Hipokryzja czy gorzka refleksja? Tomasz Lis... atakuje III RP: "Zadbaliśmy o portfele, zapominając o duszach"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. youtube
Fot. youtube

Naczelny krytyk Prawa i Sprawiedliwości nagle poszedł po rozum do głowy i zaczął analizować to, o czym wszyscy wiedzieli od dawna. Niemal rok po upadku rządu PO-PSL szef Newsweeka przygotował dla swoich czytelników prawdziwą wyliczankę błędów poprzedniej władzy. Co za hipokryzja. Przecież on sam tę władzę hołubił i na każdym kroku wspierał!

Trzecią RP rządził księgowy. W którymś momencie musiał przegrać w starciu z wygłodniałym władzy bezczelnym populistą.(…)W sferze duchowej III RP pozostawiła po sobie ugór.

– pisze w swoim wstępniaku do najnowszego numera Newsweeka Tomasz Lis.

Były prezenter z TVP nagle zaczął też zauważać poważne błędy i zaniechania koalicji PO-PSL.

Przez lata chwaliliśmy się wielką liczbą nowych uczelni. Zapomnieliśmy tylko zadbać o ich jakość. Cieszyliśmy się pluralizmem w mediach, ale nie zadbaliśmy o najważniejsze z nich - publiczne. Do wyborczych komitetów honorowych wciągano wybitnych ludzi kultury, ale samą kulturę traktowaliśmy per noga. Kłanialiśmy się nauczycielom i wręczaliśmy im goździki i podwyżki, a nie daliśmy narzędzi, by szkoła uczyła nowoczesnego patriotyzmu, obywatelskich postaw”.

– biadoli naczelny Newsweeka.

CZYTAJ TAKŻE:Awantura na Twitterze. Jakubowska o Lisie: To mięczak. I pomyśleć, że to ja uchyliłam temu typowi furtkę do TV

Krokodyle łzy i fałszywe refleksje Tomasza Lisa szokują szczególnie w kontekście całej jego działalności w ostatniej dekadzie. To Tomasz Lis odbierał ordery od przedstawicieli poprzedniej władzy, maksymalnie wykorzystywał polityczny klimat w TVP, co pozwalało mu zarabiać w telewizji publicznej krocie, a w swoim tygodniku wielokrotnie zamieszczał peany na temat rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz. To wreszcie w programie Tomasza Lisa w TVP publiczność śpiewała b. premierowi „sto lat”, a gospodarz programu ostentacyjnie łasił się do niego, chociaż zaręczał, że nie jest autorem tej „inscenizacji”.

Zobacz film z laurką Tomasza Lisa dla Donalda Tuska:

Skąd u Tomasza Lisa taka gorzka refleksja? Pewnie wciąż tęskni za tłustymi latami w TVP. Kariera w niemieckim portalu nie wygląda już tak różowo jak wcześniej w telewizji. Do swoich internetowych frustracji zdążył już wszystkich przyzwyczaić. Ostatnio prowadził krucjatę przeciwko zwykłym Polakom. Na łamach Newsweeka pojawiły się kłamliwe paszkwile o rzekomych hordach pijanych Polaków, którzy najeżdżają wybrzeże Bałtyku. Atakowano rodziny korzystające z programu 500+ i na każdym kroku wykazywano się pogarda wobec działań rządu Beaty Szydło.

CZYTAJWNIEŻ:Tomasz Lis nie daje za wygraną. Znów obraża Polaków. Piją, śmiecą i nie dają napiwków…

Tomasz Lis obraził już chyba wszystkich ważnych ludzi w polskiej polityce i mediach, przyszedł więc czas rozliczeń z przeszłością. Wiernie tworzył III RP w mediach, a dziś został sam. Dobry czas na rozliczenie, ale z samym sobą.

WB,Newsweek,Gazeta wyborcza

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych