Nowoczesna chce parlamentarnego zespołu ds. uregulowania reprywatyzacji. Zespół ma uporządkować reprywatyzację w stolicy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

To jest taki moment, kiedy warto siąść do stołu, być może okrągłego stołu, i zaproponować wspólne rozwiązania

— przekonywał Rabiej.

Rzeczniczka partii Petru powiedziała z kolei, że kluczowe dla powodzenia prac zespołu jest „dobra wola” i współpraca ze strony PiS-u. Zaznaczyła jednocześnie, że nie wyobraża sobie, żeby którykolwiek z klubów parlamentarnych nie chciał wziąć udziału w rozmowie o reprywatyzacji.

Według przedstawicieli Nowoczesnej w pracach zespołu, oprócz posłów, powinni wziąć przedstawiciele właścicieli nieruchomości, spadkobierców roszczeń, organizacji chroniących lokatorów, ruchów miejskich i samorządów, a także eksperci.

Gasiuk-Pihowicz zapowiedziała ponadto, że Nowoczesna zorganizuje w pierwszym kwartale 2017 r. „wielką konferencję międzynarodową, na którą zaproszeni zostaną przedstawiciele tych wszystkich instytucji i państw, które świetnie sobie poradziły z wypłatą odszkodowań w różnych przypadkach”.

Właściwie jesteśmy ostatnim państwem, które nie poradziło sobie z tym tematem, więc mamy z jakich korzystać

— wskazała.

Posłowie byli na konferencji pytani m.in. o to, jakie konsekwencje nieprawidłowości przy zwrotach nieruchomości w Warszawie powinna ponieść prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Stoimy na stanowisku, że odpowiedzialność polityczna Hanny Gronkiewicz-Waltz za sytuację w ratuszu, za sytuację z reprywatyzacją jest ewidentna, no i oczekujemy że Platforma Obywatelska takie wnioski wyciągnie, natomiast nie domagamy się ani dymisji pani prezydent, ani przedterminowych wyborów w Warszawie

— powiedział Rabiej.

Pytany o stosunek do propozycji utworzenia sejmowej komisji śledczej ds. reprywatyzacji polityk ocenił z kolei, że byłaby ona potrzebna „pod warunkiem, że formułowałaby pewne rekomendacje na przyszłość”.

Jeżeli miałaby tylko oceniać przeszłość, to uważamy, że byłaby bezzasadna

— dodał.

W ostatnim czasie ogromne kontrowersje wzbudziła sprawa działki obok Pałacu Kultury, pod dawnym adresem Chmielna 70. Miasto zwróciło ją w 2012 r. w prywatne ręce, mimo że najprawdopodobniej wcześniej przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej. Wartość działki szacowana jest nawet na 160 mln zł.

W piątek prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że zwrot działki przy PKiN był pochopny; odpowiedzialni są miejscy urzędnicy, którzy zostaną zwolnieni, oraz resort finansów. Zapowiedziała audyt, komisję ws. reprywatyzacji oraz wstrzymanie zwrotów.

(PAP)/ems

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych