od tych, którzy aspirują do elit władzy. Demokrację i porządek w mieszkaniu łączy także to, że gdy przestaniemy sprzątać, to z czasem musimy zrobić w mieszkaniu remont
—kwituje Fedyszak-Radziejowska.
pc/Rzeczpospolita
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Fedyszak-Radziejowska dodaje, że w polityce coraz ważniejsze stają się: wykształcenie, dorobek, uczciwość i rzetelność. Duże znaczenie ma także wymiar instytucjonalny selekcji elit. Kontrole nad nimi sprawować ma Centralne Biuro Antykorupcyjne i Instytut Pamięci Narodowej. Socjolog podkreśla, że po 1989 roku, gdy elity dzieliły się na „komuchów” i „solidaruchów”, awans do elity postsolidarnościowej zależał od zasług i prestiżu zdobytego w walce z systemem.
Tylko, że można było uchodzić za super opozycjonistę i mieć udział w postsolidarnościowej elicie, będąc zarazem tajnym współpracownikiem SB
—wskazuje rozmówczyni Michała Płocińskiego.
Według socjolog monopol na „dystrybucje prestiżu opozycyjnego” miało tylko kilka osób, z Adamem Michnikiem na czele, stąd szanse na wybicie się takich postaci jak Anna Walentynowicz czy Krzysztof Wyszkowski były mniejsze.
To wyborcy powinni wymagać dojrzałości od tych, którzy aspirują do elit władzy. Demokrację i porządek w mieszkaniu łączy także to, że gdy przestaniemy sprzątać, to z czasem musimy zrobić w mieszkaniu remont
—kwituje Fedyszak-Radziejowska.
pc/Rzeczpospolita
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/306952-dr-barbara-fedyszak-radziejowska-przestanmy-w-koncu-mowic-ze-panstwo-to-opresja-a-wladza-to-koryto?strona=2